[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.B´dzie wi´c zapewne cieszy"o pana, Ýe przyw"aszcza-my sobie jego arcydzie"o, Ýe czytamy je, Ýe zadajemy mu swoje pytania, gdyÝ sprowa-dzamy je, jak ca"à znanà nam jego twórczoÊç, w ca"oÊç naszej odr´bnej, a zarazem takpowiàzanej z Europà kultury.JuÝ od Arystotelesa tak si´ rzeczy majà, Ýe kaÝda wielkateoria bytu zawiera równieÝ literatur´.Nie ma bowiem bytu bez literatury i w takim w"a-Ênie porzàdku pan nas interesuje.MyÊmy juÝ od dawna z panem wspó"Ýyli, mamy na-dziej´, Ýe pa’ska cielesna obecnoÊç b´dzie si´ wiecznie odnawia"a.To jest poczàtek na-szego obcowania z panem.I Ýe juÝ nikt inny nie przeszkodzi, aÝeby by" pan duchowoi cieleÊnie obecny z nami i byÊmy mogli byç z panem tak, jak tego naprawd´ chcemy.A potem padnà liczne pytania.O historiozofi´ Turbota.O stosunek do filozofii historii Hegla.O sposoby kontaktowania si´ z przesz"oÊcià (wywodze-nie z siebie, dopuszczenie do g"osu kucharki), o sposoby dochodzenia do prze-sz"oÊci (rekonstrukcja).O apologi´ Schopenhauera (gda’szczanina jak i Grass)w Dzienniku Êlimaka i przeciwstawienie go Heglowi (opozycja trwa"a to czy tyl-ko przejÊciowa?), o róÝnic´ pomi´dzy doÊwiadczeniem historycznym i egzysten-cjalnym, z których to pyta’ Grass poweêmie wniosek o zaproszenie do wielogo-dzinnego wyk"adu.Po czym opowie si´ za niejednolità interpretacjà jego ksiàÝek,wieloznacznà i wielowàtkowà (przyk"ad obrazu Picassa oglàdanego przez dzie-si´ç osób zda mu si´ czymÊ podobnym w tym wzgl´dzie). Wszystkie interpreta-cje sà moÝliwe, kaÝda reakcja jest w pe"ni uprawomocniona, nawet najbardziejnieprawdopodobna, bo i ona zosta"a wyprowadzona z dzie"a sztuki , tak rzecz t´ujmie.Po czym lojalnie ostrzeÝe przed interpretacjà jego ksiàÝek wedle modelu: Co autor chcia" przez to powiedzieç?.Co do zachwiania w chronologii zda-rze’.W ludzkiej ÊwiadomoÊci teÝ pojawiajà si´ one w sposób wielce chaotycz-ny i niekonsekwentny, nie w chronologicznej kolejnoÊci. Historycy dopowie winni wiedzieç, Ýe dokumenty sà pisane z regu"y przez zwyci´zców.Ci poko-nani, zniewoleni, ci, którzy stanowià mniejszoÊç, sà pozbawieni g"osu.I o Êredniowieczu napomknie.O jego historii zapisanej przez jeden pro-cent umiejàcych pisaç.Stàd u niego pisarska ch´ç oddania g"osu tym pozosta"ym.I antynomia z Heglem: Dla mnie historia jest pozbawiona wszelkich regu", He-gel zaÊ twierdzi", iÝ ma sens sama w sobie.W ten sposób kaÝda zbrodnia poli-tyczna moÝe byç wyt"umaczona procesem historycznym.I Stalin, i Hitler, i epokakolektywizacji.Dalej b´dzie o poj´ciu zniesienia , o fascynacji, j´zykowej czysto,Heideggerem.Profesor Maria Úmigrodzka zwierzy si´ z traktowania przez sie-bie gda’skiej trylogii jako tej, którà da si´ zatytu"owaç wspólnie Kot i mysz.Po-niewaÝ problemy jednostki i w"adzy totalitarnej wsz´dzie tu sà obecne.Stàd taka 112 rola protestu, odmowy i odosobnienia w tym proteÊcie.I nagle to pisarskie przy-znanie si´ do nurtu plebejskiego.Do Opitza, Griemshausena, w imi´ czynieniaporzàdków we w"asnym domu. Niemniej chcia"abym zauwaÝyç, Ýe pot´pienietradycyjnej kultury niemieckiej jest u pana za ostre.Po czym zwierzy si´ paniprofesor, czym w czasie okupacji by"a ta kultura dla ludzi kraju okupowanego,który przecieÝ nie utoÝsamia" hord hitlerowskich z Goethem czy Mannem.Rola ironii w utworach Grassa to kolejny temat rozwaÝa’.Zerwaniez metafizycznà ironià romantycznà.Unoszenie si´ pisarza ponad koncepcjami(Stern, Rabelais) w imi´ pisarskiej wolnoÊci.Grass zaÊ w odpowiedzi przyzna, iÝÊwiadomie przeciwstawi", zw"aszcza w Blaszanym b´benku, problemy polskieniemieckim.Zastanawiajàce w stereotypach jest to, Ýe pozorujà rzeczywistoÊç i w ten sposób litera-tura staje si´ sprawozdaniem z pomy"ek.Potrzeba Polakom prawdopodobnie zwró-cenia si´ ku w"asnej tragicznej historii pisanej przez gangsterów, do których zaliczamzarówno polskich królów, jak i KrzyÝaków, pruskich w"adców itp.PrzecieÝ wielki doro-bek kulturalny nie powstrzyma" Niemców przed OÊwi´cimiem, ca"a ta XIX wiecznawielka kultura z jej filozofià.TakÝe w tej chwili zaczyna si´ chwiaç poj´cie idealizmuXIX wieku.CzyÝby proces oÊwiecenia europejskiego uleg" ca"kowitemu za"amaniu?CzyÝ nie wierzyliÊmy przez wieki, Ýe przez przyswojenie dorobku kultury b´dziemywszyscy màdrzejsi? CzyÝ to nie by"a straszna omy"ka? CzyÝ ten szok, którym by" OÊwi´-cim, czyÝby mia" on tak rozleg"e dzia"anie na Êwiecie, Ýe to juÝ nigdy si´ nie powtórzy?A tych 15 milionów ludzi, którzy co roku umierajà z g"odu? Liczba, która w przysz"ymroku ma jeszcze wzrosnàç.Co zaÊ ironii si´ tyczy: Tomasza Manna w Niemczech si´ czy-ta, podziwia, delektuje si´ jego sztukà s"owa, ale zawsze przy tym si´ powie: On jestnazbyt ironiczny.Przeplatanie si´ wydarze’ jest w Kandydzie i u Döblina.Profesor Janion: Dobrze, Ýe pan wspomnia" Döblina, bo nigdy nie po-trafi"am zrozumieç pa’skiej fascynacji tym pisarzem.Spytajà go tu jeszcze o Turbota, jako o ksiàÝk´ kucharskà i o obsesj´ ku-linarnà wyraÝonà wczeÊniej juÝ w Dzienniku Êlimaka.Profesor Janion: Jak by Grass odpowiedzia" na pytanie: jak Ýyç w totali-taryzmie?.Pa’stwo wymagacie ode mnie zbyt wiele.Istnieje wielu pisarzy zarówno w polskiej, jaki niemieckiej literaturze, którzy nie przeÝyli totalitaryzmu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]