[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dodam tylko bez podchlebstwa, że ks.Gorczakow3 Argument rozstrzygający króla.znał co działał, a czego drudzy nie znali.Żałuję cesarza Napoleona 4, że z podobnymi ludźmi ambarkował się5 na tę galerę.Jeszcze tu dodam jedną uwagę.Gdyby te negocjacje, tak jak tu mówię, pomyślnie ukończone, odsunęli blisko grożącą Rosji wojnę na kilkanaście lub przynajmniej na kilka lat, to by mogło nazwać się triumfem dyplomacji ruskiej.Ale zawieszona zaledwie na kilka miesięcy.Nie tylko Rosja, ale cała Europa stoją w gotowości pod bronią i codziennie zwiększają swoje uzbrojenia, tracąc swoje zwyczajne dochody, zaciągają nowe długi, wypłacanie których przekazują swoim potomkom.Naśladując fatalizm muzułmanów, europejskie rządy nie myślą o odwróceniu grożącej im wojny, oni tylko z rezygnacją oczekują jej przyjścia.Jeden tylko monarcha znalazł się, który pomyślał o tym i proponował kongres.Dawna przypowieść.Rodzaj ludzki jest stado owiec, które idąc jedna za drugimi, same nie wiedzą, gdzie idą i czego szukają.Chcąc owcom dać nowy kierunek lub zmusić je do przebycia trudnej przeprawy, dosyć jest rzucić tam jedną, a reszta pójdzie za nią ochotnie.Pomiędzy owcami na 2 nogach najtrwalsze mają głowy dyplomaty, a może jeszcze dwo-raki.Niektórzy dyplomaty tak są zajęci swoimi kan-celarskimi zwyczajami, formami i technicznymi wyrazami i na koniec pewnymi od dawna przyjętymi metodami, systemami i rutynami, że ich dusze i umysły pogrążone w tej atmosferze nie są już zdolne oddychać innym, zdrowszym powietrzem.Każda nowa4 Napoleona III.5 Załadował się.myśl zastrasza ich jako straszna herezja.Starać się sprowadzić z tej drogi, po której idą, i zmusić ich do szukania nowej, to jest jedno w ich myśli co wystawiać na zgubę cały rodzaj ludzki.To się stało z proponowanym przez cesarza Napoleona kongresem.Pomysł godny tej wielkiej głowy, z której wyszedł.Ale na nieszczęście on jest jeszcze nowy, a może przeciwny ciasnym i samolubnym widokom gabinetów niektórych wielkich mocarstw, którzy za pomocą wojny gotują się obedrzeć słabszych, a może i jedni drugich.Pierwszy lord Russel podniósł swój głos, utrzymując, że to jest rzecz nie tylko niepraktyko-wana, ale nawet niesłychana w całym świecie chcieć godzić ludzi zamyślających bić się.Podobne staranie [u]daje się tylko po ukończeniu wojny, kiedy oba walczący przeciwniki leżą oblani krwią, prawie bez przytomności, pozwolą robić ze sobą co się podoba arbitrom.Austria, Prusy, Rosja powtórzyli tę powieść z wariantami, zawsze jednak twierdzą, że tak działali nasi przodkowie.Lecz pomiędzy średnimi i mniejszymi państwami, chcącymi zachować, co posiadają, i nie upatrującymi żadnych korzyści z nieporządków, przyjęły chętnie i bezwarunkowo przedstawiony projekt, który nie był dla nich zupełnie nowy, gdyż na konferencjach paryskich wznoszono było, ażeby niedowolne i poróżnione między sobą rządy przed zaczęciem wojny szukały arbitrów.Jeszcze tu dodają przeciwniki kongresu - kto będzie egzekwował wyroki tego areopagu? Na koniec żą-dająprogrammy.Postanowienia rządowe lub wyroki sądowe nie zawsze po ich ogłoszeniu są wykonywane.Różne tuzachodzą przeszkody, tak ze strony ludzi, jako też od różnych nieprzewidzianych okoliczności.Ale prawo przyznane, jeżeli jest sprawiedliwe, trwa zawsze i może być w swoim czasie przyzwane i odebrać swój skutek.Jak na przykład w sprawie Polski: niech tylko uroczyście przyznane będzie nasze prawo, a wtenczas znikną wszelkie wątpliwości w obliczu Europy, i te nazwiska miatieżników, a nawet jak teraz zaczęli nam dawać rozbójników, obrócą się przeciwko naszym tyranom.Programma jest Pokój powszechny i trwały.Ona nie może być inna.Ona jest w ustach i sercach wszystkich dobrze myślących ludzi.