[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chodzili wokół jeziora i starali się znaleźć jakiś sposób na złapanie Lokiego.Wreszcie odezwał się Heimdall:— A gdyby tak użyć tego czegoś, co plótł Loki? W gościnie u Aegira, widziałem jak Ran używa takiej rzeczy do łowienia ryb.Może da się w nią schwytać Lokiego?— To się nazywa sieć — rzekł dumnym głosem Odyn — ale już spłonęła w ognisku, nie ma jej.— To splećmy nową — zaproponował Heimdall.— Na pewno w popiele został odcisk sieci.Tak też zrobili.Potem znieśli swe dzieło nad wodospad, rozstawili się w półokrąg i zaczęli ciągnąć sieć wzdłuż brzegu.Nie wiedzieli jednak jak jej odpowiednio używać, więc Loki bez trudu wymykał się obławie.Wreszcie bogowie wpadli na pomysł, by kilku z nich, z Thorem na czele, weszło do wody i napędzało ku sieci ryby.To wreszcie przyniosło oczekiwany skutek.Zaszczuty Loki zaczął uciekać ku odpływowi jeziora, skąd już prosto mógł płynąć do morza, choć ogromnie bał się otwartych wód i czających się tam potworów.W końcu Loki zdecydował się na wielki skok — skok ponad rozstawioną siecią, wprost ku morzu.Wspaniale wybił się z wody i mknął w powietrzu wysoko, wysoko ponad siecią.Ale Thor rzucił się za nim i zdołał ręką złapać ogon Lokiego.Ścisnął go tak mocno, że aż zmiażdżył — od tamtej pory wszystkie łososie mają płaskie ogony.Tak schwytano Lokiego i zmuszono do przybrania właściwej mu postaci.Asowie i Wanowie zebrali się na thing, aby postanowić, co uczynić z Lokim.Nie mogli go zabić, ponieważ wiedzieli, że los już wyznaczył mu odpowiednią rolę podczas katastrofy końca świata.W takim razie postanowili go unieszkodliwić, by do przeznaczonego czasu nie sprawiał więcej kłopotów.Przenieśli go w wysokie góry, gdzie wybrali twardą skałę, i do niej go przykuli.Znaleźli też odpowiednie więzy, których Loki nie zdołałby rozerwać — zrobili je z jelit syna Lokiego, Walego, zabitego na oczach ojca.Aby sprawić jeszcze większy ból bogu ognia, zamienili innego jego syna — Narfiego — w wilka.Takiej jednak zemsty nie starczyło Skadi, wciąż pamiętającej, że to Loki przywiódł jej ojca, Thjaziego, do śmierci.Uwiązała więc ponad głową Lokiego, na szczycie skały, toczącą jad żmiję.Trucizna nieustannie spływała na głowę Lokiego, sprawiając mu ogromny ból.Na szczęście pozostała przy boku boga ognia wierna żona, Sygin.Zbierała jad żmii do kubka, jednak przecież co jakiś czas naczynie się napełniało, a Sygin musiała je opróżniać.Wtedy trucizna dosięgała Lokiego.Wił się w niewyobrażalnych męczarniach i tak rzucał, że powodował trzęsienia ziemi, zaś jego gniew wyzwalał ogień uwięziony w wulkanach.Tak Loki pozostanie uwięziony aż do czasu Ragnaróku.O MĄDRYM WAFTHRUDNIRZE(wg: Yafthr.całość)Odyn wiedział już, że tylko cienka nić czasu oddziela ich od wyznaczonego przez los Ragnaróku, ostatecznej katastrofy.Szykował więc własne zastępy, coraz mniej czasu dawał einherjarom na uczty, a coraz częściej chciał ich widzieć na ćwiczebnym polu bitwy.Uzbroił Alfów w najlepszą krasnoludzką broń.Doglądał też poległych wojowników, mieszkających w pałacu Freyi.Pewnego dnia wpadł na pomysł, jak osłabić wroga.Należało zabić najmędrszego z olbrzymów, jednego z ich królów, Wafthrudnira.Bez jego rad i mądrości wojska olbrzymów popełnią na pewno więcej błędów.Wsiadł więc na jednego ze swych wierzchowców — nie na Sleipnira, gdyż wtedy Wafthrudnir od razu by go rozpoznał — przybrał imię Gagnrad (Władający Zwycięstwem) i inną postać.Przybył do dworu olbrzyma i wyzwał go na pojedynek, ale nie zwykły — na miecze czy topory.Na pojedynek mądrości.Miał zwyciężyć ten, kto więcej wie o świecie i jego tajemnicach.Stawką zostało życie przegranego.Siedzieli tak wiele dni, na przemian zadając zagadki na temat powstania Aldy, tajemnic bogów, urządzenia świata oraz jego końca — Ragnaróku.Obaj wiedzieli o wszystkim, obaj znali prawdziwe imiona i zaklęcia, najgłębsze sekrety i odpowiedzi na wszystkie zagadki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl