[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.«Proszę Cię, podaj dalej Twoje stopniowanie miłości» – prosi Zelota.«Jest miłość do współmałżonka: miłość trzeciego stopnia mocy, bo uczyniona w połowie – mówię ciągle o zdrowych i świętych formach miłości – z ducha i w połowie z ciała.Mężczyzna dla małżonki jest panem i ojcem, oprócz tego że jest mężem.Niewiasta jest dla małżonka aniołem i matką – poza tym, że jest żoną.To są trzy najwyższe rodzaje miłości.»«A miłość do bliźniego? Pomyliłeś się? A może zapomniałeś o niej?» – pyta Iskariota.Pozostali patrzą na niego, zaskoczeni i.wściekli z powodu poczynionego zastrzeżenia.Jezus jednak odpowiada spokojnie:«Nie, Judaszu.Zobacz tylko.Bóg jest kochany, gdyż jest Bogiem, zatem nie trzeba żadnego wyjaśnienia, by zachęcić do tej miłości.On jest Tym, Który Jest, czyli Wszystkim, a człowiek – Niczym, które staje się uczestnikiem Wszystkiego, dzięki duszy wszczepionej przez Wiecznego.Bez niej człowiek byłby jednym z licznych dzikich zwierząt, które żyją na ziemi, w wodzie lub w powietrzu.Człowiek powinien zatem uwielbiać Go z obowiązku oraz po to, by zasłużyć na wyższe życie we Wszystkim, czyli zasłużyć na to, by stać się częścią świętego Ludu Bożego w Niebie, mieszkańcem Jeruzalem, które nie zostanie znieważone ani zniszczone przez wieczność.Miłość mężczyzny, a szczególnie kobiety, do dzieci ukazana jest w przykazaniu, w słowie Bożym skierowanym do Adama i do Ewy, po udzieleniu im błogosławieństwa, kiedy Bóg widział, że wszystko, co stworzył, “było dobre”, w ten odległy szósty dzień, w pierwszy szósty dzień stworzenia.Bóg im powiedział: “Wzrastajcie i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię.”Widzę już twoje nie wyrażone zastrzeżenie i odpowiadam ci zaraz w ten sposób: Ponieważ w stworzeniu, przed grzechem, wszystko było ułożone i opierało się na miłości, dlatego pomnażanie dzieci też byłoby miłością – świętą, czystą, potężną, doskonałą.Bóg to dał człowiekowi jako pierwsze przykazanie: “Wzrastajcie i rozmnażajcie się.” Miłujcie przez to, po Mnie, wasze dzieci.Taka miłość, jaka jest teraz, która prowadzi obecnie do zrodzenia dzieci, wtedy nie istniała: nie istniało zło, a więc nie było wstrętnej, zmysłowej pożądliwości.Mężczyzna kochał niewiastę, a niewiasta – mężczyznę w sposób naturalny.Naturalny jednak [nie znaczy] według natury – jak ją rozumiemy lub raczej, jak wy, ludzie, ją rozumiecie – lecz według natury dzieci Bożych: w sposób nadprzyrodzony.Słodkie [były] pierwsze dni miłości między dwojgiem, którzy byli rodzeństwem – gdyż byli zrodzeni z jedynego Ojca – a którzy jednak byli małżonkami, patrzącymi na siebie z miłością, niewinnymi oczyma bliźniaków w kołysce.Mężczyzna okazywał równocześnie miłość ojcowską swojej współmałżonce: “kości z jego kości i ciała z jego ciała” – takiej jakim jest dziecko dla ojca.Niewiasta doznawała radości córki – czyli chronionej przez miłość bardzo wzniosłą – gdyż odczuwała, że ma w sobie coś z tego wspaniałego mężczyzny, którego kochała w sposób niewinny i z anielskim żarem, na pięknych łąkach Edenu.Następnie, w porządku przykazań danych z uśmiechem przez Boga Swoim umiłowanym dzieciom, następuje to, co sam Adam – wyposażony przez Łaskę w inteligencję ustępującą tylko Bożej – wyraża, mówiąc o towarzyszce, a w niej o wszystkich niewiastach.To postanowienie myśli Bożej, która odbijała się wyraźnie w jasnym zwierciadle ducha Adama i rozkwitała w myśli i w słowie: “Mężczyzna opuści swego ojca i swoją matkę i połączy się ze swoją żoną, i będą dwoje tylko jednym ciałem.”Czyż można by okazywać miłość bliźniemu, gdyby nie było trzech filarów wspomnianych trzech form miłości? Nie.Nie można by jej okazywać.Miłość Boża czyni Boga naszym Przyjacielem i uczy nas miłości.Kto nie kocha Boga, który jest dobry, nie potrafi z pewnością kochać bliźniego, który zazwyczaj jest niedoskonały.Gdyby nie było miłości małżeńskiej i rodzicielskiej na świecie, nie istniałaby miłość bliźniego, gdyż bliźnim jest dziecko zrodzone z ludzi.Czy cię to przekonuje?»«Tak, Nauczycielu.Nie zastanowiłem się.»«Rzeczywiście trudno jest powrócić do źródeł.Człowiek jest teraz pogrążony od wieków i tysiącleci w błocie, a te źródła są na tak wysokich szczytach! Pierwsze jest źródłem, które pochodzi z ogromu wysokości: Boga.Ale Ja was biorę za rękę i prowadzę do źródeł.Wiem, gdzie się znajdują.»«A inne miłości?» – pytają razem Szymon Zelota i mężczyzna z Endor.«Pierwsza z drugiej grupy to miłość bliźniego.W rzeczywistości jest ona czwartą co do potęgi.Dalej jest umiłowanie nauki.Następnie – umiłowanie pracy.»«I to wszystko?»«To wszystko.»«Przecież istnieją jeszcze inne liczne miłości!» – wykrzykuje Judasz Iskariota.«Nie.Są tylko inne formy głodu.Nie są jednak formami miłości.Są “nie-miłościami”.Odrzucają Boga i odrzucają człowieka.Nie mogą zatem być miłością, gdyż są formami zaprzeczenia, a Zaprzeczenie jest Nienawiścią
[ Pobierz całość w formacie PDF ]