[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiedząc, jakich informacji dostarcza nam etykieta i obserwując uważnie swojego psa, jego wygląd i zachowanie, sami musimy zdecydować, czym najlepiej go karmić, aby był zdrowy i zadowolony.Mam tylko nadzieję, że ludzie zajmujący się produkcją i sprzedażą karmy dla zwierząt będą dbali o jej wysoką jakość i prawidłową informację na opakowaniach.PodsumowanieKażdy właściciel psa powinien się dobrze zastanowić zanim zdecyduje jaką, nisko czy wysokobiałkową dietę wybierze dla swojego psa.Najważniejszy jest jej długofalowy wpływ na zdrowie i zachowanie zwierzęcia.Trzeba brać pod uwagę nie tylko procentowy skład karmy, ale również rodzaj produktów użytych do jej produkcji.Może się zdarzyć, że kiepskiej jakości karma nie tylko nie zaspokoi zapotrzebowań pokarmowych psa, ale również wpłynie negatywnie na jego zdrowie.Kiedy po przeczytaniu rozdziału 9 będziesz chciał zmienić dietę swojego psa na własną rękę i nie masz pewności, jaką zawartość białka powinna mieć ta nowa, wystarczy według podanego w tym rozdziale wzoru obliczyć, jaka jest zawartość białka w stosowanej dotąd i wybrać przeciwną.Usilnie namawiam jednak, aby tę decyzję podjąć po konsultacji z lekarzem weterynarii.W obu przypadkach rozważałem sposoby żywienia, ale mam nadzieję, że staną się one niezłą pożywką do konstruktywnych przemyśleń.11UBOCZNE SKUTKILECZENIANie chciałbym, aby ten rozdział był potraktowany jako atak na działalność lekarzy weterynarii.Moje obserwacje dotyczą tylko tych psów, u których wystąpiły zaburzenia zachowania i w żadnym razie nie mogę być reprezentatywne dla milionów psów żyjących z ludźmi i korzystających z opieki lekarskiej.Jednak skoro w mojej praktyce zetknąłem się z zaskakującym wręcz, ubocznym wpływem niektórych leków na zachowanie się psów, nie mogę tego zjawiska pominąć milczeniem.Psy, podobnie jak ludzie, mogą różnie reagować na podane leki.Zastrzyki przeciwtężcowe i antybiotyki wywołują u niektórych ludzi silne reakcje alergiczne, czego lekarz dowiaduje się z wywiadu przed podjęciem leczenia lub wykonując rutynowe testy.Z psem nie da się przeprowadzić rozmowy, pozostaje zatem obserwacja, choć często zmiany w sposobie zachowania się nie są w żadnym stopniu kojarzone z konkretnymi działaniami medycznymi.Może dlatego, że winą za wszystkie odbiegające od normy zachowania psa zwyczajowo obarcza się właściciela.Opisany poniżej przypadek dotyczy mojego własnego psa.U Oliwera, dwuletniego samca wyżła weimarskiego, wystąpiły na brzuchu swędzące wypryski.Diagnoza brzmiała — uczulenie na trawy.Ze względu na porę roku wydawało się to wysoce prawdopodobne.Zaaplikowano mu zastrzyk kortyzonu i, o ile to możliwe, Oliwer miał nie biegać po rozległych terenach porośniętych trawą zwłaszcza świeżo skoszoną.Wkrótce po zastrzyku podrażnienie skóry zniknęło, ale zauważyłem, że Oliwer stał się wyraźnie agresywny w stosunku do ludzi i obcych psów.Uznaliśmy, że to są zwykłe zachowania młodego, dorastającego samca.Zmieniliśmy trasy codziennych spacerów, mimo tego po sześciu tygodniach podrażnienie skóry wróciło.Natomiast zauważalnie zmieniło się zachowanie psa.Złagodniał.Ponownie udaliśmy się do weterynarza.Ten znowu zastosował kortyzon i zasugerował, że może to być alergia kontaktowa.Zmieniliśmy mu posłanie i po paru dniach sytuacja wydawała się być opanowana.Z jednym wyjątkiem — Oliwer znów stał się bardziej agresywny.Cała nasza uwaga była skoncentrowana na zdrowiu Oliwera, toteż nie skojarzyliśmy wzmożonej agresywności psa z zastrzykiem.Każde nieakceptowane zachowanie psa było surowo karcone.Minęło wiele czasu zanim zauważyliśmy, że kiedy Oliwer się drapie przy nawrocie objawów