X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Wie, jakmam na imię!"  pomyślał Paris zaskoczony.Ale za chwilę zesztywniałz przerażenia: spojrzawszy na tablicę, przekonał się, że po jego zwycię�stwie w biegu wybrano go do reprezentacji lekkoatletycznej na sobotniezawody, w których Bagley stawiał czoła Fleetleyowi. Hengistowi zawsze strasznie zależy na wygranej  powiedziałmu Tarquin. Po południu mamy trening.Zorientujemy się, co ci naj�lepiej idzie, średnie czy krótkie dystanse. Cholera jasna"  pomyślał Paris, zwłaszcza że sekundę pózniejz biura kwestora wypadł Ian i walnął go w plecy. Gratulacje, chłopcze! Razem z Patience wybieramy się do Fleet�leya, żeby ci pokibicować.Zrobimy sobie piknik.Jeśli będzie padało,zawsze możemy zjeść w samochodzie. Co mam teraz zrobić, do ciężkiej cholery?  zapytał Paris Xava pięćminut pózniej. Czy przed Larksem nie wystają zawsze dilerzy sterydów? Możeszcoś wziąć, żeby na testach wypaść pozytywnie. Nie bądz kretynem.Wędrując dziedzińcem, Paris wpadł na Emlyna, z którym od po�czątku roku zamienił ledwie parę słów.Emlyn nie uczył go historii,a Theo, nie mogąc znieść myśli o narażaniu pięknego nosa swego ucz�nia na złamanie, do tej pory jakoś zdołał go wybronić przed drużynąrugby.Ale Paris ufał Emlynowi. Proszę pana, czy moglibyśmy porozmawiać?Pół minuty pózniej znalazł się w bezpiecznej klasie Emlyna.Ze414 ściany Stalin uśmiechał się do nich z wyższością spod bujnych czarnychwąsów. Za moment wyślą mnie do gułagu"  pomyślał Paris. Dałem ciała  przyznał się otwarcie Emlynowi. Naprawdęwcale nie wygrałem tego wyścigu.Zaczaiłem się w krzakach i dobie�głem do pierwszej grupy. Tak mi się wydawało. Emlyn wrzucił cztery pastylki alka--seltzer do szklanki z wodą; wczorajszy obiad z Hengistem przedłużyłsię do kolacji.Potem wyjął cztery prace na temat Hitlera i zaczął poprawiać jednąz nich żółtym długopisem z napisem  Afghanistan Airlines". Drań"  pomyślał Paris, kiedy Emlyn postawił duży czerwonyznaczek w połowie wypracowania. Siadaj  burknął Emlyn. Theo pokazał mi twoją pracę natemat Eneidy.Bardzo dobra.Szkoda, że namówił cię, żebyś się migałod rugby.Pewnie wolałby, żebyś rzucał dyskiem albo jezdził rydwa�nem.Jeśli wstąpisz do mojej drużyny, a mamy braki, wykręcę cię odbiegów. Jak?  zapytał Paris nadąsany. Ponieważ to Hengist wciąż kieruje szkołą, najważniejsze jestrugby.łanowi też się to podoba.Jeśli się dowie o oszustwie w tamtymbiegu, wścieknie się, a wszystko jest lepsze od totalnej kompromitacji,która cię czeka, jeśli pobiegniesz w następną sobotę.Emlyn doczytał do końca wypracowanie Cosmo i napisał:  A+.Naj�wyrazniej utożsamiasz się z Fiihrerem". Okej. odparł Paris. Jeśli masz grać w mojej drużynie  Emlyn z grymasem prze�łknął pół szklanki alka-seltzer  musisz dać z siebie sto procent.Może Emlyn nie byłby tak skory do pomocy, gdyby nie to, że po�przedniego ranka zadzwoniła do niego Janna z prośbą, by miał Parisana oku, bo martwi się o niego. Może sama się nim zajmiesz?  burknął Emlyn do słuchawki. Ile razy w tym roku spotkałaś się z nim? Miałam po uszy roboty  odparła zdenerwowana Janna.W każdej chwili możemy mieć Ofsted na karku, a ci z W&W wciąż niechcą mi dać więcej pieniędzy.Zatem Emlyn zgodził się zrobić, co się da, dodając: Zjedzmy razem kolację.Poplotkujemy, poza tym powiem ci, jakskołować Ofsted.Zadzwonię do ciebie.415 Jako były doskonały rugbista Ian bardzo się cieszył, zwłaszcza kiedyEmlyn dał Parisowi kilka lekcji indywidualnych koniecznych dla po�czątkującego przed jego pierwszym meczem.Kryjąc Emlyna, Paris czuł się jak pchła usiłująca zatrzymać szarżu�jącego nosorożca.Emlyn dał mu kasety z meczów międzynarodowychdo obejrzenia z łanem, jednak dla Parisa rugby wciąż było dziwaczną,brudną i brutalną grą w porównaniu z piłką nożną.Miał już przebiteuszy, nie zależało mu, żeby ktoś mu je jeszcze przegryzł.Na pierwszy mecz Paris stawił się z rozczochranymi włosami, w ko�szulce i butach wciąż zabłoconych po krótkim biegu w poprzednim wy�ścigu.Poza tym wcale nie dał z siebie wszystkiego, bo bał się kontuzji. Jeśli się zapamiętasz w grze, dopiero po meczu poczujesz, że jesteśkontuzjowany  powiedział mu Emlyn w przerwie, a po meczu wziąłgo na stronę. Paris, czy ty masz dziewczynę?Paris zaczerwienił się, zaczął grzebać nogą w trawie i pokręciłgłową. Tak myślałem, skoro chodzisz taki niechlujny.Od początku rokuchyba nie dotknąłeś włosów grzebieniem. Taka beznadziejnie spieprzona fryzura  Paris splunął  nie za�sługuje na czesanie.Na następny mecz Paris przyszedł z uczesanymi włosami, w wyczysz�czonych butach i wypranych szortach.Znieżnobiały kołnierzyk koszulkisportowej w niebiesko-brązowe pasy podkreślał jego chorobliwą bladość.Był podminowany i szybko rzucił się do walki, gotów poczęstować pięś�cią czy kolanem w krocze każdego, kto mu się nawinie, niezależnie oddrużyny [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl