[ Pobierz całość w formacie PDF ]
."I pozostaÅ‚ szach w domu staruchy do rana, rano zaÅ›, jeszczepo ciemku, wstaÅ‚ i poszedÅ‚ do swego namiotu.I po kilku dniach wysÅ‚aÅ‚ on do kraju tego urzÄ™dników, bydokÅ‚adnie zbadali, jaki jest stan jego.I tamci pojechali, i zoba-czyli wszystko, i po powrocie powiedzieli szachowi, że ludnośćkraju z różnych powodów, ale głównie za sprawÄ… kodawu,w nadzwyczaj ciężkim znalazÅ‚a siÄ™ poÅ‚ożeniu.I w ten sposóboczywiste siÄ™ staÅ‚o dla szacha, że wszystko, co powiedziaÅ‚a mustarucha, to szczera prawda.I z tej przyczyny wÅ‚aÅ›nie litośći miÅ‚osierdzie obudziÅ‚y siÄ™ w sercu króla szacha Abbasa, i dla-tego zniósÅ‚ on kodaw nie tylko w okrÄ™gu Kazwinu, lecz też w ca-Å‚ym kraju Aragystanie.I po dziÅ› dzieÅ„ w caÅ‚ym kraju zwanymAragystanem nie ma kodawu.A nadto jeszcze wysÅ‚aÅ‚ szach książąt do wsi Chorramabad,aby zabili ludzi, którzy odmówili mu noclegu, a zarazem przy-prowadzili do niego staruchÄ™ i syna jej, LalÄ™.I wyruszyli ksiÄ…-żęta, i zrobili wszystko wedÅ‚ug rozkazu szacha: zabili trzechmężów z tej wsi, zabrali LalÄ™ i matkÄ™ jego, i przywiezli do sza-cha.I szach wywyższyÅ‚ ich, i obsypaÅ‚ ich zaszczytami, i obda-rzyÅ‚ LalÄ™ godnoÅ›ciÄ… paÅ„stwowÄ…, czyniÄ…c zeÅ„ dostojnego i wier-nego nacharara przy dworze swoim, i odtÄ…d zaczÄ™to nazywaćLalÄ™ LalÄ… begiem.A w czasach pózniejszych również syno-wie jego zostali oddanymi i znakomitymi wielmożami przy dwo-rze królów perskich, a jednemu z jego synów, imieniem MamadKuli beg, nadaÅ‚ szach wÅ‚adzÄ™ chana i nazwawszy go MamademKuli chanem, wysÅ‚aÅ‚ do miasta Erywania, dokÄ…d też tamten siÄ™udaÅ‚ i przez lat kilka rzÄ…dziÅ‚ krajem.A wiadomo też jeszcze z historii tego Lali bega, że pewnizawistni wielmoże szacha Abbasa oskarżyli go faÅ‚szywie przedszachem, i zamierzyÅ‚ szach zrujnować LalÄ™ bega i do nÄ™dzy po-przedniej wtrÄ…cić.I pewnego razu, gdy przyszedÅ‚ szach do do-mu Lali bega, poczÄ…Å‚ sam czynić opis majÄ…tku jego, aby mu goodebrać.A przy zajÄ™ciu tym zobaczyÅ‚ kufer zamkniÄ™ty, na któ-rym wisiaÅ‚a zÅ‚ota kłódka.I kazano Lali begowi otworzyć ówkufer, ale on nie otworzyÅ‚, tylko powiedziaÅ‚ do szacha: Wszy-stko, coÅ› zapisaÅ‚ i co jeszcze zapiszesz, to wszystko do ciebienależy, nie do mnie, ale to należy do mnie, albowiem przynios-Å‚em to z domu mego.Toteż proszÄ™, gdy wezmiesz, co twoje, da-ruj mi to, co moje." Tedy zmuszono go gwaÅ‚tem, żeby otworzyÅ‚kufer, i przekonano siÄ™, iż nie ma tam nic oprócz jednej tylkopary znoszonych i rozpadajÄ…cych siÄ™ trechów, to znaczy czaru-chów, oraz starych i podartych sznurków.I zdumieli siÄ™ wszy-scy, i zapytali, co to znaczy.A Lala beg powiedziaÅ‚: To sÄ… tre-chy, które nosiÅ‚em w domu rodzinnym, a teraz trzymam je tu-taj, gdyż przychodzÄ™ tu ciÄ…gle i patrzÄ™, i wspominam, i mówiÄ™do siebie: «JesteÅ› wiÄ™c czÅ‚ekiem, który tyle tylko posiadaÅ‚,a szach podzwignÄ…Å‚ ciÄ™ z takiej nÄ™dzy do takiej wielkoÅ›ci, zatembÄ…dz przezorny, aby siÄ™ nie zakradÅ‚a do serca twego niewdziÄ™cz-ność dla szacha; nie upodabniaj siÄ™ do poniektórych oszczercówi nie zapominaj dobroci króla, by nie obróciÅ‚o siÄ™ to w prze-kleÅ„stwo dla ciebie i byÅ› siÄ™ nie zhaÅ„biÅ‚ przed Bogiem i ludz-mi.»" I gdy usÅ‚yszaÅ‚ i zobaczyÅ‚ to szach, zrozumiaÅ‚, że oskarżonoLalÄ™ bega z zawiÅ›ci i faÅ‚szywie.I nie dość, że nie zabraÅ‚ mumajÄ…tku jego, lecz jeszcze obdarzyÅ‚ innym, z wÅ‚asnego mienia,i jeszcze wiÄ™kszymi obsypaÅ‚ zaszczytami, i wywyższyÅ‚, i ceniÅ‚przez caÅ‚e życie najwyżej ze wszystkich swoich dostojnikówjako głównego zausznika swego.ROZDZIAA XVIOpowieść o relikwiach Å›wiÄ™tej dziewicy Hripsime1, jak znalezli je Fran-kowie i jak wydostali, i jak zawieziono je do miasta IspahanuW czasach patriarchatu katolikosa Melchizedecha, po wielkimsurgunie2, przyjechali z kraju Franków patrowie frankijscy doArmenii.I gdy przybyli do gawaru ararackiego, poczÄ™li odwie-dzać poÅ‚ożone tam klasztory ormiaÅ„skie.Ormianie zaÅ› w pro-stocie swojej nie rozumieli, jakie oni żywiÄ… zamiary, gdyż naswój przebiegÅ‚y, przymilny i chytry sposób starali siÄ™ wszyst-kim spodobać.I gdy spotkali katolikosa Melchizedecha, wrazz proÅ›bÄ… wrÄ™czyli mu zÅ‚ote monety, aby nie zdradzaÅ‚ zbytniejciekawoÅ›ci i nie przeszkadzaÅ‚ im w czynach, które zamierzalispeÅ‚nić
[ Pobierz całość w formacie PDF ]