Środki każdy członek przedstawi, a kongres zrobi wybór.Gdyby kongres był przyjęty, nie byłoby dziś wojny z Danią.Krew wylana spadnie na głowy ministrów angielskich.Któryż jest tak potężny monarcha w Europie, który by ośmielił się powiedzieć równym sobie monarchom zgromadzonym w celu naradzenia się: Ja chcę, żebyście naradzali się o tym, a nie o drugim?Po kongresie wiedeńskim 5 tak zwanych wielkich mocarstw przywłaszczyło sobie dyrekcję europejskich spraw.Oprócz właściwych każdemu rządowi nagannych widoków one boją się stanąć przed obliczem zgromadzonych monarchów (tak jak winowajca nie życzy sobie stawić się przed sądem), którzy mogą zapytać ich, jak dopełnili przyjętych na siebie obowiązków? Kiedy Europa idzie olbrzymim krokiem i potrzebuje mądrego i ciągłego kierunku, one ślepe i głuche pozwolili jej stanąć nad przepaścią.Gdyby te wielkie mocarstwa nie stawiali się między rządamimniejszych państw jak poddanymi, toby ich monarchowie, stanąwszy na czele, wiedliby ich prostą drogą do zamierzonego celu, jak to działa cesarz Napoleon.Zamiast tych niepozornych i nic nie znaczących przeciwko kongresowi argumentów mógłby lord Russel powiedzieć: „Jeżeli wojna jest napisana w księdze przeznaczenia, to wszystkie nasze starania dla umknięcia jej będą próżne.Co ma być, to i będzie".Można tu jeszcze [dodać] dawną sentencję jakiegoś mędrca: On n'evite [pas] sa destinee 6.To dałoby pewną powagę słowom lorda Russel.Dla rozwinięcia tych pięknych myśli można dodać, że wszystko tu jest znikome i śmiertelne, tyle potężnych narodów już nie istnieje i Europa podległa temu losowi.Ale na to można powiedzieć, że narody, tak jak pojedyncze ludzie, żyją niejednakowo.Jedni żyją krótko, drudzy długo; czasem słabego złożenia człowiek prowadząc się mądrze i umiarkowanie przedłuży swoje życie do późnej starości, a przeciwnie mocny kończy swoje życie w młodości, nadużywając swych sił.Przed rewolucją francuską znaleźli się tacy ludzie, którzy głośno twierdzili, „że gotuje się Europie wielka katastrofa z powodu, że nadto błyszczy".Ponury J.J.Rousseau radził i zalecał wszystkim bogatym uczyć się rzemiosł w celu zapewnienia sobie sposobu do życia, jeżeli to nagłe wstrząśnienie pozbawi ich majątku.Słowa jego na ten raz nie były stracone.Nauka rzemiosł weszła w modę i znalazła miejsce?9 Nie unika się swego przeznaczenia.w wychowaniu młodzieży.Porównując stan moralny i umysłowy owoczesny z dzisiejszym, to każdy może śmiało powiedzieć, że nauki w rzeczonym czasie zaczęły tylko wychodzić z dzieciństwa i że dziś robią olbrzymie kroki.Każdy dzień przynosi nam nowe odkrycie lub udoskonalenia dawnych.Sposoby materialne, zrodzone przez te same wynalazki, jako to: par[a], elektryczność i żelazne drogi, połączyły między sobą odległe narody, ułatwiły wzajemne komunikacje, tak co w jednym kraju zrobiono lub pomyślano, to staje się własnością innych krajów.Ludzie wyżsi, stojący na czele innych narodów, znosząc się z sobą utworzyli i zorganizowali prawdziwą rzeczpospolitę uczonych i przedsięwzięli przysposabiać materiały dla wybudowania wielkiego gmachu i podnieść go wyżej obłoków, a tym samym daleko zostawić za sobą zamiar budujących ową wieżę babilońską, którzy ją tylko chcieli podnieść do obłoków.Koniec prędki i gwałtowny tej bajecznej lub alegorycznej budowy przypomina nam, że wszystko, co nas otacza, włącznie nas samych, jest nietrwałe a tym mniej jeszcze dzieła ludzkie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]