[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tánger skinęła gÅ‚owÄ…, jakby te sÅ‚owa potwierdzaÅ‚y jakÄ…Å› jej myÅ›l. Bitwa rozegraÅ‚a siÄ™ po Å›wicie dodaÅ‚a w koÅ„cu. Już byÅ‚o jasno. To znaczy, że najprawdopodobniej ustalali pozycjÄ™ obserwowanÄ…: namierzalipunkty odniesienia na lÄ…dzie i liczyli ich odlegÅ‚ość.WystarczyÅ‚oby, żeby przepÅ‚ynÄ™liprzynajmniej obok dwóch.MyÅ›lÄ™, że wiesz, jak to siÄ™ robi. Mniej wiÄ™cej uÅ›miechnęła siÄ™ niezbyt pewnie. Ale nigdy nie widziaÅ‚am,jak robi to prawdziwy marynarz.Coy wziÄ…Å‚ do rÄ™ki kÄ…tomierz kwadrat przezroczystego plastiku, który miaÅ‚ wy-drukowanÄ… wokół skalÄ™ 360 stopni, oznaczonych co dziesięć.PozwalaÅ‚o to obliczaćdokÅ‚adnie kurs, przenoszÄ…c wskazania igÅ‚y magnetycznej statku na papier mapy mor-skiej. To proste: szukasz przylÄ…dka albo czegoÅ›, co daje siÄ™ zidentyfikować poÅ‚o-żyÅ‚ na mapie gumkÄ™, która odgrywaÅ‚a rolÄ™ wymyÅ›lonego statku, i przesunÄ…Å‚ kÄ…tomierzdo najbliższego wybrzeża. NastÄ™pnie umiejscawiasz ten punkt za pomocÄ… kompa-su pokÅ‚adowego i igÅ‚a wskazuje ci, na przykÅ‚ad, 45æ% w kierunku północnym.Wracasz162do mapy i rysujesz liniÄ™ przeciwlegÅ‚Ä… z tego punktu, w kierunku 225æ%.Widzisz? Po-tem bierzesz nastÄ™pny punkt odniesienia, który byÅ‚by oddalony o jakiÅ› wyrazny kÄ…t odpierwszego inny przylÄ…dek, górÄ™, cokolwiek.JeÅ›li wskazuje ci, na przykÅ‚ad, 315æ%, namapie rysujesz przeciwlegÅ‚Ä…, w kierunku 135æ%.Tam gdzie siÄ™ przecinajÄ… obie linie, znaj-duje siÄ™ twój statek.JeÅ›li punkty odniesienia na ziemi sÄ… wyrazne, metoda jest pewna.A jeÅ›li możesz znalezć jeszcze trzeci punkt odniesienia tym lepiej.Tánger zmarszczyÅ‚a usta, zamyÅ›lona.PrzyglÄ…daÅ‚a siÄ™ gumce kreÅ›larskiej z takÄ… uwa-gÄ…, jakby to byÅ‚ prawdziwy statek pÅ‚ynÄ…cy wzdÅ‚uż wybrzeża, którego rysunek wydru-kowany byÅ‚ na papierze.Coy wziÄ…Å‚ ołówek i przesunÄ…Å‚ nim wzdÅ‚uż linii brzegu. Na tym wybrzeżu zdarzajÄ… siÄ™ pÅ‚ytkie i piaszczyste plaże, ale przede wszystkimobfituje ono w skarpy i wysokie skaÅ‚y.Zatem jest dość punktów odniesienia, by ustalićswojÄ… pozycjÄ™ na podstawie obserwacji.MyÅ›lÄ™, że nawigator Dei Gloria mógÅ‚ z Å‚a-twoÅ›ciÄ… wÅ‚aÅ›nie tak robić.Może nawet robiÅ‚ to w nocy, jeÅ›li Å›wieciÅ‚ księżyc i wybrzeżeodcinaÅ‚o siÄ™ wyraznie w jego Å›wietle.Choć to jest trudniejsze.W tamtych czasach niebyÅ‚o latarÅ„ morskich, jak teraz.Czasem jakaÅ› wieża z pÅ‚onÄ…cym ogniem, co najwyżej.Ale nie sÄ…dzÄ™, żeby w tych okolicach staÅ‚a jakaÅ› wieża.163Na pewno nie, pomyÅ›laÅ‚, patrzÄ…c na mapÄ™.Z pewnoÅ›ciÄ… w nocy z 3 na 4 lutego1767 nie byÅ‚o Å›wiatÅ‚a ani żadnego budzÄ…cego nadziejÄ™ punktu odniesienia czy znaku,kompletnie niczego, poza być może liniÄ… brzegu, odcinajÄ…cÄ… siÄ™ w Å›wietle księży-ca za lewÄ… burtÄ….MógÅ‚ sobie wyobrazić caÅ‚Ä… scenÄ™: wszystkie żagle rozwiniÄ™te, statekpÅ‚ynie kursem na wiatr, który gwiżdże w olinowaniu, a pokÅ‚ad brygantyny pochyla siÄ™na sterburtÄ™, sÅ‚ychać haÅ‚as wody opÅ‚ywajÄ…cej burty, podczas gdy Å›wiatÅ‚o księżyca odbi-ja siÄ™ w pomarszczonej tafli morza po nawietrznej.Zaufany czÅ‚owiek przy kole stero-wym, wachta spiÄ™ta, uważnie spoglÄ…da w tyÅ‚, w ciemność.Na pokÅ‚adzie nie ma żadnegoÅ›wiatÅ‚a, kapitan stoi na mostku, z twarzÄ… peÅ‚nÄ… troski zwróconÄ… w górÄ™, ku widmowejpiramidzie z napiÄ™tego biaÅ‚ego płótna, bacznie wsÅ‚uchany w trzaski, zastanawia siÄ™,czy wytrzyma omasztowanie i takielunek zniszczone podczas sztormu na Atlantyku.Milczy, by nikt z ufajÄ…cych mu ludzi nie odgadÅ‚ jego niepokoju, oblicza jednak w my-Å›li odlegÅ‚ość, kurs, dewiacje, hals, z troskÄ… kogoÅ›, kto doskonale wie, że jedna bÅ‚Ä™dnadecyzja poprowadzi statek i zaÅ‚ogÄ™ wprost do katastrofy.Z pewnoÅ›ciÄ… nie zna jeszczeswojej dokÅ‚adnej pozycji, a to tylko wzmaga jego niepokój.Coy wyobraziÅ‚ sobie, jakspoglÄ…da na czarnÄ… liniÄ™ brzegu przesuwajÄ…cÄ… siÄ™ w odlegÅ‚oÅ›ci dwóch, trzech mil, bli-164skÄ…, ale nieosiÄ…galnÄ… i równie niebezpiecznÄ… w ciemnoÅ›ci jak dziaÅ‚a wrogiego okrÄ™tu;potem odwraca siÄ™, podobnie jak reszta zaÅ‚ogi, ku ciemnoÅ›ci nocy, gdzie chwilami nie-widoczna, to znów pojawiajÄ…ca siÄ™ niewyraznie jak zdradliwy cieÅ„, tnÄ…c fale, Å›ciga ichkorsarska szebeka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]