[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zgodnie z tradycją Kościoła wpływ na zebranych na kon­klawe kardynałów ma wyłącznie Duch Święty.Kardynałowie, natchnieni wolą Ducha Świętego, mają wybrać spośród swo­jego grona najlepszego kandydata.Tradycyjne konklawe w obecnym znaczeniu ma już blisko 730 lat.I nic to, że Duch Święty wyręcza się czasem zwykłymi ludźmi, aby wpłynąć na prawidłowy wybór przez kardynałów.Termin „konklawe" (z łaciny cum clavi) oznacza dosłow­nie na klucz zamknięte pomieszczenie".Po śmierci Klemensa IV w 1268 roku w miasteczku Viterbo, niedaleko Rzymu, ze­brali się kardynałowie, aby wybrać nowego następcę św.Pio­tra.Siedemnastu lub piętnastu kardynałów (źródła podają dwie liczby) długo nie mogło się zdecydować na odpowie­dniego kardynała.Elekcja trwała prawie 33 miesiące.Było to najdłuższe w dziejach konklawe, a przez to i najdłuższa nie­obecność na tronie Piotrowym.Dwory europejskie próbowa­ły różnymi sposobami wywrzeć wpływ na zebranych kardy­nałów.Przez Viterbo przewinęli się między innymi Filip III z Francji, Karol Andegaweński - król Sycylii i Neapolu - przekonując kardynałów do odpowiedniego wyboru.Dys­putom, ucztom, polowaniom nie było końca.Małe miastecz­ko miało przez długie miesiące utrzymać liczne dwory kardy­nalskie nie wspominając o ich gościach.Kiedy w trakcie mszy kapelan Karola Andegaweńskiego ugodził śmiertelnie sztyle­tem księcia Kornwalii, przestraszeni kardynałowie schronili się w pałacu biskupim.II capitano del popolo, niejaki Rainero Gatti, za radą słynnego mnicha franciszkańskiego, Bonawentury, i na żądanie mieszkańców miasteczka zamknął pod klu­czem kardynałów w pałacu biskupim, w którym się ukryli.Następnie zamurowano drzwi i okna pałacu, aby Duch Świę­ty czym prędzej spłynął na Święte Kolegium.Pozostało otwarte tylko jedno wyjście.Oburzeni tym postępkiem kardy­nałowie początkowo w ogóle odmówili elekcji i nadal nie mo­gli dojść do porozumienia.Kiedy obostrzenia nie odnosiły skutku, zdjęto dach z pomieszczenia, w którym przebywali.Coraz gorsza pogoda, deszcze i chłód także nie wpłynęły na kardynałów.Z obszernych szat kardynalskich zbudowano so­bie namioty - cele.Wyboru jednak nie dokonano.Mieszkań­cy Viterbo postanowili zaprzestać dostarczania żywności pur­puratom, z wyjątkiem chleba, sera i wody.Zgromadzeni kar­dynałowie pilnowani byli przez specjalnie wybranych strażni­ków.Te zadania powierzono rodzinie Sarellich.Nikt nie mógł opuścić pałacu, ani dostać się do kardynałów.Rodzinie tej do 1712 roku przysługiwał tytuł „strażników konklawe", który przejęty został później przez starodawny ród Chigi.Z tego rodu urodził się między innymi papież Aleksan­der VII (1655-1667).Zgnębieni, przemoczeni i głodni kardy­nałowie wreszcie skapitulowali.Po najdłuższym w dziejach konklawe wybrany został Grzegorz X (1271-1276) - Teobaldo Visconti.Wzorując się na własnym wyborze konstytucją Ubi periculum z 1274 roku, ustanowił i wprowadził w życie zasady wybo­ru papieży wedle reguł „ustalonych" w Viterbo.Mikołaj I był też pierwszym papieżem, który był koronowany.Od końca IX wieku papieże używali powszechnie do stroju koronacyjnego tiary - specjalnego nakrycia głowy.Początkowo tiara ozdabia­na