[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W tym sensie rzeczywiście istnieje między namipodobieństwo.Abelard również skrzywdził Heloizę, jak ja ciebie.%7łałował jednak tego z całego serca.Czytałaś jego listy? Zajrzyj doszóstego i zobacz, czy nie zmieni on twojego spojrzenia na Abelarda& ina mnie.Nikt wcześniej nie dostał stypendium Emersona, a to dlatego, żenigdy nie znalazłem osoby, która byłaby tego warta.Dopóki niepojawiłaś się ty.Jeżeli oddasz pieniądze, będą się marnowały nakoncie fundacji i nikomu się nie przysłużą.Nie pozwolę, żeby dostał jektoś inny, ponieważ należą się one właśnie tobie.Usiłowałem stworzyć dobro ze zła, ale zawiodłem na całej linii.Wszystko, czego się dotknę, staje się skażone i obraca się w pył&[długa przerwa]Jest jedna rzecz, którą mogę dla ciebie zrobić: znalezć ci nowegoopiekuna.Profesor Katherine Picton jest moją dobrą znajomą ichociaż już nie wykłada, zgodziła się z tobą spotkać, aby omówićmożliwości kierowania twoim projektem.To doskonała okazja dlaciebie.Prosiła, żebyś jak najszybciej skontaktowała się z niąbezpośrednio, drogą e-mailową.Podaję adres: KPicton-małpa-UToronto-kropka-CA.Wiem, że jest za pózno, żebyś mogła zrezygnować z moichwykładów, chociaż jestem przekonany, że tego właśnie chcesz.Porozmawiam z jedną z moich współpracowniczek, zapytam, czy niezgodziłaby się nadzorować projektu opisowego.Dzięki temuzdobędziesz punkty wystarczające do ukończenia studiów, nawet jeżeliprzestaniesz uczęszczać na moje wykłady.Podpiszę odpowiedniformularz i załatwię wszystko z dziekanatem.Powiedz tylko Paulowi,jak chcesz to rozegrać, i poproś, żeby przekazał mi wiadomość.Wiem,że nie chcesz rozmawiać ze mną osobiście.[chrząknięcie] Paul jest dobrym człowiekiem.[mamrotanie] Audentes fortuna iuvat.[przerwa& głos zniżony niemal do szeptu] Przykro mi, że niechcesz mnie już znać.Do końca życia będę żałował tego, żezaprzepaściłem kolejną szansę na poznanie ciebie.Zawsze będęświadomy twojej nieobecności w moim życiu.Ale nie będę cię jużdłużej nachodził [dwa chrząknięcia]. %7łegnaj, Julianno [długa, długa przerwa, po której Gabriel odłożyłsłuchawkę].Julia siedziała wstrząśnięta, z otwartymi ustami i telefonem wdłoni, usiłując się pozbierać po wysłuchaniu tej wiadomości.Odtworzyła ją ponownie, a potem jeszcze raz i jeszcze raz, próbującodgadnąć znaczenie jego słów.Była pewna jedynie cytatu zWergiliusza: Fortuna sprzyja śmiałkom.Tylko profesor Emerson mógł wykorzystać tę pełną skruchywiadomość głosową, żeby popisać się swoją wiedzą i wygłosićzaimprowizowany wykład o Piotrze Abelardzie.Julia powoli sięuspokoiła.Postanowiła NIE iść za sugestią Emersona i nie czytaćlistów do Heloizy.Zamiast tego skoncentrowała się na znaczniebardziej interesującym fragmencie wiadomości, w której Gabrielwspomniał o Katherine Picton.Profesor Picton była siedemdziesięcioletnią, wykształconą wOksfordzie, specjalistką od Dantego.Wykładała w Cambridge i Yale,zanim uniwersytet w Toronto nie zwabił jej stanowiskiem kierownikaKatedry Italianistyki.Była surowa, wymagająca i genialna, erudycjądorównywała Markowi Musie[47].Julia miałaby zapewnioną karierę,gdyby obroniła pracę magisterską pod opieką profesor Picton, któramogła ją wysłać na doktorat wszędzie: do Oksfordu, do Cambridge, doHarvardu&Gabriel ofiarowywał jej najlepszą perspektywę kariery,podarunek przewiązany wielką lśniącą wstęgą.Była to okazja wartadaleko więcej niż torba posłańca czy stypendium M.P.Emersona.Cokryło się za tym niezwykle szczodrym gestem?Pokuta pomyślała. Próbuje zadośćuczynić za wyrządzone mikrzywdy.Gabriel poprosił Katherine Picton o niesłychaną przysługę.Emerytowani profesorowie bardzo rzadko, jeżeli w ogóle, prowadziliprojekty doktorskie, nie wspominając już o magisterskich.Emersonmusiał wykorzystać w tym celu wszystkie dostępne mu triki.Zrobił to dla mnie.Po przemyśleniu tej nowej informacji Julia skoncentrowała się napytaniu, które wypełniło jej serce lękiem.Pożegnał się ze mną?Wysłuchała wiadomości jeszcze trzy razy, a potem rozpłakała sięrzewnie.Mimo tego, co się wydarzyło, odnalazła w sobie uczucia doGabriela.Płomień, którego nie można ugasić, chyba że Julia zabiłabyczęść siebie.Tej nocy płakała tak długo, aż wreszcie usnęła.Następnego poranka zadzwoniła do Paula i poprosiła o spotkanieprzed wykładem Emersona.Miała nadzieję usłyszeć, że profesorzachorował, w tajemniczych okolicznościach wyjechał nagle do Angliialbo złapał świńską grypę i musiał odwołać seminaria do końcasemestru.Niestety, nic takiego się nie przydarzyło.Julia postanowiła nadal uczestniczyć w jego zajęciach, nawypadek gdyby Gabriel miał problem ze znalezieniem dla niejzastępczego kursu.Właściwie to jeżeli profesor Picton zgodzi sięzostać jej promotorką, Julia z pewnością znajdzie w sobie siłę, abytolerować Emersona i jego wykłady przez pozostałe pięć tygodnisemestru.Tego popołudnia wybrała się do zakładu, żeby sprawdzić pocztęprzed spotkaniem z Paulem.Zaintrygowana, dostrzegła w swojejprzegródce na listy dużą usztywnioną kopertę.Wyciągając ją,zauważyła, że nie ma na niej żadnego nazwiska, adresu odbiorcy czynadawcy.Nic.Szybkim ruchem rozkleiła kopertę na boku.To, co zobaczyła,całkowicie ją zaskoczyło.W środku, niczym pęk kruczych piór, leżałjej koronkowy biustonosz.Jej czarny koronkowy biustonosz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]