[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Siostra Gatesa, Kristi, w owym czasie studentka Uniwersytetu Waszyngtona, była członkiem władz samorządowych.Gdy gazeta uniwerystecka odkryła, że umowa na opracowanie programu została zawarta z bratem Kristi, zarzuciła samorządowi nepotyzm.W końcu Gates otrzymał za tę pracę bardzo niewiele pieniędzy, bo tylko około 500 dolarów.W drugim trymestrze ostatniego roku w szkole Gates nadal szukał sposobów wykorzystania swoich komputerowych doświadczeń do zarobienia „prawdziwych” pieniędzy.Nie czekał długo.Pewnego dnia zadzwonił do niego ktoś z TRW, ogromnej firmy pracującej na rzecz obrony narodowej.Wkrótce potem Gates dzwonił do Uniwersytetu Stanu Waszyngton w Pullman, by porozumieć się z Paulem Allenem.Gates pospiesznie wyjaśniał Allenowi, że TRW chce, aby obaj przyjechali możliwie szybko do Vancouver na rozmowy, w sprawie pracy.„Paul, to nasza szansa na zdobycie prawdziwych pieniędzy! Musimy to zrobić”.Paul Allen nie dawał się długo prosić.Chociaż był dopiero na drugim roku, nie podobało mu się życie uniwersyteckie i był niespokojny.Chciał wrócić do realnego świata, zastosować w praktyce to, co wiedział o komputerach, i zarobić nieco pieniędzy.Może on i Bill mogliby założyć własne przedsiębiorstwo zajmujące się programowaniem? Wielokrotnie przecież o tym rozmawiali.Dotychczas ich wynagrodzenie z podejmowanych przez nich inicjatyw gospodarczych miało przeważnie postać bezpłatnego czasu komputerowego.Było tak w CCC, a potem w ISI.Jednakże firma TRW proponowała im prace w pełnym wymiarze czasu i z pensją.Była to olbrzymia firma, działająca na rzecz obrony narodowej, ale miała poważne kłopoty.Realizowała projekt komputeryzacji sieci energetycznej Bonneville Power Administration dla regionu północno-zachodniego.Komputery miały analizować zapotrzebowanie energetyczne regionu i sterować ilością energii elektrycznej, wytwarzanej przez elektrownie wodne na rzece Columbia.Biura TRW mieściły się w Vancouver, naprzeciw Portland, po drugiej stronie rzeki Columbia.Do systemu sterowania miało być użytych kilka komputerów PDP-10, a TRW miała opracować oprogramowanie.Jednakże już wkrótce wystąpiły opóźnienia w realizacji projektu.Jak zwykle, oprogramowanie PDP-10 zawierało mnóstwo błędów.Zgodnie z kontraktem system sterowania w czasie rzeczywistym miał mieć niezawodność na poziomie 99,9%; jeśli firma TRW nie zdołałaby sobie poradzić z oprogramowaniem, i to szybko, musiałaby zapłacić duże kary umowne.Trzeba było wezwać kogoś, kto usunąłby błędy.Centrala TRW w Cleveland pilnie prosiła o ekspertów w wyszukiwaniu błędów w oprogramowaniu PDP-10.Dzięki wskazówce uzyskanej od Digital Equipment Corporation, jeden z techników TRW znalazł w zbankrutowanej firmie CCC „Księgę sprawozdań o problemach”.Na niemal każdej stronie pojawiały się nazwiska dwóch „łowców błędów” - Billa Gatesa i Paula Allena.TRW telefonicznie skontaktowała się z Gatesem, proponując mu przyjazd wraz z Allenem do Vancouver na rozmowę.Allen opowiada: „Bill i ja pojechaliśmy tam ubrani w najlepsze garnitury, jakie mogliśmy znaleźć”.Mimo ich młodego wieku, zaoferowano im obu pracę po 165 dolarów na tydzień.Allen mówi: „Byliśmy zachwyceni.Do tej pory nigdy nie płacono nam prawdziwych pieniędzy za pracę na komputerze.