była tylko jednym diademem.Drugi diadem dołożył papież Bonifacy VIII (1294-1303), a trzeci Benedykt XII (1334-1342) jako wyraz także władzy doczesnej.Papież pokazał tym samym do kogo należy najwyższa władza na ziemi.Historia tiary sięga tradycji królów asyryjskich i perskich, którzy mieli zwyczaj na­krywania głów potrójną koroną.Chcieli w ten sposób pokazać swoją wyższość nad innymi monarchami.Tiara u papieży mia­ła symbolizować potrójną władzę: królewską, kapłańską i pa­sterską.Początkowo biskupi Rzymu używali jako nakrycia głowy - tylko wysokiej białej czapki.Papież Innocenty III, (1198-1216), jako pierwszy włożył na tę czapkę pierwszy diadem.Papież Benedykt XIV (1740-1758) także wybierany był w trakcie bardzo długiego konklawe.Ciągnęło się ono przez ponad sześć miesięcy i należało do najdłuższych w ciągu ostatnich stuleci.A to z powodu wtrącania się dworów i ro­dów europejskich.Pięć miesięcy trwało konklawe po śmierci Klemensa XIV w 1774 roku.Dopiero w 265 głosowaniu wy­brano Gian Angelo Braschi, który przyjął imię Piusa VI (1775-1799).Od czasów Grzegorza X reguły wyboru w niewielkim tyl­ko stopniu się zmieniły.Znacznie natomiast wzrosła liczba uczestniczących w konklawe kardynałów aż do około 120.Namioty zastąpiły specjalnie budowane cele z desek, a wybo­ry przeniesiono ostatecznie do Kaplicy Sykstyńskiej i okolicz­nych sal Pałacu Apostolskiego w Watykanie.Do tej pory w historii Kościoła odbyło się 88 konklawe.Wiek XX charakteryzował się chyba najkrótszymi w dziejach wyborami papieży.Osiem razy odbywały się wybory w tym wieku.Pius XII w 1939 roku został wybrany po 22 godzinach obrad, Pius X natomiast w 1903 roku dopiero po czterech dni­ach zgromadzenia kardynałów.Było to najdłuższe konklawe końca drugiego tysiąclecia chrześcijaństwa.ROZDZIAŁ VIINepotyzm - najczarniejsze karty w dziejach KościołaDwie plagi - symonia i nepotyzm - nękały Kościół od za­rania dziejów.Niewielu z następców świętego Piotra wolnych było od tych grzechów.Charakterystyczne jest to, że w pierw­szych dziesięciu wiekach historii Kościoła symonia, czyli świętokupstwo, była częstszym zjawiskiem niż nepotyzm, później zaś dominował ten ostatni.Jeżeli dołączymy do tego handel odpustami, np.w związku z organizacją Lat Świętych, oraz rozpowszechniony na bardzo szeroką skalę handel reli­kwiami, zwłaszcza między XI a XIV wiekiem, zjawi się ska­la problemów nie do wyobrażenia.Symonia była w Kościele zawsze grzechem ciężkim, za­równo dla tych, którzy sprzedawali beneficja i godności koś­cielne, tytuły, stanowiska i inne urzędy, jak i dla tych, którzy je kupowali.W czasie II Soboru Laterańskiego w 1139 roku sprawa została potępiona właśnie jako grzech ciężki.Mimo to jeszcze przez wieki Kościół się z niego nie oczyścił.Pierwszym, którego „dotknęło" zjawisko symonii, był święty Piotr.Według legendy mag Szymon za pieniądze pro­ponował Piotrowi przekazanie mu daru robienia cudów.Od maga Szymona właśnie wzięto określenie „symonii".Papież Stefan II (III) oferował relikwię córki świętego Piotra - Petronilli - w podzięce dla władców Franków za objęcie opieką pa­pieży oraz za faktyczne utworzenie Państwa Kościelnego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl