[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potem uruchomić inny program, nastawiony na seksualne lub magiczne kulty,w których ludzka czaszka lub gÅ‚owa gra szczególnÄ… rolÄ™.I w koÅ„cu wszystkie zabójstwapopeÅ‚nione na mocy kontraktu, gdzie gÅ‚owa czy inne części ciaÅ‚a zostaÅ‚y zabrane jakodowód Å›mierci.RozlegÅ‚ siÄ™ dzwonek do drzwi frontowych.Berridge powiedziaÅ‚: Ja otworzÄ™.To chyba jedzenie, które zamówiÅ‚em. ZamówiÅ‚eÅ› jedzenie?Berridge wyglÄ…daÅ‚ na zdziwionego. Prawdopodobnie bÄ™dÄ™ przecież pracowaÅ‚ przez resztÄ™ nocy.A w ogóle, to tylkodietetyczny burger. Boże, dopomóż westchnÄ…Å‚ szef Ruse, podciÄ…gajÄ…c spodnie. Dietetyczny bur-ger.UsÅ‚yszeli jakieÅ› gÅ‚osy sprzed drzwi frontowych.Po chwili Ruse wyszedÅ‚ na korytarzi zapytaÅ‚: Co siÄ™ dzieje? Ach, szefie, tu pan jest rozlegÅ‚ siÄ™ dziewczÄ™cy gÅ‚os. SzukaÅ‚am pana wszÄ™dzie.Powiedzieli mi, że pojechaÅ‚ pan z koronerem do miasta. Nigdy nie jeżdżę ze sztywnymi odparÅ‚ Ruse. A teraz proszÄ™ siÄ™ stÄ…d zbierać,panno Forbes.To jest teren zamkniÄ™ty, tylko dla policji.Funkcjonariusz przy drzwiach usprawiedliwiÅ‚ siÄ™:48 Przepraszam szefie, ale zwyczajnie przepchnęła siÄ™ obok mnie. W porzÄ…dku odezwaÅ‚ siÄ™ Berridge. Możemy chyba wpuÅ›cić najlepszÄ… repor-terkÄ™ z àe Arizona Flag ? Może bÄ™dzie w stanie jakoÅ› nas wesprzeć? NastÄ™pny przeklÄ™ty Kalifornijczyk gderaÅ‚ Ruse. Ja nim nie jestem, jeÅ›li chodzi o fakty powiedziaÅ‚a Kathy, rozpinajÄ…c swojÄ…czarnÄ… torbÄ™ na ramieniu, aby sprawdzić reporterski magnetofon.PosÅ‚aÅ‚a szefowi sze-roki uÅ›miech, który ukazywaÅ‚ jej piÄ™kne zÄ™by. UrodziÅ‚am siÄ™ w Tucson, w pobliżu Randolph Park.WychowaÅ‚am siÄ™ w Phoenixi przyjechaÅ‚am do Los Angeles dopiero, gdy miaÅ‚am czternaÅ›cie lat. DziÄ™ki za sprostowanie powiedziaÅ‚ Ruse. A teraz, co chciaÅ‚aby pani wie-dzieć, a czego jeszcze pani nie powiedziano? CiaÅ‚o zabrano, fotografowie pojechali,grupa sÄ…dowa poczyniÅ‚a wstÄ™pne badania i przyjedzie tu jutro, żeby zrobić coÅ› wiÄ™cej.Wszystko przebiega rutynowo. Czy ma pan jakieÅ› teorie? zapytaÅ‚a Kathy. Tak zdecydowanie odpowiedziaÅ‚ Ruse. Podejrzewam, że pani Schneider zo-staÅ‚a zamordowana.Kathy nawet nie mrugnęła okiem. A pan, poruczniku? Ma pan jakieÅ› pomysÅ‚y? ProszÄ™ go nie pytać wtrÄ…ciÅ‚ Ruse. WedÅ‚ug niego gÅ‚owÄ™ pani Schneider ob-ciÄ…Å‚ albo ktoÅ›, kto nie chciaÅ‚, żebyÅ›my wiedzieli, że uderzyÅ‚ jÄ… w gÅ‚owÄ™ jakimÅ› dziwnymprzedmiotem, takim jak na przykÅ‚ad pianino; albo jacyÅ› owÅ‚adniÄ™ci seksem i magiÄ… sza-leÅ„cy, którzy wyÅ‚adowujÄ… siÄ™ na ludzkich gÅ‚owach; albo zabójca, który potrzebowaÅ‚ pa-miÄ…tki, żeby udowodnić, że zarobiÅ‚ to, za co mu zapÅ‚acono. Czy tak? Kathy zapytaÅ‚a porucznika.Berridge bÄ™bniÅ‚ palcami po framudze drzwi, w jakimÅ› skomplikowanym rytmie. Nie caÅ‚kiem.Ale sÄ…dzÄ™, że można uznać, iż wystarczajÄ…co dokÅ‚adnie. A wiÄ™c, reasumujÄ…c, szukacie opanowanego przez seks szaleÅ„ca z pianinem w rÄ™-kach, z obsesjÄ… bycia wiarygodnym dla swoich pracodawców. Panno Forbes szef Ruse nie wytrzymaÅ‚.Ale Berridge podniósÅ‚ rÄ™kÄ™, żeby gouspokoić i rozeÅ›miaÅ‚ siÄ™. Spokojnie, szefie, ona celowo pana prowokuje.Powinien pan to zauważyć.PannoForbes, muszÄ™ pani pogratulować tej techniki. Przy okazji, porucznik Berridge jest żonaty