[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.i nagle miała dwadzieścia trzy lata i to nie były majtki, lecz chustkaze sztucznego jedwabiu, którą ukradkiem wpychała do torebki idąc wzdłuż sto-iska z galanterią u Macy ego.Chustka, która kosztowała dolara dziewięćdziesiątdziewięć centów.Tania.Tania jak białe nylonowe majteczki.Tania.Jak ona.Ciało, które zamieszkiwała, było ciałem dziedziczki wielomilionowej fortuny,ale ten fakt pozostawał nieznany i nie miał znaczenia chustka była biała, z nie-bieskim rąbkiem, i czuła taką samą kruchą przyjemność, gdy siedziała na tylnymsiedzeniu taksówki i nie zważając na taksówkarza, ściskała chustkę w jednej rę-ce, wpatrując się w nią, podczas gdy drugą dłoń wsunęła pod tweedową spódnicęi w nogawkę białych majteczek, a ten jeden długi ciemny palec zajął się tym, comożna było zrobić jednym litościwym pchnięciem.Tak więc czasem zastanawiała się, bez większego zainteresowania, gdzie siępodziewała, kiedy jej tu nie było, lecz przeważnie potrzeby były zbyt gwałtownei naglące, by prowadzić długie rozmyślania, więc po prostu spełniała to, co trzebabyło spełnić, robiła to, co należało robić.Roland by to zrozumiał.* * *Odetta mogła wszędzie jezdzić limuzyną nawet w 1959 roku, kiedy jej oj-ciec jeszcze żył, a ona nie była tak bajecznie bogata jak po jego śmierci w 1962roku.Pieniądze z funduszu powierniczego stały się jej własnością, gdy ukończy-150ła dwadzieścia pięć lat i mogła robić, co chciała.A jednak nie podobało jej sięokreślenie limuzynowy liberał , ukute rok czy dwa wcześniej przez felietonistęjednego z konserwatywnych dzienników, i w typowy dla młodych ludzi sposóbnie chciała, aby uważano za kogoś takiego, jeśli nawet naprawdę tak było.Niebyła aż tak młoda (albo aż tak głupia), by wierzyć, że kilka par wyblakłych dżin-sów i koszul khaki, które zazwyczaj nosiła, rzeczywiście zasadniczo zmienia jejstatus społeczny, tak jak nie zmieni go korzystanie z autobusów i metra, chociażmogłaby jezdzić limuzyną (jednakże była na tyle zajęta własną osobą, że nie do-strzegła głębokiego zdziwienia i zranionych uczuć Andrew, który lubił ją i uznałtakie zachowanie za osobistą niechęć), ale dostatecznie młoda, by wciąż uważać,że takie gesty mogą czasem zmienić (przynajmniej odrobinę) rzeczywistość.Wieczorem 19 sierpnia 1959 roku zapłaciła za ten gest utratą połowy nóg.i połowy umysłu.* * *Odetta najpierw została uwikłana, potem wciągnięta, a wreszcie pochwyco-na przez falę, która w końcu zmieniła się w niepowstrzymany przypływ.W 1957roku, kiedy do niego przystąpiła, tak zwany Ruch nie miał jeszcze nazwy.Zna-ła jego początki, wiedziała o walce o równe prawa, toczącej się nie od ogłosze-nia Deklaracji Emancypacji, lecz niemal od chwili gdy sprowadzono do Amerykipierwszy transport niewolników (ściśle mówiąc, w stanie Georgia, kolonii zało-żonej przez Brytyjczyków, którzy chcieli pozbyć się kryminalistów i dłużników),ale dla Odetty zdawał się zawsze zaczynać w tym samym miejscu, od tych samychtrzech słów: Nie wyniosę się.Tym miejscem był miejski autobus w Montgomery, w stanie Alabama, a słowawypowiedziała czarnoskóra Rosa Lee Parks, która nie chciała przenieść się z przo-du na tył miejskiego autobusu, gdzie oczywiście zgodnie z zasadami segregacjirasowej było jej miejsce.Znacznie pózniej Odetta śpiewała z innymi Nie wy-niesiemy się , przy czym zawsze myślała o Rosie Lee Parks i nigdy nie mogłapozbyć się przy tym uczucia wstydu.Tak łatwo było śpiewać my , trzymając siępod ręce i idąc w tłumie, tak łatwo nawet dla kobiety bez nóg.Tak łatwo śpie-wać my , tak łatwo "być" nami.W tamtym autobusie nie było żadnych nas ,w autobusie z pewnością śmierdzącym starą skórą i wchłanianym latami dymempapierosów oraz cygar, w tym autobusie z wygiętymi reklamami, głoszącymi ta-kie hasła, jak: LUCKY STRIKE L.S.M.F.T.NA BOGA, UCZSZCZAJ DO KO-ZCIOAA, KT�RY WYBRAAEZ, albo PIJ OYALTINE! ZOBACZYSZ DLACZE-GO! lub CHESTERFIELDY, DWADZIEZCIA JEDEN NAJPRZEDNIEJSZYCH151GATUNK�W TYTONIU DAJE CUDOWNE PAPIEROSY, żadnych nas w nie-dowierzających spojrzeniach kierowcy, białych pasażerów, wśród których usiadła,czy równie niedowierzających spojrzeniach czarnych z tyłu.%7ładnych nas.%7ładnych maszerujących tysięcy.Tylko Rosa Lee Parks dająca początek niepowstrzymanej fali słowami: Niewyniosę się.Odetta myślała: Gdybym tylko mogła zrobić coś takiego, gdybym potrafiłabyć tak odważna, chyba byłabym szczęśliwa przez resztę mego życia.Nie mamjednak takiego rodzaju odwagi.Przeczytała o tej historii z Parks, początkowo z niewielkim zainteresowaniem.To budziło się powoli.Trudno powiedzieć, kiedy podziałało na jej wyobraznięi rozpaliło ją bezgłośne niemal w pierwszym okresie trzęsienie ziemi, które za-częło wstrząsać południem.Mniej więcej rok pózniej młodzieniec, umawiający się z nią dość regularnie,zaczął zabierać ją do Village, gdzie niektórzy z występujących tam młodych (iprzeważnie białych) piosenkarzy folkowych nagle dodali kilka nowych i zaskaku-jących utworów do swojego repertuaru oprócz tych starych kawałków o tym,jak John Henry wziął swój młot i bił nim szybciej niż młot parowy (ale wykoń-czył się przy tym, ha, ha), jak Bar bry Allen okrutnie odrzuciła młodego, choregoz miłości adoratora (a potem umarła ze wstydu, ha, ha), śpiewali piosenki o tym,co to znaczy być ignorowanym, na dnie i poza nawiasem, jak to jest, gdy nie dająci pracy, bo masz zły kolor skóry, jak to jest być zamkniętym w więziennej celii wychłostanym przez pana Charliego za to, że twoja skóra jest czarna i ośmieliłeśsię, ha, ha, usiąść w części dla białych w barze śniadaniowym u F.W.Woolworthaw Montgomery, w stanie Alabama.Chociaż może się to wydać absurdalne, dopiero wtedy zaczęła się interesowaćswoimi rodzicami, dziadkami i pradziadkami.Nigdy nie przeczytała Korzeni znalazła się w innym świecie i czasie na długo przed tym, zanim ta książka zostałanapisana, a może nawet wymyślona, przez Alexa Haleya lecz dopiero w tymabsurdalnie póznym okresie swojego życia po raz pierwszy uświadomiła sobie, żezaledwie kilka pokoleń wcześniej jej przodkowie zostali zakuci w łańcuchy przezbiałych ludzi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]