alergii, jest zupełnie spokojny i nie atakuje ani psów, ani ludzi.Kiedy po interwencji medycznej przestaje się drapać, jest gotów rozerwać na sztuki każdego, kto wejdzie mu w drogę.Kortyzon w zastrzykach to chemiczny odpowiednik hormonu o tej samej nazwie, mającego działanie przeciwzapalne i zmniejszającego wrażliwość na czynniki alergizujące.Jeszcze trochę czasu upłynęło nim odkryliśmy, że Oliwer jest uczulony na jeden ze składników podawanej mu diety.Kortyzon łagodził objawy, a jednocześnie wywoływał agresję.Kiedy kortyzon przestawał działać, uczulenie wracało, a pies się uspokajał.Błędne koło!W końcu znaleźliśmy środki homeopatyczne łagodzące objawy alergiczne i pies się uspokoił.Jednocześnie zmieniliśmy dietę i alergia nie wróciła.A, oto inny typowy przypadek.Dziesięcioletnia pekinka zupełnie, zdawało się, bez przyczyny zaczęła walczyć z pięcioletnią yorkshire terierką.Przez lata suki mieszkały razem w wielkiej przyjaźni.Niewątpliwie walkę zaczęła pekinka, nie bacząc na to, że terierką okazywała jej pełne podporządkowanie.Sytuacja pogarszała się coraz bardziej, aż w końcu terierką spędzała większość czasu schowana w sypialni właścicielki, która miała wszystkie palce oklejone plastrami — rezultat rozdzielania walczących suczek.Okazało się, że przez dziesięć tygodni pekinka cierpiała na rozliczne schorzenia poczynając od zapalenia uszu, a kończąc na stanie zapalnym pomiędzy poduszkami łap.Przeszła długą kurację z zastosowaniem różnych antybiotyków.Sam po zażyciu niektórych z nich jestem poirytowany i cierpię na przypadłości żołądkowe.Toteż po konsultacji z prowadzącym weterynarzem zastąpiliśmy antybiotyki środkami homeopaty-cznymi.Po paru dniach domowa harmonia zaczęła wracać, ale tylko w 60%.Niestety pekinka zasmakowała w tłamszeniu terierki, która była nieustannie przerażona.W takich przypadkach często jedynym wyjściem z sytuacji jest rozdzielenie zwierząt.Tak też stało się w tym przypadku.Pekinkę umieszczono u sąsiadów, gdzie czuła się dobrze, a terierką po jakimś czasie wróciła do normy.Opisałem ten przypadek także dlatego, aby pokazać, że nie zawszemożliwy jest stuprocentowy sukces.Nie ma wątpliwości, że problempowstał w wyniku leczenia weterynaryjnego i jego zmiana pomogła gorozwiązać, ale.te dwa psy zdecydowanie przestały się ze sobą zgadzać.Jakiś czas temu opracowałem korespondencyjny kurs dla słuchaczy Instytutu Badań Psów.Dotyczył związków pomiędzy człowiekiem i psem.Kurs miał uświadomić ludziom pracującym z psami, że w niektórych przypadkach problemów z psami nie da się rozwiązać tylko tresurą.Jedno z poleceń dla studentów brzmiało: “Postaraj się znaleźć przykłady wpływu diety lub leczenia na zachowanie twoich znajomych, rodziny, sąsiadów lub zwierząt domowych hodowanych przez nich".Odpowiedzi na to pytanie były dla mnie prawdziwą kopalnią wiedzy o wpływie różnych kuracji na ludzi.Na przykład w niektórych domach, gdzie były problemy z niesfornymi dziećmi, zabroniono używania kolorowego papieru toaletowego, bo miało to zły wpływ na zachowanie się dzieci.Jeżeli coś takiego wpływało na zachowanie dzieci, to jakie nieprzewidziane czynniki mogą mieć wpływ na nasze psy?Podkreślam jeszcze raz — kiedy pies jest chory, nic nie zastąpi leczenia weterynaryjnego.Ale kiedy zastosowane leki wywołują niepokojące efekty uboczne, co zawsze może się zdarzyć, wtedy trzeba szukać innych metod leczenia, ale też pod kierunkiem lekarza weterynarii.Leczenie na własną rękę może przynieść więcej szkody niż pożytku.Leki homeopatyczne zyskują sobie coraz większą popularność i znacznie łatwiej je obecnie kupić.Chętniej też sięgają po nie lecznice weterynaryjne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]