[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W trakcie tej wypowiedzi Heydrich kopnął mnie kilka razy pod stołem, potrząsając głową z dezaprobatą.Nie podobała mu się moja szczerość i potem powiedział: Musi pan się jeszcze wiele nau­czyć.Nie sądzę przy tym, aby Reichsfiihrer pojął, o co panu cho­dziło.Heydrich był jednak dostatecznie uczciwy, by przyznać, że moja analiza była prawidłowa.Jeżeli zaś chodzi o mój raport, zain­teresowały go zwłaszcza uwagi dotyczące wpływu wywiadu brytyj­skiego.Parokrotnie powtórzył, że będziemy musieli coś w tej sprawie uczynić, gdyż jeśli te informacje są prawdziwe, Brytyj- czycy będą nam mogli jeszcze wiele szkody wyrządzić.Wyraził się, że jeżeli Anglicy potrafili zaplanować i dopomóc w uciecz­ce Hessa, nie zdziwi go, jeżeli w przyszłości wydarzy się znów coś130podobnego.Następnie zrobił interesującą uwagę: Rosjanie nie są przecież od nich głupsi.Na podstawie tego, co mi było wiadome o sprawie Hessa i co wynikało z dochodzeń Abwehry mogę z całą pewnością stwierdzić, że jest rzeczą niemożliwą, aby Hitler zlecił Hessowi udanie się do Anglii z jakąś ofertą pokojową.Wspominam o tym tutaj, gdyż kwe­stia ta jest raz po raz podnoszona przez obdarzonych bujną fan­tazją dziennikarzy.Prawdziwe natomiast jest to, iż Hess, kiedy zdecydował się na podjęcie tej akcji, był przekonany, że realizuje pierwotną koncepcję Hitlera w sprawie Anglii, a czas akcji określiła podjęta przez Hitlera decyzja zaatakowania Rosji.Jak już wykaza­łem, jego charakter, mistycyzm, rasowe koncepcje i kompleks me­sjasza — wszystko to odegrało istotną rolę w jego ucieczce.Hess nie był w pełni świadomy tego, że do tej akcji wciągnęły go kręgi astrologiczne i jego najbliżsi doradcy, tacy jak profesor G.lub Haushofer.Nasze dochodzenia nigdy nie wyjaśniły, czy negocjacje prowadzone w Szwajcarii przez Haushofera lub samego Hessa miały poprzedzić jego ucieczkę.Haushofer zawsze temu zaprze­czał.Gdyby tak nawet było, pozostawał nadal fakt motywacji psychologicznej, a także brak jakiegokolwiek zezwolenia Hitlera na lot do Anglii.Bardzo współczułem pierwszemu adiutantowi Hessa, von L.5, człowiekowi o otwartym i uczciwym charakterze.Stał się on ofiarą rozwścieczonego Hitlera i stale intrygującego Bormanna.Mimo przebiegłych kontrposunięć Heydricha, von L.został umiesz­czony w obozie koncentracyjnym, w którym pozostawał do końca wojny, a jakby jeszcze tego było za mało, został potraktowany przez aliantów jako wróg.Był to wynik zabiegów Miillera.Występując jako rzekomy przy­jaciel von L., W rzeczywistości wypełniał tylko polecenia Bor­manna.Miiller uświadomił sobie szybko, że zastępcą Hessa zosta­nie Bormann, osobistość znacznie od Hessa dynamiczniejsza.Pry-5 Chyba chodzi tu nie o jakiegoś bliżej niezidentyfikowanego “von L.", lecz o adiutanta Hessa SA-Obergruppenfuhrera Karla-Hansa Pintscha, który po do­ręczeniu listu swojego szefa Hitlerowi został — z jego rozkazu — aresztowany, i zdegradowany do stopnia szeregowca i wysłany do karnej kompanii.Zdołał on jednak przeżyć i dosłużyć się nawet w 1944 r.stopnia porucznika.131watnie Miiller ułożył sobie stosunki z Bormannem, występując przeciwko niemu tylko wtedy, gdy w grę wchodzili Himmler i Hey-drich.Nie potrafię zrozumieć, jak to się stało, że Heydrich nie przej­rzał podwójnej gry Miillera, która z czasem miała nabrać tak istot­nego znaczenia.Dalsze wypadki wojenne zepchnęły sprawę Hessa na plan dal­szy.Musiałem się nią jednak nadal zajmować.Polecono mi, abym dalej zbierał informacje o Hessie, jego zachowaniu i stanie umysło­wym.Musiałem także zorganizować wymianę listów pomiędzy nim a żoną.Brytyjczycy pozwolili mu korespondować za pośrednic­twem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Szwajcarii, a mnie przypadło w udziale nadzorowanie tej korespondencji, zaaranżo­wanej zresztą bez wiedzy Hitlera.Himmler był za tym, aby zez­wolić Hessowi na korespondowanie z żoną, a Bormann był dość przebiegły, aby nie oponować.Wraz z Himmlerem wyrazili zgodę na wysłanie pierwszych listów do Hessa.Odpowiedzi Hessa zaczęły napływać regularnie.Większa część korespondencji miała całkowicie prywatny charakter i dotyczyła wyłącznie żony i syna, którym Hess okazywał największą miłość i przywiązanie.Reszta, skomplikowana i trudna do zrozumienia, zawierała prywatne aluzje Hessa do rozmów z żoną lub innymi osobami.Czasami zastanawiałem się, dlaczego cenzorzy brytyjscy przepuszczali to wszystko, być może jednak — po zbadaniu Hessa — doszli do wniosku, że jego mistyczne i maniakalne stany wcho­dziły w zakres psychiatrii, a nie cenzury.Zadziwiające było to, jak Hess z absolutną pewnością fanatyka lub szaleńca wierzył w stare przepowiednie i wizjonerskie rewela­cje.Potrafił recytować całe ustępy z ksiąg proroczych Nostrada-musa i innych, których nazwisk już nie pamiętam, a także nawią­zywał do starych horoskopów dotyczących jego własnego losu, a także losu jego rodziny i Niemiec.Czasami występowały u niego stany niepewności, mogące oznaczać chwilowe załamanie.To wszy­stko usiłował wyjaśnić szczegółowo żonie.Starała się go zrozumieć 1 zgadzała się z nim we wszystkim, ale nie potrafię określić, czy wy­rażało to rzeczywiście jej osobiste przekonania, czy też czyniła to ze względu na męża.132ROZDZIAŁ XNadejście wiosny 1941 r.ledwo dało się zauważyć w tym kotle czarownic, jakim stał się Berlin.Byłem dziwnie niespokojny i ner­wowy, ogarnęło mnie uczucie jakiejś niepewności, a jednocześnie nie potrafiłem ustalić rzeczywistego powodu mojego niepokoju.Musiałem chyba przeczuwać, że oto nadchodzą wydarzenia zbyt wielkie, aby pojedyncze osoby mogły wywrzeć na nie jakiś wpływ.W czasie porannych przejażdżek konnych z admirałem Canari-sem omawialiśmy informacje, jakie napływały do kierowanych przez nas organizacji wywiadowczych, w których działalności ist­niało, niestety, wiele bezużytecznego dublowania.Mieliśmy od­mienne poglądy, jeśli chodzi o Rosję, i debatowaliśmy nad nimi przez szereg miesięcy.Przede wszystkim chodziło o wielkość produkcji rosyjskiego przemysłu ciężkiego.Oceniałem ich produkcję czoł­gów znacznie wyżej niż Canaris i byłem przekonany, że nowe mo­dele, lepsze od naszych, znajdują się już w produkcji, ale Canaris podawał to stale w wątpliwość [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl