[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zaś nieżywa mucha, powiada Eklezjastes, ze-psuje naczynie wonnego olejku.Tak zła nauka od jednego się poczyna, ledwiedwóch albo trzech ma na początku słuchaczów, lecz pomału kancer się w cieleszerzy, a jako mówią: parszywa owca wszystką trzodę zaraża.A tak iskrę wnetże,skoro się ukaże, gasić, i kwas od dzieży odmiatać, i złe ciało odcinać, i parszywąowcę z owczarni wypędzać potrzeba, aby dom wszystek i ciało, i dzieża, i bydło24nie zginęło. Złe ciało odcinać powtórzył biskup Konrad, szarpiąc zębami kawał wo-łowiny, ociekający tłuszczem i krwawym sokiem. Dobrze, iście dobrze prawi-cie, młody panie Mikołaju.W chirurgii sprawa! %7łelazo, ostre żelazo najlepszą nahusycki kancer medycyną.Wyciąć! Rżnąć heretyków, rżnąć, a bez litości!Zgromadzeni za stołem też wyrazili aprobatę, bełkocąc z pełnymi ustamii gestykulując ogryzanymi kośćmi.Wół pomału przemieniał się w woli szkielet,a Mikołaj Kuzańczyk obalał po kolei wszystkie husyckie błędy, po kolei obnażałwszystkie niedorzeczności nauki Wiklefa: zaprzeczanie Przemienieniu, zaprze-czanie istnieniu czyśćca, odrzucanie kultu świętych i ich wizerunków, odrzucaniespowiedzi usznej.Wreszcie doszedł do komunii sub utraque specie i obalił jąrównież. Pod jedną wołał pod chleba jeno postacią ma być dla wiernych ko-munia.Mówi przecie Mateusz: Chleba naszego powszedniego, panem nostrumsupersubstantialem daj nam dzisiaj.Mówi Aukasz: Wziął chleb, odmówił błogo-sławieństwo, połamał go i dawał im.Gdzie tu o winie mowa? Zaprawdę, jedeni tylko jeden jest od Kościoła uchwalony i potwierdzony zwyczaj, by pospolityczłowiek pod jedną tylko postacią przyjmował.I na tym każdy, który wyznawa,poprzestawać winien! Amen dokończył, oblizując palce, Ludwik Brzeski. Dla mnie lwio ryknął biskup Konrad, cisnąwszy kość w kąt mogąsobie husyci przyjmować choćby nawet pod postacią klistiery, od dupy strony! Ale280te skurwysyny chcą mnie ograbić! O bezwzględnej sekularyzacji dóbr kościelnychwrzeszczą, o ewangelicznym jakoby ubóstwie kleru! Znaczy się: nam odebrać,a między siebie rozdrapać! O, na mękę Pańską, temu nie być! Po moim trupie!A prędzej po ich kacerskiej padlinie! Oby zdechli! Na razie żyją powiedział cierpko Puta z Czastolovic, starosta kłodzki,którego przed zaledwie pięcioma dniami Reynevan i Szarlej widzieli na turniejuw Ziębicach. Na razie żyją i mają się świetnie, całkiem wbrew temu, co pośmierci %7łiżki prorokowano.%7łe się wzajem pozagryzają, Praga, Tabor i Sierotki.Nic z tego, panowie.Jeśli ktoś na to liczył, srodze się zawiódł. Niebezpieczeństwo nie tylko nie maleje, ale wręcz rośnie zagrzmiał głę-bokim basem Albrecht von Kolditz, starosta i hetman ziemski księstwa wrocław-sko-świdnickiego. Moi szpiedzy donoszą o coraz ściślejszej współpracy prażani Korybuta ze spadkobiercami %7łiżki: Janem Hviezdą z Vicemilic, Bohusławem zeSzwamberku i Rohaczem z Dube.Głośno się mówi o wspólnych wyprawach wo-jennych.Pan Puta ma rację.Pomylili się ci, którzy po %7łiżkowym zgonie liczyli nacud. I nie ma co wtrącił z uśmiechem Kaspar Schlick liczyć na dalszecuda.Ani na to, że sprawę czeskiej schizmy załatwi za nas Prezbiter Jan, którynadciągnie z Indii z tysiącami koni i słoni.My, my sami rzecz tę musimy załatwić.W tej właśnie sprawie przysyła mnie tu król Zygmunt.Musimy wiedzieć, na corealnie możemy liczyć na Zląsku, na Morawie, w księstwie opawskim.Dobrzebędzie też poznać, na co realnie możemy liczyć w Polsce.A to, mam nadzieję,zakomunikuje nam zaraz jego dostojność biskup krakowski.Jego nieprzejednanapostawa wobec polskich popleczników wiklefizmu znana jest wszakże szeroko.A jego obecność tutaj dowodzi przychylności dla polityki króla rzymskiego. Wiemy w Romie wtrącił Giordano Orsini z jakim zapałem i poświę-ceniem zwalcza herezję biskup Sbigneus.Wiemy o tym w Romie i nie zapomnimywynagrodzić. Mogę zatem przyjąć uśmiechnął się znowu Kaspar Schlick że Króle-stwo Polskie politykę króla Zygmunta wspiera? I wesprze jego inicjatywy? Czyn-nie? Wielce radbym parsknął rozparty za stołem Krzyżak, Gotfryd von Ro-denberg iście, wielce radbym poznać odpowiedz na to pytanie.Dowiedziećsię, kiedy to możemy się spodziewać czynnego udziału wojsk polskich w antyhu-syckiej wyprawie krzyżowej.Z ust obiektywnych chciałbym się tego dowiedzieć.Słucham tedy, monsignore Orsini.Wszyscy słuchamy! Tak jest dorzucił z uśmiechem Schlick, nie spuszczając oczu z Oleśnic-kiego. Wszyscy słuchamy.Jak się wasza misja u Jagiełły powiodła? Rozmawiałem z królem Ladislasem długo rzekł zasmuconym nieco gło-sem Orsini. Ale, hmm.Bez większego skutku.W imieniu i z upoważnieniaJego Zwiątobliwości wręczyłem królowi polskiemu nie byle jaką relikwię.je-281den z gwozdzi, którymi nasz Zbawiciel przybity był do krzyża.Vero, jeśli takarelikwia nie jest w stanie chrześcijańskiego monarchy natchnąć do antyheretyc-kiej krucjaty, to
[ Pobierz całość w formacie PDF ]