[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.: zobacz, tu można zacząć rysowanie, albo tu; pokazywanie, jak coś wykonać zjednoczesnym komentowaniem tego i zachęcaniem dziecka do próbowaniaPomocy (tj.wsparcia emocjonalnego, udzielania wyjaśnień i podawania przy-kładów, naprowadzania na właściwy tok rozumowania, odpowiadania na pytania i do-starczania informacji, demonstrowania wykonania czegoś, podawania odpowiednichprzedmiotów, pomocy technicznej, gdy dziecko samo coś wykonuje itd.) udzieladziecku psycholog bezpośrednio w trakcie prowadzonego postępowania diagnostycz-nego (faza II diagnoza / pomoc patrz Tab.1.).20Anna Brzezińska, Dziecko w badaniach psychologicznychJednym z rodzajów wspierania dziecka w jego wysiłkach rozwiązania zadaniaczy sprostania wymaganiom stawianym przez psychologa jest budowanie rusztowa-nia 12 przez psychologa (por.Bornstein, 1995; Schaffer, 1994a, s.93 o roli zacho-wań antycypacyjnych dorosłego względem dziecka; Schaffer, 1994b, s.106-109 i s.120-122).Wg Brunera matki często pomagają dziecku w osiągnięciu zamierzonegocelu, włączając się jedynie, aby towarzyszyć, odwzajemniać lub stworzyć rusztowaniedla (jego A.B.) działania. (cyt.za: Schaffer, 1994d, s.175).Wsparcie to ma różneformy, ale zawsze celem nadrzędnym jest upewnienie się przez dorosłego, iż dzieckoosiąga cele, które bez takiej pomocy byłyby dla niego czasami zupełnie niedostępne.Schaffer (1994d) wychodząc od koncepcji Brunera i Wooda oraz poddając wnikliwejinterpretacji wczesne zabawy matek i małych dzieci sformułował swoją koncepcjętzw.epizodów wspólnego zaangażowania (EWZ).Odnoszą się one do takich zacho-wań dorosłego, kiedy to jest (on) aktywnie zaangażowany w poszerzanie repertuaruzachowań dziecka, pomagając mu opanować pewien nowy problem i tą drogą przeno-sząc je na wyższy poziom kompetencji w radzeniu sobie z wymaganiami otoczenia(op.cit., s.153).Wg Schaffer (ibidem) istotą epizodu wspólnego zaangażowania jesttaki kontakt między dwiema osobami, kiedy to obie wspólnie zwracają uwagę na ja-kiś zewnętrzny temat i wspólnie względem niego działają.Schaffer analizuje kilkaważkich wg niego takich rodzajów interakcji, które można określić mianem EWZ.Na-leżą do nich: (a) obecność dorosłego, ale taka, która daje działającemu dziecku poczu-cie bezpieczeństwa, we wczesnym okresie życia chodzi także o fizyczną dostępnośćmatki (opiekuna), (b) podejmowanie przez dorosłego wysiłków związanych z ukierun-kowywaniem i ogniskowaniem uwagi dziecka, (c) podzielanie przedmiotu zaintereso-wania przez dziecko i dorosłego czyli orientacja na ten sam temat , uzyskiwana po-przez wskazywanie, kierowanie wzroku i odniesienie słowne (ibidem, s.169), (d)zmienność działań dorosłego przyjmująca formę naprzemiennie wsparcia, które słu-ży podtrzymaniu aktualnego zachowania dziecka oraz wyzwania, kierującego dzieckona osiąganie nowych dla niego celów wg strategii o jeden krok naprzód (Heckhau-sen, 1987; za: Schaffer, 1994d, s.171) (patrz dalej: dwa wymiary interakcji wg Born-12Pojęcie rusztowania (scaffolding) zostało wprowadzone przez Brunera i Wooda (por.Schaffer, 1994d, s.175 inast.).21Anna Brzezińska, Dziecko w badaniach psychologicznychsteina (1995b) społeczny i dydaktyczny).Rodzice (opiekunowie) mogą obserwować takie interakcje psychologa i dzieckaoraz mogą być w ten proces coraz bardziej włączani jako pełnoprawni uczestnicy.Psycholog ma wtedy okazję do obserwowania ich naturalnych interakcji z dzieckiem zjednej strony, a z drugiej do modyfikowania ich sposobu postępowania, szczególniezachowań o charakterze udzielania pomocy.To, czego uczą się wtedy dorośli toprzede wszystkim uważnej, wrażliwej obserwacji sposobu działania dziecka orazudzielania mu wsparcia zgodnie z zasadą minimum pomocy (tyle tylko, aby samo-dzielnie mogło wykonać następny krok).Ważnym efektem jest także pozyskanie ro-dziców (opiekunów), jako swych sojuszników w budowaniu programu pomocy dladziecka, a potem realizowaniu go najpierw pod kierunkiem i z pomocą psychologa, apotem coraz bardziej samodzielnie.W dalszej fazie (faza III pomoc / diagnoza patrz Tab.1.) psycholog powolischodzi na plan dalszy, stając się konsultantem dla realizatorów programu, służąc imswym doświadczeniem w modyfikowaniu programu, uwrażliwiając ich na kolejne wy-syłane przez dziecko sygnały diagnostyczne , by w końcu rozstać się najpierw zdzieckiem, a potem z jego opiekunami.Przy takim podejściu do procesu diagnozowania, budowania i realizowaniaprogramu pomocy psychologicznej ryzyko stworzenia sytuacji mało bezpiecznej, małoangażującej emocjonalnie, mało atrakcyjnej (tj.nie odwołującej się do istotnych wdanym okresie rozwoju motywów) oraz mało realnej psychologicznie dla dziecka jestniewielkie.Znacznie większe jest ryzyko uzależnienia i dziecka i jego opiekunów odpomocy psychologa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]