[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W praktyce wygląda to tak, że mupiorę, gotuję, sprzątam, a on robi, co chce.Ale to nie koniec.Jak go py-93lWięcej na: www.ebook4all.pltałam, czy ma kogoś, bo tak czułam i pewne rzeczy za tym przemawiały,twierdził, że nie.Innym razem powiedział mi, że nie, ale jak tylko nada-rzy się okazja, to się zabawi.Nie dodałam jeszcze, że od jakiegoś czasuna jego ubraniach znajdowałam pełno włosów, oczywiście nie moich.W tym tygodniu pojechał podobno na szkolenie, tylko jak wrócił, to najego ubraniu znów te same włosy, a co najgorsze, jak rozpakowywałamjego torbę, to na używanej bieliznie też znalazłam te włosy.Powiedzciemi, jak tak można, kłamać, kręcić.Ja w ogóle go nie poznaję, to nie jestten facet, którego znałam i kochałam.Nie wiem, jak teraz żyć, jestemtotalnie rozbita, chce mi się wyć.yródło: jw.~ Julcia Pięknie! On jezdzi z kochanką się zabawiać, a ty nawet bieliznę mupózniej pierzesz, za co ci dziękuje, mówiąc, że nie kocha, nie chce nicnaprawiać i że nie ma dla was przyszłości.Wyjątkowo perfidne zacho-wanie.Dziewczyno, musisz się jakoś otrząsnąć, bo inaczej pognębi cięta sytuacja i długo nie będziesz mogła wyjść z tego doła.Poza tym, jeślion też ma się otrząsnąć, to chyba już nie w domu z twoją obsługą i nibynormalnym rodzinnym życiem.Mąż cię kompletnie nie szanuje, na coty się godzisz, czas to zmienić! Gdy z kochanką było dobrze, to ty byłaśbee, gdy coś tam zaczęło się nie układać, to szukał ukojenia w ciepleogniska domowego, mając przy boku kochającą żonę.Teraz chyba czas,aby pokazać mu drzwi i nie nabieraj się na sztuczki (dla dobra dziecka),bo wszystko, co robi twój mąż, jest tylko i wyłącznie dla jego własnegodobra i wygody.Zawsze jest szansa, że gdy zobaczy twoje zdecydowanie,determinację i warunki, że jeśli pokażesz mu, że jesteś ważna i wymaga-jąca, to może trochę otrzezwieć.Jeśli zaś nie, to chyba życie bez niegonie będzie gorsze niż w tej chwili z nim, prawda? %7łyczę dużo siły i niedaj się więcej poniżać.yródło: jw.~ Iza Zgadzam się całkowicie z Julcią.Dodam jeszcze, że powinnaś zda-wać sobie sprawę, że będzie coraz gorzej, on będzie coraz gorzej sięzachowywał, a Ty będziesz na coraz więcej mu pozwalać, bo będzieszcoraz bardziej zdołowana psychicznie i upokorzona, a więc słabsza i po-94lWięcej na: www.ebook4all.pldatniejsza na manipulacje.Jak będziesz się zachowywać, jak gdyby nicsię nie stało, to on nie będzie miał bodzca do zmian na lepsze, bo po co,skoro Ci odpowiada to, co masz? Dlaczego mu gotujesz, sprzątasz etc.?Pracujesz zawodowo? On Ciebie nie szanuje i poniża.Dlaczego na topozwalasz?yródło: jw.~ Pinia Identycznie było u mnie, ja się postawiłam i pokazałam mojemumężowi, że ma mnie szanować choćby dlatego, że kiedyś się kochali-śmy.on mi mówił to samo co twój tobie i ja przez 6 miesięcy rozpa-czałam, a kiedy mu pokazywałam, jak mi bardzo zależy na nim, to onmnie poniżał, w końcu znalazłam siłę i postawiłam warunki i kazałamsię mu wyprowadzić i podziałało to bardzo, przynajmniej tak mi sięwydaje.Zerwał z przyjaciółką i stara się teraz.On widzi, że teraz minie zależy na nim (choć to nieprawda) i też niby się staram dla dobradzieci, ale to teraz on nie jest pewny, czy ja na pewno chcę być z nim.Myślę, że póki facet wie, że kobieta nie potrafi żyć bez niego, będzierobił, co chce, bo zawsze wróci do żony, która go przyjmie z radością.Musisz mu pokazać, że nie żyjesz tylko dla niego i przede wszystkimspotykać się z przyjaciółmi, a po paru dniach, kiedy zobaczy, że coś siędzieje, zażądać rozmowy, powiedzieć mu, co widzisz, i że nie będziesztego tolerować.Jestem pewna, że i tak się wyprze, ale będzie czuł sięzagrożony i może się opamięta, a może nie.Najważniejsza jesteś tyi dziecko.Uwierz w siebie, wiem, że ta sytuacja bardzo boli i trudno siępozbierać, ale wiem, że to nie koniec świata.Trzymaj się mocno i niedaj się zle traktować, bądz silna.yródło: jw.~ Grażka c.d. Dziękuję, że zechcieliście mi odpisać.Nie ukrywam, że nie liczy-łam na to.Tak, pracuję zawodowo, ale tylko teoretycznie, nie jestemod niego zależna.Moja wypłata to pikuś i wystarczy mi tylko na to, byzapłacić przedszkole i jakoś dotrwać do pierwszego.Zasadniczy pro-blem jest taki, że po ślubie to ja przyszłam do jego domu, który byłjego własnością.Bardzo boję się takiej sytuacji, żeby nas nie wywa-lił z niego po prostu.Majątek nabyty przed ślubem jest jego własno-95lWięcej na: www.ebook4all.plścią.To, że ja włożyłam w ten dom moje pieniądze i siły, i serce nictu nie znaczą.Na dzisiaj umówiłam się z adwokatem, chcę dokładniewiedzieć, jak wygląda moja sytuacja prawna.Dodam, że mąż od razuwyskoczył z rozwodem.Nawet był tak wspaniałomyślny, że zapropo-nował układ za porozumieniem stron.Cwaniak no nie? Nie dodałamjeszcze, że w domu żyje jeszcze moja teściowa, która jest przepełnionazłem do szpiku kości.Od pierwszych dni po ślubie postawiła sobie zacel, że mi udowodni, kto jest dla jej synusia najważniejszy.Przez latamąż stawał po mojej stronie, a teraz się to zmieniło.Wczoraj np.(nie-dziela) zamiast pobyć z dzieckiem, bo nasz syn go uwielbia, pojechałsobie gdzieś z mamunią.Jak wyszli z domu po 10:00 rano, tak wróciłok.18:00, przywiózł mu zabawkę, poklepał po głowie i poszedł sobie.Wiecie co, ja nie mogę pojąć, jak z naprawdę z dobrego człowieka, cu-downego męża i fantastycznego ojca może w ciągu 2-3 miesięcy zrobićsię ktoś taki.To jest wręcz niewiarygodne.Zobaczę, co powie mi praw-nik i chyba skończę robić z siebie słodką idiotkę.Niech mu mamunianadskakuje.yródło: jw.~ Grażka c.d. Rozmawiałam z adwokatem.Niestety nie jest zbyt dobrze.Nie jestto też sprawa beznadziejna, ale z własnością domu będzie problem.Kurde, co za życie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]