[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na przykład w trakcie pisania Ramy 11 stało się oczywiste, że Gentry zakochał się w Eleonorze Akwitańskiej (nie martw się, Stacy: ona nie żyje już od siedemset osiemdziesięciu pięciu lat) i że tylko dzięki mojej delikatnej sugestii udało się usunąć z tekstu dziesiątki stron poświęconych wyłącznie jej osobie.(Kto nie wie, jaki związek może istnieć pomiędzy Eleonorą a podróżami w kosmosie, powinien koniecznie przeczytać Ramę II).Wiele dowiedziałem się od Gentry'ego o historii Francji i Anglii.Były to rzeczy, o których nigdy nie słyszałem w szkole.Nie wiedziałem na przykład, że gdy królowa Eleonora ganiła swego syna Ryszarda Lwie Serce za to, że nie spłodził syna, następcy tronu, uczyniła to w obecności własnego wojska.Niestety, nie udało nam się wprowadzić do powieści tego Corleone - homoseksualisty, który częściej bywał Ojcem Chrzestnym niż ojcem.Jego całkowitym przeciwieństwem jest Gentry, którego piąty syn urodził się pod koniec pisania Ramy II.Ale czeka was jeszcze najmłodsze dziecko Gentry'ego, święty Michał ze Sieny.Jestem pewien, że któregoś dnia znów spotkacie go w jednej z książek, którą Gentry wyda już pod własnym nazwiskiem z odrobiną mojej pomocy (czy przeszkody?).Gdy piszę te słowa, zbliżamy się właśnie do połowy naszego czwartego dzieła.I choć nie wiem, co przyniesie przyszłość, jestem pewien, że Ramowie mają dla nas jeszcze niejedną niespodziankę.ARTUR C.CLARKEPODZIĘKOWANIADo powstania tej książki przyczyniło się wiele osób.Oto ci, których uwagi i krytyczne komentarze okazały się niezwykle pomocne: Bebe Barden, Paul Chodas, Clayton Frohman, Michael Glasmann, Bruce Jakosky, Roland Joffe, Gerry Snyder i lan Stewart.Lou Aronica, Malcolm Edwards i Russ Galen pomogli nadać książce ostateczny kształt.Szczególne podziękowania należą się Ojcu Martinowi Slaughtowi, którego uwagi były niezbędne do stworzenia postaci generała O'Toole'a, oraz Peterowi Guberowi, który przed trzema laty doprowadził do pierwszego spotkania autorów.Podziękowania należą się także rodzinie pana Lee; jego żona Stacy oraz synowie: Cooper, Austin, Robert, Patrick i Michael przyzwolili na podróże pana Lee do Sri Lanki i ofiarowali mu czas, niezbędny do napisania tej książki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]