X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiktor Gomulicki Wspomnienia niebieskiego mundurka 242Nauczyciel twierdził, że to nieprawda; między uczniami zdaniabyły podzielone - dopiero wejście następnego profesora sprawęwyjaśniało.Upadła też powaga złośliwego stróża, bo wszystko, co na strachutylko oparte, wraz ze strachem kończy się.Dawniej, gdyniebieskie mundurki wysypały się na wielką pauzę, kulawySzymon stawał śmiało na środku korytarza i rozkraczywszy nogi,przyglądał im się wzrokiem pogardliwie nienawistnym -spokojny, że go ta fala nawet nie muśnie.Dziś ani próbował tegoczynić: rozbrykane "knoty" przewróciły go raz na ziemię i omalnie został na drugą nogę kaleką.Przebąkiwano, że i on niedługo już tu będzie "popasał", że ladadzień skończą się i jego "rządy".Przez szkołę przeciągał jakby świeży powiew, zwiastującyporanek nowej, lepszej doby.Z tym powiewem nadpływało zarazem niepokojące pytanie: Czynowa doba będzie naprawdę lepsza? Czy następca Madeja nie okażesię wypadkiem drugim Madejem, w zmienionej tylko postaci?Mgły, zakrywające bliską przyszłość, zaczęły się z wolnarozstępować.Już między uczniami krążyło z ust do ust podawanenazwisko nowego zwierzchnika; już wymieniano miasto, z któregoma przybyć.Na nieszczęście nazwisko było dla wszystkich w Pułtusku obce;miasto - Radom czy też Kielce - przy ówczesnych warunkachkomunikacyjnych wydawało się chłopcom o setki mil odległe,puszczami nieprzebytymi odgrodzone.Wiktor Gomulicki Wspomnienia niebieskiego mundurka 243Znalazł się wszakże między niebieskimi mundurkami takibohater, który twierdził, że przebywał raz z ojcem w bliskościowego dalekiego miasta, a nawet że słyszał coś o rektorze, którystamtąd przybywa.To "coś" przedstawiało się groznie.Bohater utrzymywał, ze nowyzwierzchnik słynie z okrucieństwa, że najlepszym uczniom obniżawłasnowolnie stopnie, że skazanych na areszt zamyka w odwachupolicyjnym i że na użytek jego kancelarii przetrzebiono wszystkielasy okoliczne.Tak stały rzeczy, gdy dnia jednego we wszystkich klasach po koleizjawił się inspektor i oznajmił, że nazajutrz o dziesiątej rano całaszkoła zgromadzić się ma w klasie trzeciej (która byłanajobszerniejsza) - gdzie nastąpi przedstawienie uczniom nowegoinspektora, pana Wiśnickiego z Radomia.Piękny to był dzień i na długo utrwalił się w pamięci wszystkich- choć z pozoru nie odznaczał się niczym nadzwyczajnym.Najpierw była msza - nieco dłuższa i uroczystsza niż zwykle.Uroczystości dodawała jej obecność wszystkich nauczycieli wmundurach galowych.Ciału nauczycielskiemu przewodniczyliobaj rektorowie: ustępujący i nowo przybyły.Uczniów poiła ciekawość zobaczenia tego ostatniego.Ale tęciekawość niezmiernie trudno było zaspokoić, gdyż rektorowiesiedzieli w ławkach, szkoła zaś była ustawiona w ordynku przedławkami.Obejrzenie się na zwierzchność szkolną wymagałoodwrócenia się od ołtarza - co nie było dozwolone i co narażałona skręcenie karku.Wiktor Gomulicki Wspomnienia niebieskiego mundurka 244Ryzykanci, co z narażeniem tej części ciała zdołali jednak zerknąćw tamtą stronę, dojrzeli tylko przelotnie wysoki, granatowy,srebrem haftowany kołnierz mundurowy.Człowiek niknął wewspaniałościach szaty urzędowej.Kazanie wygłosił ksiądz Pawłowski, młody orator zakonubenedyktynów.Powiedział rzecz krótką, ale energiczną: oposłuszeństwie należnym zwierzchności.Dość niepokojąco oddziałała ta mowa na młodzież.Niejednemuwydala się zapowiedzią rządów absolutnych, surowych.�w bohater, co to przebywał kiedyś blisko Radomia, szepnął doswych sąsiadów:- A co, nie mówiłem?.Ten Wiśnicki to będzie drugi Neron.Dla ucznia szkoły w Pułtusku Neron uosabiał największydespotyzm i największą okropność.Serca chłopców zamierały ze strachu przed tym despotyzmem iprzed tą okropnością.To nawet stało się powodem, że pomimoskupienia się kilkuset zuchów w murach jednej klasy panowałtam względny spokój.Spokój stal się zupełną, głuchą ciszą, gdy drzwi otwarły się nacałą szerokość i w otoczeniu świty profesorów, galowymimundurami błyszczącej, weszli na salę obaj rektorzy.Niebieskiemundurki mogły były nareszcie przypatrzeć się swemu nowemu -despocie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.