[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Każdy zgodzi się, że w przyrodzie możemy wyróżnić uderzające regularności.Na przykład, orbity planet są prostymi figurami geometrycznymi, a ich ruch wykazuje wyraźną, opisaną matematycznie okresowość.Ze strukturami i okresami mamy do czynienia także w obrębie atomu i jego części składowych.Nawet obiekty spotykane w życiu codziennym, takie jak mosty i maszyny, zazwyczaj zachowują się w regularny, możliwy do przewidzenia, sposób.Wychodząc z takich doświadczeń, naukowcy na mocy rozumowania indukcyjnego nadają tym regularnościom charakter prawa.Jak wyjaśniałem w rozdziale l, rozumowanie indukcyjne nie jest absolutnie pewne.To, że przez całe nasze życie widzieliśmy, iż Słońce codziennie wschodzi, nie stanowi żadnej gwarancji, że wzejdzie ono także jutro.Przekonanie, że tak właśnie będzie, to znaczy, że w przyrodzie są regularności, których możemy być pewni, jest aktem wiary, lecz takim, bez którego postęp w nauce nie byłby możliwy.Ważne jest, aby zrozumieć, że regularności występujące w przyrodzie są rzeczywiste.Czasem można spotkać się z tezą, iż prawa przyrody, które stanowią próbę uchwycenia i usystematyzowania tych regularności, są narzucone światu przez nasz, starający się go pojąć, umysł.Prawdą jest, że człowiek ma tendencję do wyławiania regularności, a nawet wprowadzania ich tam, gdzie faktycznie nie istnieją.Nasi przodkowie widzieli na gwiezdnym niebie sylwetki zwierząt oraz bogów i w ten sposób pojawiły się gwiazdozbiory.I chyba każdy z nas kiedyś dopatrywał się zarysów twarzy w chmurach, skałach czy też płomieniach.Niemniej jednak uważam, iż pogląd, że prawa przyrody miałyby stanowić takie właśnie projekcje ludzkiego umysłu, jest absurdalny.Występowanie regularności w przyrodzie jest obiektywnym faktem matematycznym.Z drugiej strony, zdania, nazywane prawami, które możemy znaleźć w podręcznikach, s ą bez wątpienia dziełem ludzkiego umysłu, lecz takim, które ma za zadanie odzwierciedlać, choćby w niedoskonały sposób, faktycznie istniejące własności przyrody.Bez założenia, że regularności te są czymś realnym, nauka byłaby tylko czczym rozwiązywaniem szarad.Innym powodem, dla którego nie uważam, że prawa przyrody są wytworem ludzkim, jest to, iż pomagają nam one dowiedzieć się czegoś nowego o świecie; niekiedy są to rzeczy całkiem nieoczekiwane.Cechą mocnego prawa jest to, że wykracza ono poza wierny opis zjawiska, w związku z którym zostało sformułowane, i dostarcza również uzasadnienia innych zjawisk.Na przykład prawo ciążenia Newtona wyjaśnia dokładnie ruchy planet, ale opisuje jednocześnie pływy oceanów, kształt Ziemi, poruszanie się statków kosmicznych i wiele innych zjawisk.Teoria elektromagnetyzmu Maxwella nie ograniczała się do opisu elektryczności i magnetyzmu, lecz potrafiła także wyjaśnić naturę fal świetlnych i przewidzieć istnienie fal radiowych.Zatem prawa przyrody o naprawdę podstawowym charakterze ukazują głębokie związki zachodzące pomiędzy procesami fizycznymi różnego typu.Dzieje nauki pokazują, że gdy tylko zostanie przyjęte nowe prawo, poszukuje się wszystkich możliwych jego konsekwencji, testując je w innych kontekstach, co często prowadzi do odkrycia nowych, nieoczekiwanych, istotnych zjawisk.To skłania mnie do poglądu, że uprawiając naukę, odkrywamy rzeczywiste regularności i związki, że odczytujemy te regularności, a nie wpisujemy ich do przyrody.Nawet jeżeli nie wiemy, czym są prawa przyrody, ani skąd się one wzięły, jesteśmy w stanie wymienić ich własności.Co ciekawe, prawa zostały obdarzone wieloma atrybutami poprzednio formalnie przypisywanymi Bogu, od którego miałyby one pochodzić.Przede wszystkim, prawa mają charakter uniwersalny.Prawo, które jest słuszne jedynie czasem, czy też w tym, a nie w innym, miejscu, to nie jest żadne prawo.Zakłada się, że prawa przyrody obowiązują bez wyjątku w całym Wszechświecie i na wszystkich etapach jego historii, nie dopuszczając żadnych wyjątków.W tym sensie prawa są także doskonałe.Po drugie, prawa są absolutne.Nie zależą od niczego poza sobą.W szczególności nie zależą od tego, kto dokonuje obserwacji świata, czy też od jego stanu.To prawa wpływają na stan Wszechświata, a nie odwrotnie.W istocie, zasadniczym elementem naukowej wizji świata jest rozdzielenie praw rządzących jakimś układem od stanu tego układu.Gdy naukowiec mówi o „stanie” układu, ma na myśli faktyczny fizyczny stan, w jakim układ ten znajduje się w danym momencie.W celu opisania tego stanu trzeba podać wartości wszystkich parametrów fizycznych charakteryzujących układ.Stan gazu, na przykład, można określić podając jego temperaturę, ciśnienie, skład chemiczny itd., jeśli interesują nas wyłącznie jego własności globalne.Zupełna specyfikacja stanu gazu wymagałaby podania szczegółowych pozycji i pędów wszystkich cząsteczek wchodzących w jego skład.Stan ten nie jest czymś na zawsze ustalonym, danym od Boga; na ogół zmienia się z czasem.W przeciwieństwie do niego, prawa, pozwalające powiązać z sobą stan gazu w kolejnych momentach, pozostają niezmienne w czasie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]