[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.1 Cały następny akapit jest dopiskiem na dole strony z zaznaczonym w tekście na karcie miejscem dopisku.2 sądzeniuHistoria moskiewskiej wojny.103Po odebraniu swoich bram, [zanim] hetman przyszedł, wojsko stę­skniło sobie te niewczasy.Bez posiłków i bez nadziei, wyprawili nas posłów na sejm anni 1611: pana Marcina Kazanowskiego, mnie, panaJerzego Trojana, pana Wojciecha Sredzieńskiego, pana Wojtkowskie-go, pana Jana Oborskiego i inszych.Pan Piotr Borkowski był też z nami od swoich cudzoziemców, którym regimentował.My z tym prosząc o zapłatę, a że dłużej ad 6 lanuarii trwać na sto­licy wojsko nie ma.Król jego mość jeśli chce dalej tę wojnę prowa­dzić, żeby sobie o inszem wojsku myśleł, a temu o pieniędzach.Posłała też była i Moskwa z nami do króla i do Rzeczypospolitej, prosząc o królewica jego mości na swoje państwo.Ale że to poselstwo nie było ad mentem} królowi, pan hetman litewski, potkawszy się z nami koło Wiążmy, wrócił Moskwę, chcąc na nich wymóc, inaksze poselstwo.I nas chciał, aleśmy go nie słuchali.Na Moskwie, wróciwszy ich posły do stolicy, nie wymógł inaksze-go, tylko takież; bo bojarowie powiedzieli „byśmy mieli zdrowie swoje kłaść, inakszego na nas nie wymożecie".Posłano ich z tym za nami, ale już omieszkali sejmu; to im pan hetman sprawił.Odprawili to swoje poselstwo we trzy niedziele albo we cztery po sejmie.Pociechy żadnej nie odniósłszy, wrócili się do Moskwy.My też wziąwszy respons, wojsku nie do ukontentowania, bo w nim nie było [nic] tylko słowa, w Polsce kilka niedziel zabawiwszy się, powróciliśmy ku wojsku.Prędko po odjeździe naszym w legacjej do Polski, niż jeszcze pan hetman przyszedł, pokuszała się Moskwa o naszych.Zapalili kulami ognistymi Kitajgrod2, tak, że wszytek wygorzał; byli nasi wtenczas w wielkim niebezpieczeństwie.Potem przyszedł pan hetmanJ.Stanąwszy pod stolicą, miał kilka z Moskwą utarczek, ale nie nader szczęśliwych.A kiedy już zima po­częła przyciskać, naszym nie stawało żywności, dla wczasu wojsku,[1]po myśli[2] Działo się to 25 września 1611r.[3] 4 października104 Mikołaj Marchockiumknął się pan hetman od stolicy1 ku Rogaczowi [Rohaczewu].Po­szło z nim i stołecznego wojska część niemała, a mniejszą część zos­tawili na stolicy, żeby dotrzymawali ad 6 lanuarii.Zostało też na stolicy z wojska pana Sapieżynego ochotnika nie­mało.Pozwolono tym wszystkim, co zostali, osobny żołd; zwano to murowy.Dano w zakładzie tego żołdu naszym koronę; jedne od Mak­symiliana cesarza" daną wielkiemu moskiewskiemu kniaziowi Iwano­wi; drugą, co ją Dimitr dał urobić; obiedwie kosztowne od kamieni;posoch jednorożcowy[3], także sadzony kamieńmi po końcach; siodło carskie, też kamieńmi sadzone; jednorożce dwa całe, albo rogi ich; trzeci na poły przerżnięty.Sapieżyńcom dano w zakładzie dwie czapce złotem powleczone, a kamieńmi sadzone, w które cary swoje Moskwa koronować zwykła; berło i jabłko, oboje złote, kamieńmi sadzone.I tak jedni w stolicy zostawszy, a drudzy w polu trwali ad 6 lanu­arii w roku już 1612, jako zamierzyli i deklarowali się przez nas.A kiedy ten czas przyszedł, znosząc się ze stołecznymi, obrali sobie marszałkiem Cieklińskiego, obrali pułkowniki i deputaty; i ruszyli się ku granicy4, zostawiwszy pana hetmana z tymi, z którymi przyszedł.A po tych, co na stolicy zostali, posłali towarzysza spod mojej chorągwi Mikołaja Kościuszkiewicza, którego też i pułkownikiem byli obrali, żeby ich sprowadził.Zeszli z nim ci stołeczni, owe insygnia, które mieli, pobrawszy.Myśmy się już z nimi posłowie potkali w Litwie bli­sko Orszy, ale i my byśmy ich byli nie zatrzymali, bo respons nasz był od króla i bez otuchy pieniędzy i pana.5Sapieżyńcy zostali i ich insygnia przy nich.Zszedł i pan Gąsiow-ski, a na jego miejsce pan Struś, starosta chmielnicki, nastąpił.Posłali mu byli od Smoleńska coś piechoty panowie Potoccy, z których on1 Działo się to w okolicach 22 albo 24 października.[2] Maksymiliana II z dynastii Habsburgów, cesarza rzymsko-niemieckiego.3 Czyli z rogu jednorożca - wtedy za rogi jednorożca uważano kły morsa, albo też ciosy mamuta znajdowane na Syberii.4 18 stycznia 1612 r.[5]W tym miejscu znowuż był dopisek, który się nie zachował.Historia moskiewskiej wojny.105otuchy podjął się stolicy dotrzymać.Trzymał się do wiosny1.Przyszło potem do tego, że go Moskwa wymorzyła głodem i do więzienia, i jego, i wszystkich z nim pobrali.Od tego czasu, jak Leponow rebelią zaczął, bez pana z nami Mos­kwa wojowała [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl