[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pracował tak przez wiele miesięcy i w końcu przyswoił sobie całą dostępną wiedzę, która mogła być przydatna w jego sytuacji.Poznał dokładnie swój instynkt muzyczny, artykulację samogłosek i nieskończone wariacje w zapisywaniu dźwięku, jakie umożliwia elektroniczna technologia.Kiedy skończył college, nie miał żadnych wątpliwości co do swojego talentu, był nawet gotowy gwarantować za niego swoim życiem.Jedna rzecz ogromnie go niepokoiła - była nią ciemna, pełna przemocy strona rocka.Obejrzał Gimme Shelter, film o słynnym koncercie Rolling Stonesów w Altamont w Kalifornii, i za każdym razem, kiedy oglądał go ponownie, z przerażeniem wpatrywał się; jak wynajęci przez promotorów do ochrony imprezy Aniołowie Piekieł zamienili jaw pokaz brutalności i terroru, w wyniku którego zabity został jeden młody Murzyn, a setki zostały ranne.Nie mógł ścierpieć tego, że dwójka jego idoli, Janis Joplin i Jimi Hendrix, zmarła z przedawkowania u szczytu swojej popularności i możliwości twórczych.Osten przeczytał, że po śmierci Hendrixa wszystkie jego notatniki, listy, prywatne taśmy oraz rzeczy osobiste zostały skradzione i wkrótce potem intymne fakty z jego życia wyciągnięte zostały na światło dzienne.Devon Wilson, dziewczyna Hendrixa, dla której napisał wiele ze swoich najlepszych piosenek, okazała się uzależnioną od heroiny narkomanką, znaną ze swojej rozwiązłości w kontaktach seksualnych z mężczyznami i kobietami.Zginęła później w nie wyjaśnionych okolicznościach, wypadając z okna ostatniego piętra Hotelu Chelsea w Nowym Jorku.Michael Jeffery, najbliższy współpracownik Hendrixa, zginął w tajemniczej eksplozji samolotu pasażerskiego.Były też inne tragedie.Mama Cass z Mamas and Papas, Brian Jones, członek pierwszego składu Rolling Stonesów, Jim Morrison, solista The Doors, Keith Moon z The Who - wszyscy zmarli młodo, i we wszystkich przypadkach okoliczności ich śmierci były tajemnicze i przerażające.Czy rock był polityczną siłą wywrotową? Czy Platon miał rację, pisząc w Republice: Rewolucja w muzyce zagraża podstawom najważniejszych umów społecznych.Mimo że pasjonująca kultura rocka przesiąknięta była nadmiarem psychicznych urazów i w Altamont zagubiła nawet godność zbiorowego etosu, jaki zyskała w Woodstock.Również w Altamont kultura ta odsłoniła szaleństwo, które mogła inspirować.Narkotyki, kult gwiazd i oszalały, duszący brak prywatności stał się ciągle obecnym niebezpieczeństwem świata rocka; niebezpieczeństwem, które wydawało się Ostenowi prawie nie do uniknięcia, kiedy zastanawiał się nad swoją własną karierą.Każdego dnia natykał się w gazetach na dziesiątki nagłówków pełnych absurdalnych, przesadnych i wrogich opinii oraz ohydnych insynuacji na temat gwiazdorów rocka, ich życia, kochanek i kochanków, rodzin, agentów, menażerów i kont bankowych.Każdy z tych nagłówków mógł komuś zniszczyć życie.Z chwilą gdy sława wykonawcy rockowego zmieniła go w osobę publiczną, zapisy w konstytucji, które zgodnie z pierwszą poprawką gwarantowały wolność prasy, pozwalały, by doniesienia na jego temat nie zasadzały się na prawdziwości faktów.Tak więc nawet fałszywe, zniesławiające i nieprawdziwe doniesienia były konstytucyjnie chronione tak długo, jak długo dziennikarz pisał je w dobrej wierze i jak długo twierdził, że szczerze wierzy w ich prawdziwość.No i jak zniesławiona gwiazda rocka mogła udowodnić komukolwiek, że dziennikarz, który ją zniesławił, nie wierzył w prawdziwość swojego artykułu? Jednakże pewnego dnia przebijając się przez trudny tekst Ulissesa Jamesa Joyce'a, który przeczytać miał na zajęcia z literatury, Osten natknął się na krótką piosenkę, jaka przypomniała się Stephenowi Dedalusowi:Jestem artysta Który korzysta z niewidzialności[6]Gdybym tylko, pomyślał Osten, mógł znaleźć sposób, żeby pisać i śpiewać muzykę rockową tak, by była znana, podczas gdy ja sam pozostawałbym niewidzialnym dla swojej publiczności, a jeszcze lepiej: jej nie znanym! To byłoby idealne życie.Wiedząc, co oznaczałoby dla ojca, gdyby wyznał mu, że zastanawia się nad karierą muzyka rockowego, Osten nie odkrywał nikomu swoich myśli, jednocześnie coraz bardziej się frustrując.Dodatkowo martwił go fakt, że Etiuda Klasyków powoli zmierzała w kierunku bankructwa.Wypędziwszy piosenkarzy estradowych ze studiów nagraniowych, rock przyniósł również upadek przemysłu muzyki klasycznej - tym ważniejszy powód, by nie móc przyznać się Gerhardowi Ostenowi do swoich pragnień.W końcu, prawie zrozpaczony, postanowił zasięgnąć rady u najbliższych przyjaciół ojca: Goddarda Liebersona i Borysa Pregela.Obaj byli niezwykłymi ludźmi.Kiedy Jimmy spotkał ich po raz pierwszy, Lieberson był prezesem Columbia Records, a Pregel prezesem Nowojorskiej Akademii Nauk.Ponadto obaj byli członkami zarządów i prezydiów przynajmniej tuzina ważnych korporacji, fundacji i instytucji.Razem posiadali ogromne wpływy.Nie istniało dosłownie nic w muzyce czy biznesie muzycznym, nic, co dotyczyło kompozytora współczesnego, wykonawcy lub talentu, czego Lieberson - który był w jednej osobie kompozytorem, autorem, wynalazcą technicznym i biznesmenem - by nie wiedział, a wszystko, co wiedział, nosiło znamiona wiedzy tak dogłębnej, jaką posiadać mogą tylko ci, którzy sami zostali obdarzeni talentem.Starszy od Liebersona Pregel był utalentowanym kompozytorem, pianistą, wynalazcą i biznesmenem.Miał największe udziały w przedsiębiorstwach wydobywających uran w Afryce, Europie i Ameryce Północnej.Obaj mężczyźni mieli wiele wspólnych cech: miłość do muzyki klasycznej, wrodzony talent komponowania i koncertowania, niezwykłą umiejętność robienia interesów i rzadką zdolność kierowania ludźmi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]