Żeby nam płacono za coś, co uwielbiamy robić.uważaliśmy to za wspaniałe”.Zamiast doprowadzić do załamania się systemu PDP-10, jak to było w CCC, mieli zrobić wszystko, by go uruchomić, jeśli do tego doszło.Gates uzyskał z Lakeside zgodę na opuszczenie drugiego trymestru ostatniego roku nauki, by mógł zatrudnić się w TRW na pełnym etacie.Allen zrezygnował ze studiów na uniwersytecie i obaj znaleźli sobie mieszkanie w Vancouver, około 260 km od Seattle.To właśnie w TRW Gates zaczął się rozwijać jako poważny programista.Programowanie komputerów jest raczej sztuką niż nauką.Najlepsi programiści mają własny styl, który inni programiści potrafią rozpoznać tak jak można rozpoznać sposób malowania wielkich mistrzów.Gates lubi się uważać za mistrza, chociaż od lat nie napisał programu, gdyż jest zbyt zajęty prowadzeniem swojej firmy.W projekcie realizowanym przez TRW brało udział kilku programistów najwyższej klasy.Jednym z najlepszych był John Norton.Lubił pisać niekończące się notatki, zawierające komentarze do kodu napisanego przez programistę.Gates po raz pierwszy zetknął się z kimś, kto reagował w ten sposób, i wywarło to na nim trwałe wrażenie.Do dziś wysyła elektroniczne notatki do programistów Microsoftu, z uwagami na temat ich programów.Często jego komentarze są krytyczne i sarkastyczne.Niejeden nieszczęsny programista w Microsofcie otrzymał o drugiej rano przesłaną notatkę pocztą elektroniczną, zaczynającą się od słów: „To jest najgłupszy program, jaki kiedykolwiek napisano”.Norton lubił Gatesa i stał się dla niego kimś w rodzaju opiekuna, pomagając napiętemu, dociekliwemu nastolatkowi doskonalić umiejętności programowania.Za każdym razem, gdy Gates popełnił błąd lub zrobił coś niedbale, Norton sprawdzał jego program, wyjaśniając, co zrobił źle albo jak mógłby to zrobić lepiej i sprawniej.Nadal jednak istniała sprawa ukończenia szkoły średniej.Na wiosnę 1973 r., już po uzyskaniu zapewnienia przyjęcia przez Uniwersytet Harvarda na jesieni, Gates powrócił do Seattle na ostatni trymestr w Lakeside.Chociaż opuścił trzy miesiące nauki, szybko nadrobił zaległości.Na zajęciach z rachunku różniczkowego pojawił się tylko raz, by zdać egzamin, i to z wynikiem celującym.Otrzymał jednak z przedmiotu ocenę zaledwie „dobrą”, gdyż nauczyciel uważał, że przez ciągłą nieobecność Gates wykazał się „niewłaściwą postawą”.Pewność siebie Gatesa osiągnęła szczyt.Bill Hucks, który również ukończył Lakeside w 1973 r., pamięta mecz tenisowy, rozegrany z Gatesem tuż przed końcem roku szkolnego.Po meczu, wygranym przez Gatesa, Hucks zapytał: „A więc co masz zamiar robić po skończeniu szkoły?”Gates odpowiedział, że jesienią wybiera się na Uniwersytet Harvarda.Później dodał, w sposób bardzo rzeczowy: „Pierwszy milion zarobię, zanim ukończę 25 lat”.To nie była ani przechwałka, ani prognoza.Mówił o swojej przyszłości tak, jakby była pewna, z góry wiadoma - równie bezsporna, jak matematyczny dowód na to, że jeden plus jeden równa się dwa.Hucks, który później zajął się dziennikarstwem, a obecnie sprzedaje sprzęt medyczny w rejonie Seattle, wspomina: „Pamiętam, że mnie to nie zdziwiło.Nie było niczego niezwykłego w tym, że Gates był ambitny i że zamierzał robić pieniądze.Wszyscy w szkole znali jego przeszłość”.Po ukończeniu szkoły Gates wrócił do Vancouver, by dalej pracować z Allenem nad projektem TRW.Jednakże to lato nie składało się dla niego wyłącznie z zer i jedynek, z pizzy i coca-coli późną nocą przy monitorze komputera.Część swojej pensji wydał na kupno motorówki i wraz z przyjaciółmi jeździł na nartach wodnych na pobliskich jeziorach stanów Oregon i Waszyngton, gdy miał na to czas w sobotę i niedzielę.Pod koniec lata, gdy już zbliżał się czas wyjazdu na uniwersytet, Gates zaczął poważnie rozmawiać z Allenem o utworzeniu własnej firmy zajmującej się oprogramowaniem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]