[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.O mój, mój, mój.Jęknęła.Jej kości zamieniły się w galaretkę.Jego duże dłonie rozsunęły się na jejplecach by powstrzymać ją od zsunięcia się na podłogę gdy doprowadził jej zmysły nakrawędz.Ten mężczyzna.Naprawdę go nienawidziła.Właśnie dlatego było to tak szalone,że chciała go tak całkowicie.Nie ważne jak bardzo próbowała, nie mogła wydrapać gospod swojej skóry.Jego palce odpięły jej stanik przez jej cienką koszulkę.Przesuwając dłońmi po jejbokach, przerwał pocałunek na tyle długo by ściągnąć z niej obydwie części garderoby wjednym płynnym ruchu.Wykonała dzwięk protestu w dole gardła, ale zaginął w jegoustach gdy opuścił głowę i znowu bezsensownie ją pocałował.Przyciągnął ją bliżej, tak, że jej nagie piersi przycisnęły się do jego klatki piersiowej.Jego erekcja musnęła jej podbrzusze, tuż nad pasem jej biodrówek.Napięła się anastępnie stopniowo przy nim topniała.Jej ramiona przesunęły się wokół jego twardegociała by przyciągnąć go bliżej, jej dłonie przesunęły się po jego gładkich plecach.Jęknął w jej usta.Wiedziała, że jego plecy były jego strefą erogenną.Kiedy jejpalce sięgnęły jego ramion, przesunęła paznokciami w dół, drapiąc jego skórę.Wzdrygnąłsię gwałtownie i oderwał od niej usta.Spojrzał na nią szukając jej zgody.Jeśli nie chciała,żeby to się stało, to była jej ostatnia szansa by powiedzieć nie.Ten mężczyzna był bestiąw łóżka.Kiedy już zacznie, nie miałaby możliwości by.Chwycił ją w talii, odwrócił i rzucił ją na łóżko.Zanim zdążyła się zorientować co siędzieje, odpiął jej spodnie i ściągnął je z niej wraz z majtkami sandałami na raz.- Sed?Chwycił jej uda i rozciągnął szeroko jej nogi.Nie opierała się.Nie chciała, żeby się znią kochał.Chciała, żeby ją przeleciał i miał to samo na myśli.Sięgnęła w dół, chwyciła jego grubego penisa w jedną dłoń i naprowadziła go naswe mokre, chętne ciało.Wydobył z siebie dzwięk pierwotnej tęsknoty, który przeszedł prosto przez nią anastępnie wsunął się głębiej w jednym przenikliwym pchnięci.Sed.Och, Sed.Wypełnił ją jak tylko mógł.Powoli wycofał.O mój.Pchnął mocno i głęboko.O mój.Obrócił biodrami.O mój.Boże!Jej plecy wygięły się na łóżku i wsparła się na łokciach by utrzymać się w tejwspaniałej pozycji.Trzymał swymi przedramionami jej zgięte nogi w szerokim otwarciu.Stojąc nogami na podłodze, oparł na niej swój ciężar by wbić się głębiej.Znowu obróciłbiodrami, ocierając się o nią.Głowa Jessici opadła i krzyknęła.- Tak - jęknął i powoli się wycofał.- Chcesz mnie, prawda?Nie miał pojęcia jak bardzo.Zadrżała i bardziej rozsunęła nogi.Chcąc go głębiej.Głębiej.Proszę.Wewnątrz.Och.Sed.Wypełnij mnie.Jestem taka pusta bez ciebie.Przesunął swoje ręce by utrzymać jej pozycję.Znowu się w nią wsunął, uziemiającswoją kość łonową przy jej bijącej łechtaczce.Wycofał się.Znowu się w nią wbił.Boże, tak,Sed.Wez mnie głębiej.Jej wokalizacja była coraz głośniejsza z każdym pchnięciem gdydoprowadzał ją bliżej do orgazmu.- Sed.Sed!Jego oddech wciągał się w jego gardło z każdym pchnięcie, wywołując gęsią skórkęktóra rozniosła się po każdym centymetrze jej ciała.- Jessica - wyszeptał.Podniosła głowę by na niego spojrzeć.Patrzył na nią.Ich oczy spotkały się iprzechylił głowę, ale nie przed tym jak dostrzegła ból w jego spojrzeniu.Zanim mogłarozważyć co to znaczyło, jego wirujące pchnięcie pchnęło ją na krawędz.Krzyknęła, jejciało napięło się gdy fale przyjemności przez nią przeszły.Następnie zadrżała, Sed przesunął ją w górę materaca i dołączył do niej na łóżku.Zcisnął razem jej nogi by przejść od głębokich, obracających się pchnięć w twarde, szybkieuderzenia.Podniosła rękę by pogłaskać go po twarzy.Złapał jej nadgarstek i przycisnął go dołóżka obok jej głowy.Nie chciał, żeby go dotykała? Zwietnie.Mogła stwierdzić, że chciał wystrzelić swójładunek najszybciej jak się dało.Prawdopodobnie wyrzuci ją na korytarz do jego dziwekgroupies gdy z nią skończy.Cholera, nie szanował jej na tyle by zmienić prezerwatywęzanim wbił się w jej ciało.Nadal miał na sobie tę samą gumkę, którą ta mała dziwka ssaław swych obrzydliwych ustach.Jessica połknęła guzek w gardle i zakołysała biodrami z boku na bok by szybciejdoprowadzić Seda do szczytu.Wiedziała, jak doprowadzić go do orgazmu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]