[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Co najmniej jedna. Z donosem do UB nie poleciała.Może Halusia była jedynym wypaczeniemSprzęgieła.Słuchaj, czy musimy akurat to rozważać? Sprzęgieł stanowi w tej chwili tyl-ko jedno ogniwo z łańcucha moich skojarzeń.Na wszelki wypadek chciałbym wiedzieć,co się z nim dzieje obecnie? Tego ci powiedzieć nie potrafię.Ale może doszłabym jakoś drogą żmudnych do-ciekań i znęcania się nad ludzmi. Spróbuj. A pewnie, że spróbuję.Też mnie to ciekawi. Wracając do baranów.Skąd właściwie ty w tej imprezie?Skupiłam się i postarałam powtórzyć wszystko, co od początku ględziłam do niegonieco chaotycznie.Nie musiał w końcu pamiętać każdego mojego słowa, szczególniew sytuacji nietypowo skomplikowanej. Z dwóch zródeł.Jedno oficjalne, mówiłam ci, w prasie spaskudziłam im parszywybiznes, nie wiedząc wcale, o kim piszę.Kontynuują, zatem spaskudziłam bardzo mier-nie, ale mogą się obawiać dalszego ciągu.Może ktoś tam z tej całej odgórnej sitwy wy-107straszył się i zaczął stwarzać trudności, co podwyższyło koszty.Były kontrole, mogłynieco nabruzdzić, należało zamknąć mi gębę.Drugie zródło, chyba raczej prywatne,to ta cholerna Helena, świeć Panie nad jej duszą.Ciągle słyszę gadanie o zbrodni, wią-że się ściśle z Renusiem i Miziutkiem, a Helena, na moje oko, weszła w komitywę z tymeks-moim, może wysnuła własne wnioski, kłapnęła gębą i wystawiła mnie na strzał.Takto widzę.Papiery.Papiery mogą przybrać rozmaitą postać, na przykład zdjęcie, na któ-rym Renuś podrzyna komuś gardło, albo odwrotnie, a to zdjęcie, ich zdaniem, powin-nam trzymać przy piersi.Sypiam na nim.Leży u mnie w piwnicy.A może zeznanie,podpisane przez wiarygodnych świadków.W każdym razie ja to mam i coś z tym fan-tem muszą zrobić.Możliwości jest zatrzęsienie, chociażby takie coś, facet z kliki chce sięzwinąć z majątkiem, ktoś tam nabrał podejrzeń, utrudni mu przez zwykłą zawiść, ktoścoś odgadł i wystartował z szantażem.Do interesów nadaję się jak szafa gdańska do ro-weru. Sprzęgieł ma za sobą wesołe wydarzenia mruknął Grzegorz z lekką irytacją. O ile wiem, rąbnął ze trzy osoby w ramach obowiązków służbowych.Jak one byłysłużbowe, to ja jestem kardynał. Może by warto dociec.? Nie rozśmieszaj mnie.Coś tu się działo dużego z aktami MSW i UB.? Kto to od-najdzie? A w ogóle oszalałaś chyba, masz zamiar wdawać się w takie rzeczy?! Mam cięprzemocą wywlec z tego kraju i ulokować we Francji? W zamknięciu? Nie wygłupiajsię, nie mam jeszcze zamku z wieżą i lochami! Jeśli już, to raczej na wieży poprosiłam z roztargnieniem W lochach zle sięczuję.Czekaj, to może być właśnie to.Mam na myśli dokumenty, mogą sobie głupio wy-obrażać, że ten eks-mój dopadł czegoś tam z tych zniszczonych czy ukrytych rzeczy.Zaraz, ale to by dotyczyło ewentualnie Sprzęgieła, bo Nowakowski nie zdradza obja-wów nerwicy, co ma Sprzęgieł do Renusia z Miziutkiem?! A, może biznes.Ty masz ra-cję, trzeba znalezć Sprzęgieła! Jeżeli z moich subtelnych rozważań wysnułaś taki wniosek. powiedziałGrzegorz ze zgrozą. No jak to, sam mówiłeś przed chwilą. Miałem na myśli dyplomatyczne uzyskanie wiedzy.Gdyby w grę miały wcho-dzić czyny energiczne, wolałbym raczej spotkać się z Renusiem, najlepiej przypadkowo.Szczerze mówiąc, żywiłem taki zamiar.Nie wiesz przypadkiem, gdzie oni mieszkają?Wypiłam resztę szprycera i poczułam, że zaczynam być głodna. Zdaje się, że na terenie wyścigów wyjawiłam ponuro. Jego ukochana centra-la spółki tam się mieści, co jest dla mnie osobiście zródłem zgryzoty.Ale znów z dru-giej strony, było gadanie o dużym ogrodzie na peryferiach miasta, więc do reszty prze-staję cokolwiek rozumieć.Nikt stajni i roboczego toru nie określi mianem ogrodu, cośtu.Zaraz!108Mignęło mi wspomnienie, mgliste i przywalone pokładami niechęci i braku zainte-resowania.Zaczęłam w nim grzebać, ale Grzegorz mi przeszkodził, bo też myślał twór-czo. Co oni właściwie robią, w tej jego firmie? Jak jej tam, Rebus.? REBAS.Zdaje się, że wszystko.Handel samochodami, import, handel końmi, au-kcje, licytacje, wykupują atrakcyjne tereny dla przyszłego podziału na działki budowla-ne, własne banki, jakieś spółki akcyjne, kasyna, hazard w ogóle. Burdele też mają? Jeśli tak, to nieoficjalnie, o tym akurat nic nie wiem.Ale możliwe.Chcą wykupićwyścigi na własność prywatną
[ Pobierz całość w formacie PDF ]