powiedziaÅ‚ Ruse, pociÄ…gajÄ…c no-sem. Może przejdziemy do kuchni zaproponowaÅ‚ Berridge. Tutaj jest dość ma-kabrycznie.WziÄ…Å‚ Kathy pod rÄ™kÄ™ i poprowadziÅ‚ do schludnej, wyÅ‚ożonej drewnem kuchni paniSchneider.49 ProszÄ™ niczego nie dotykać, dobrze? zwróciÅ‚ siÄ™ do niej. ChÅ‚opcy z sÄ…duskoÅ„czyli w pokoju gdzie miaÅ‚o miejsce morderstwo, ale muszÄ… jeszcze sprawdzić caÅ‚ydom.W kuchni, na Å›cianie obok lodówki wisiaÅ‚ notes z ważnymi sprawami, o których na-leżaÅ‚o pamiÄ™tać, z uwagami: Nie zapomnij o broce , zrealizuj czek.Na kuchennymblacie staÅ‚a na wpół dopita filiżanka kawy, z ciÄ…gle jeszcze obecnym Å›ladem różowej po-madki do ust kobiety, która nie miaÅ‚a już gÅ‚owy.Porucznik Berridge wcisnÄ…Å‚ rÄ™ce do kie-szeni, rozejrzaÅ‚ siÄ™ i powiedziaÅ‚: Bardzo dziwne, prawda? Ostatnia osoba, która korzystaÅ‚a z tej kuchni, nie żyje.Szef Ruse wszedÅ‚ za nimi.ZaÅ‚ożyÅ‚ rÄ™ce na brzuch. Nie chcÄ™ pani poganiać, panno Forbes, ale jednak to zrobiÄ™.Trzy pytania i koniec.Mamy obowiÄ…zki w stosunku do wszystkich mass mediów w Phoenix, nie tylko w sto-sunku do Flag. OczywiÅ›cie, rozumiem powiedziaÅ‚a Kathy. ProszÄ™ mi powiedzieć, czy niema pan przypadkiem jakiejÅ› fotografii ofiary, czegoÅ› co moglibyÅ›my opublikować?Szef Ruse spojrzaÅ‚ na porucznika Berridge a z zakÅ‚opotaniem.WolaÅ‚by, aby pytanieo fotografie padÅ‚o pózniej.Problem tkwiÅ‚ w tym, że nie znalezli żadnych fotografii za-mordowanej kobiety, nawet pomiÄ™dzy oprawionymi w ramki fotografiami jej rodzinystojÄ…cymi na stole w ba wialni.Również sierżant posÅ‚any dziÅ› po poÅ‚udniu do bazy AirForce w LukÄ™, aby sprawdziÅ‚ fotografie w ich zbiorach ze spotkaÅ„ towarzyskich i przy-jęć, nie odnalazÅ‚ żadnego zdjÄ™cia, na którym można by zidentyfikować Margot Schne-ider.ByÅ‚o mnóstwo zdjęć majora Martina Schneidera, uÅ›miechajÄ…cego siÄ™ i wznoszÄ…ce-go kieliszki z szampanem.ByÅ‚o też jedno, przedstawiajÄ…ce Margot Schneider taÅ„czÄ…cÄ…z mężem, ale i ono sprawiÅ‚o im zawód.Margot odwrócona byÅ‚a plecami do obiektywu.To byÅ‚o jedyne zdjÄ™cie pani Schneider i dokonanie identyfikacji na tej podstawieokazaÅ‚o siÄ™ niemożliwe.WydawaÅ‚o siÄ™ to dziwne, tak jakby nigdy w życiu siÄ™ nie foto-grafowaÅ‚a.Zaginęła nawet jej legitymacja ubezpieczeniowa. E., mamy kilka zdjęć, ale musimy pokazać je najpierw jej krewnym porucznikBerridge improwizowaÅ‚. Rozumie pani, jak to jest. Czy mogÄ™ zobaczyć choć jedno?Szef Ruse potrzÄ…snÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. Nie tym razem.I nie przed innymi reporterami. Dobrze, jak pan chce stwierdziÅ‚a Kathy. Ale muszÄ™ powiedzieć, że pani Mar-got Schneider wydaje siÄ™ być najmniej fotografowanÄ… istotÄ… ludzkÄ… na Å›wiecie.%7Å‚adenz sÄ…siadów nie ma jej zdjęć.W Arizona Biltmore także brak jej podobizny, pomimo żezwykÅ‚a chodzić tam na obiady i różne imprezy dobroczynne.No i, oczywiÅ›cie, nie mo-żemy sfotografować jej po Å›mierci. Racja kiwnÄ…Å‚ gÅ‚owÄ… Berridge. Nie ma gÅ‚owy zabrzmiaÅ‚o to jak dowcip.50 Czy nie przyszÅ‚o panu do gÅ‚owy, że morderca mógÅ‚ odciąć jej gÅ‚owÄ™ tylko po to,żeby uniemożliwić wam odkrycie tego, kim ona byÅ‚a? zapytaÅ‚a Kathy. To byÅ‚a Margot Schneider odpowiedziaÅ‚ porucznik Berridge. Wszystkie do-kumenty potwierdzajÄ… to
[ Pobierz całość w formacie PDF ]