[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Stawkąjest też życie i dobre imię Finna.Eve bez mrugnięcia okiemzniszczyłaby go i zaprzepaściłaby wszystko, co udało mu sięosiągnąć od powrotu z wojny.Poinformowała o tym, gdy po razpierwszy napomknął, że powie prawdę o niej i o tym, jak od latmnie traktuje.Finn opowiedział mi o kłótni, do której doszło międzynimi, gdy zatrudniła go w roli mojego ochroniarza.Matka zagroziławtedy, że powie światu, iż Finn wcale nie jest takim porządnymczłowiekiem, za jakiego się podaje.Dowiedziała się, do czegodoprowadziły go przeżycia wojenne i zespół stresu pourazowego.Finn zabił niewinnych cywilów i dopuścił się rzeczy, których terazsię wstydzi, o których nie potrafił mi nawet opowiedzieć, bo byłytak potworne.Został karnie zwolniony ze służby, ale Eve postarała się, żeby nikt nie miał dostępu do jego akt, bo chciała mieć na niegohaka.Zmieniła przeszłość, przerobiła historię jego służby iwykorzystała uzyskane informacje, aby mieć nad nim kontrolę iupewnić się, że będzie robił dokładnie to, co mu każe.Wiem, żeFinn jest dobrym człowiekiem i że nie chciał nikogo skrzywdzić.Towszystko po prostu go przerosło, stracił chwilowo poczytalność.Alewrócił do domu, uzyskał pomoc i wyleczył siebie i swoją poranionąduszę.Choć bardzo się z Finnem przyjaznimy i bardzo nam na sobiezależy, na pewne rzeczy nie mamy wpływu.Przez ostatnie osiemmiesięcy Finn dotrzymywał obietnicy i ani razu nie powiedział:  Anie mówiłem ; nie próbował też stawiać się Eve.Wiele muzawdzięczam i zrobię wszystko, aby już nigdy nie narazić go nagniew mojej matki. Wiem, że nie każdy facet jest jak Sam, ale każdy zrobi dokładnieto, co każe mu Eve  przypominam.Zajeżdżamy pod NashvilleConvention Center, gdzie ma się odbyć próba przed dzisiejszymkoncertem. Wezmy na przykład tego całego prześladowcę,którego sobie wymyśliła.Parę dziwnych listów w ciągu kilkumiesięcy i nagle ma ochotę bawić się w matkę.Zatrudnia jakiegośosiłka z kompleksem gangstera, o którym nikt nic nie wie, a któryzacznie ci teraz wchodzić w paradę.I oczywiście zgrywa przy tymświętoszkę  złoszczę się, gestykulując przy tym corazzapalczywiej, coraz bardziej poirytowana postępowaniem matki.Zbierało mi się na wymioty, kiedy tak stała u szczytu stołukonferencyjnego i patrzyła na mnie z całym tym fałszywymwspółczuciem i niepokojem  ciągnę zjadliwie.Finn zatrzymujesamochód, ale nie wyłącza silnika. Wchodzi w rolę idealnejmatki, choć wiadomo, że robi to tylko na pokaz.Ale wszyscy dali sięnabrać i uwierzyli, że autentycznie się o mnie martwi.Co miałamzrobić? Musiałam się zgodzić, bo inaczej wyszłabym naniewdzięcznicę.Finn kiwa głową na znak zgody, ale nic nie mówi. Zwłaszcza że mogłabym przysiąc, że w pewnym momenciezobaczyłam w jej oczach łzy.Idealny sposób, żeby przeciągnąćwszystkich na swoją stronę, bo przecież tak się zamartwiabezpieczeństwem córeczki.Co za farsa!Siedzimy przez chwilę w milczeniu, wsłuchując się w warkot silnika, wpatrzeni w wielką salę koncertową, każde pochłoniętewłasnymi myślami.Finn pierwszy przerywa ciszę. Widziałem te listy, Laylo.Były naprawdę dziwne.Ten koleś jezdzina wszystkie twoje koncerty.Ocenia twoje występy i wyłapujerzeczy, które umknęły nawet dziennikarzom.Naprawdę uważnie cięobserwuje i skłamałbym, gdybym powiedział, że mnie to nieprzeraża.I ciebie też powinno.Nie masz pojęcia, do czego jestzdolny ten gość.Nie masz pojęcia, co już o tobie wie.Zgadzam się zEve, że w sprawie twojego bezpieczeństwa powinniśmy zachowaćszczególną uwagę.Nie rozumiem tylko, dlaczego uznała, że w tymcelu potrzebny nam ktoś z zewnątrz.Zaciskam z wściekłością zęby i biorę dwa głębokie wdechy, żeby sięuspokoić. No dobra, przeczytałeś te listy, tylko nadal nie wiemy, czy sąprawdziwe.Ale kiedy ty oddawałeś się lekturze, moja ukochanamamusia przydybała mnie przed salą konferencyjną.Motywy jejdziałania są dla mnie zupełnie jasne.*** Naprawdę musiałaś zatrudnić kogoś obcego, żeby zajął sięsprawą tych listów? Finn potrafi wywiązać się ze swoichobowiązków  powiedziałam matce.Stałyśmy przed saląkonferencyjną, wszyscy już wyszli, Finn natomiast poszedł jeszczeprzed wyjściem coś sprawdzić. Nie bądz dzieckiem, Laylo.Finn dobrze sobie radzi, ale nie maoczu z tyłu głowy.Nie zaszkodzi, żeby ktoś jeszcze się tym zajął odparła nieuważnie, przeglądając e-maile na swoim blackberry. Finn radzi sobie świetnie i dobrze o tym wiesz.Robisz to zjakiegoś innego powodu, który nie ma nic wspólnego z moimbezpieczeństwem.Eve podniosła w końcu wzrok znad telefonu i rzuciła mipoirytowane spojrzenie.Zmrużyła przy tym oczy i wydęła wargi. Jeśli nie będziesz bezpieczna, nie zarobimy pieniędzy.Proste.Poza tym dzięki zagrożeniu będzie o tobie głośno.Fani zaczną sięmartwić i okazywać ci współczucie.A dzięki zatrudnieniu kogoś zzewnątrz sprawy na pewno nie uda się utrzymać w tajemnicy.Jutro wszyscy będą już o tym wiedzieli, będą ci jedli z ręki  wyjaśniła,patrząc znów na telefon. Nie mam zamiaru okłamywać swoich fanów.Szanują mnie iwierzą we mnie.A co, jeśli się dowiedzą, że to wszystko zostałoukartowane tylko po to, aby zrobiło się im mnie żal?  spytałam zezłością. Na tym polega biznes, koliberku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl