[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dla jego otoczenia było oczywiste, że premier 25 procent).Pchnął kartkę w stronę Stalina, a ten wyjął niebieski ołówek,Nznowu zmienił nastawienie wobec Sowietów.Miejsce polityka, bolejącego postawił na niej parafę i odsunął kartkę z powrotem. Wszystko zostało załatwione w czasie, który zajmuje złożenie podpisu" - napisał w pamiętnikachnad beznadziejną walką Polaków i pomstującego na Sowietów za odmóo podziale dużej części południowo-wschodniej Europy.wienie im pomocy, zajęło alter ego, zadowolone, że polskie podziemie wypadłoz gry.Churchill zapewnił Stalina, iż nikt poważny" w Wielkiej BrytaniiW tym momencie współautor Karty Atlantyckiej zaproponował filuternie,nie wierzy, że Związek Sowiecki rozmyślnie odmówił wojskowego wsparcia żeby się pozbyć tego zdrożnego dokumentu".No, bo gdyby wpadł w niePolakom.powołane ręce, czy nie wyglądałoby cynicznie, że o sprawach dotyczących Cała ta chwiejność, polityczne sprzeczności i antynomie są z pewnością losów milionów ludzi zadecydowaliśmy tak od ręki?" - spytał retoryczniei zasugerował, by ukryć porozumienie. Spalmy ten papier" - powiedział.spowodowane wyczerpaniem Winstona - napisał w swoim dzienniku lordStalina z pewnością rozbawiło to, że osoby publiczne czują taki mores przedMoran.-Jest rozdarty pomiędzy dwoma kursami działania [.] W jednej chwilidemokracją. Nie, niech pan go zatrzyma" - odparł.Pózniej, w nigdy niewy-apeluje [do Roosevelta] o wspólny front przeciw komunistom, a w następnejsłanym liście, Churchill jeszcze raz przestrzegł Stalina, aby nie upubliczniał ichzabiega o przyjazń Stalina.Czasem oba te kursy zmieniają się z oszałamiającąumowy z tamtego wieczoru, ponieważ inni mogliby ją uznać za prostacką"szybkością".i bezduszną".Pretekstem do spotkania ze Stalinem było omówienie sytuacji Polski.AleAle prostactwo i bezduszność zaczęły wychodzić na jaw, gdy nadszedł czasw tamtej chwili Churchilla martwiło głównie natarcie Armii Czerwonej w kiesfinalizowania pokrętnych wojennych transakcji i porozumień. W rezultacierunku Bałkanów oraz grozba przejęcia przez komunistów władzy w Grecji,dla uratowania Grecji Churchill spisał na straty resztę Europy Wschodniej" -gdzie zanosiło się na to, że po odwrocie Niemców wybuchnie wojna domowaocenił oksfordzki historyk G.E Hudson.Kiedy dwunastego pazdziernika polskimiędzy partyzantami komunistycznymi i niekomunistycznymi.Do Moskwypremier stawił się zgodnie z wezwaniem w Moskwie, sowieccy dygnitarzeprzybył z gotowym planem wysłania do Grecji wojsk brytyjskich, które byi premier Wielkiej Brytanii potraktowali go niemal jak wroga.Od chwili gdypowstrzymały greckich komunistów, wspieranych przez Moskwę.Liczył naStalin wyraził zgodę na brytyjskie wpływy w Grecji, Churchill stał się jegoto, że wynegocjuje ze Stalinem umowę w sprawie sfery wpływów, dającą mu344SPRAWA HONORUSpojrzenie na sprawę polską z dystansu345rzecznikiem w sprawie Polski.Stanisław Mikołajczyk od samego początkuZapadła dłuższa cisza.Polski premier sprawiał wrażenie, jakby tracił gruntmiał wrażenie, że znalazł się w sali sądowej.Stalin wystąpił w roli sędziegopod nogami.Wpatrzył się w Churchilla i Harrimana, błagając ich oczami,i przysięgłych", a Churchill, człowiek, który tyle razy przyrzekał Polakom, żeaby nazwali to ohydnym łgarstwem".Tak jak reszta świata Mikołajczyk wciążnigdy ich nie opuści, w roli oskarżyciela publicznego".W obecności Stalinabył nieświadom, do czego doszło w Teheranie.To, że Churchill optowałzaczął naciskać na Mikołajczyka, żeby uległ terytorialnym żądaniom Sowietówza linią Curzona, nie było niespodzianką.Już od jakiegoś czasu nalegał nai podjął negocjacje z Polakami z Lublina (jak nazywano powstały w MoskwieMikołajczyka, żeby zaakceptował tę granicę.Tym razem jednak dano jasno doprosowiecki Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, coraz bardziej przypozrozumienia, że na linię Curzona zgodziła się cała Wielka Trójka.A przecieżminający rząd).prezydent Stanów Zjednoczonych wielokrotnie publicznie odrzucał pomysłW odpowiedzi polski premier przedstawił, na jakie ustępstwa gotów jest pójść.uzgodnień granicznych przed zakończeniem wojny.Wielokrotnie obiecywał,Zgodził się na tymczasowe granice wzdłuż linii Curzona, pod warunkiem żeże we właściwej chwili przyjdzie Polsce z pomocą.Jeszcze cztery miesiące temuWilno i Lwów pozostaną w Polsce, a także na to, by w skład powojennego rząduzapewniał polskiego premiera w Białym Domu, że na konferencji w Teheranieweszły równe reprezentacje wszystkich czołowych polskich partii sprzed wybuchunie zgodzi się na linię Curzona.wojny oraz komuniści.Oznaczało to zgodę na objęcie przez komunistów, którzyHarriman spuścił wzrok, a Churchill, patrząc Mikołajczykowi prosto w oczy,nigdy nie tworzyli w Polsce dużej partii, jednej piątej ministerstw.rzekł cicho: Potwierdzam to"*.Były to ważne ustępstwa, ale Stalin nie chciał o nich słyszeć.OświadczyłPolski premier był zdruzgotany tą zdradą, a brytyjski głęboko zakłopotanytwardo, że trwałą granicą musi być linia Curzona, a Wilno i Lwów mają przyi wściekły, że tajemnica się wydała.Następnego dnia podczas dwóch spotkańpaść Związkowi Sowieckiemu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]