[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wniesione przeciw tobie oskarżenie było tak poważne, że nie zdołaliśmy doprowadzić do umorzenia sprawy, a próbowaliśmy, chłopie, naprawdę próbowaliśmy.Patrol dostał pozwolenie na podjęcie właściwych działań.- Jakich mianowicie? - spytałem martwym głosem.- Zostałeś odsunięty od prowadzenia grupy, którą prowadziłeś, na dwie godziny przed skokiem w 1105, w ramiona Pulcherii.Twoje miejsce zajął inny kurier.Wyrwano cię z prądu czasu, przetransportowano do teraźniejszości i postawiono przed sądem jako podejrzanego o dokonanie wielokrotnego przestępstwa czasowego.- I dlatego.- I dlatego nigdy nie skoczyłeś w 1105 rok, żeby spotkać się z Pulcheria.Cala ta miłosna przygoda nigdy się nie zdarzyła i gdybyś teraz odwiedził dziewczynę, zorientowałbyś się, że Pulcheria nie pamięta, by kiedykolwiek z tobą spała.Następnie: skoro nigdy nie byłeś w 1105 roku, nie mogłeś oczywiście powrócić do roku 1204 i odkryć, że Sauerabend znikł; zresztą żaden Sauerabend nigdy przecież nie był członkiem twojej grupy.Nie musiałeś również skakać pod prąd pięćdziesiąt sześć sekund, więc nie doszło i do duplikacji.Ani ty, ani Jud B nigdy więc nie zaistnieliście, bo istnienie was obu datuje się od punktu w czasie późniejszego niż wizyta u Pulcherii, a ty nigdy nie złożyłeś jej wizyty, ponieważ zostałeś wyjęty z prądu czasu, nim miałeś szansę ją poznać.Ty i Jud B jesteście nieosobami.Zawsze nimi byliście.Ciebie broni akurat paradoks przemieszczenia - tak długo, jak długo pozostajesz pod prądem Jud B natomiast wyszedł spod parasola paradoksu w momencie powrotu do naszej teraźniejszości i wskutek tego znikł, jakby go nigdy nie było, bo i nie było.Pojmujesz?Pojąłem.Zacząłem się trząść.- Sam, powiedz mi, proszę, co się stało z judem.z tym.tym prawdziwym Judem? Tym, którego wyjęli, którego od razu ściągnęli do 2059.- Został aresztowany pod zarzutem dokonania przestępstwa czasowego i czeka teraz na proces.- A co ze mną?- Kiedy tylko znajdzie cię Patrol, zostaniesz sprowadzony do odpowiedniej teraźniejszości i automatycznie przestaniesz istnieć.Ale Patrol nie wie, gdzie jesteś.Póki siedzisz gdzieś w Bizancjum, znajdą cię wcześniej czy później i na tym wszystko się skończy.Gdy tylko zorientowałem się w sytuacji, skoczyłem tu, żeby cię uprze dzić.Ukryj się w prehistorii.Uciekaj gdzieś przed powstanie greckiego Bizancjum - jakoś tak przed rok 700 przed naszą erą.Poradzisz sobie.Dostarczymy ci książek, narzędzi, dostaniesz, czego będziesz potrzebował.Spotkasz jakichś ludzi, pewnie nomadów; w każdym razie będziesz miał towarzystwo.Ogłoszą cię bogiem, Jud.Będą się do ciebie modlić.Co dzień dostaniesz nową kobietę.To twoja jedyna szansa, wiesz?- Nie chcę być prehistorycznym bogiem! Chcę móc pokazać się w teraźniejszości! Chcę spotykać się z Pulcheria! I.- Nie ma mowy - powiedział Sam; jego słowa spadły mi na kark jak ostrze gilotyny.- Pamiętaj, ciebie nie ma.Powracając do teraźniejszości, popełnisz samobójstwo.A jeśli zbliżysz się do Pulcherii, Patrol dostanie cię i wyśle do teraźniejszości.Ukryj się lub umrzyj, Jud.Ukryj się lub umrzyj.- Przecież ja jestem, Sam.Ja istnieję.- Istnieje tylko ten Jud Elliott, który w tej chwili siedzi w więzieniu w 2059 roku.Ty jesteś czasowym wybrykiem natury, tworem paradoksu i niczym więcej.Mimo wszystko lubię cię, chłopie, i tylko dlatego ryzykuję swą czarną skórę, przynosząc ci to ostrzeżenie.Ciebie nie ma, bracie.Uwierz mi.Musisz mi uwierzyć! Jesteś swoim własnym duchem.Pakuj się i wiej!63.Siedzę tu już trzy i pół miesiąca.Prowadzę kalendarz, z którego wynika, że mamy dziś piętnasty marca 3060 roku przed teraźniejszością.Nie jest to wcale złe życie.Ludzie tu uprawiają rolę, są, być może, spadkobiercami wielkiego cesarstwa Hetytów.Koloniści greccy trafią na ich ziemie dopiero za jakieś trzysta lat.Uczę się języka - to język indoeuropejski, więc nie mam z nim poważniejszych kłopotów.Zgodnie z przewidywaniami Sama zostałem bogiem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl