[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Romaniuk pisał: Prawie wszystkie stanowiska kierownicze w mieście obsadzono miejscowymi Żydami lub przybyłymi Białorusinami i Rosjanami.W końcu października i w listopadzie 1939 r.przeprowadzono szeroko zakrojoną akcję nacjonalizacji i kolektywizacji własności prywatnej, państwowej i spółdzielczej.Jeden z miejscowych Żydów - Alter Trus, dokonał opisu tamtych wydarzeń: "Powstała nowa uprzywilejowana klasa.Na sklepikarzy patrzono jak na burżuazję, która trzeba niszczyć.Najważniejszymi w mieście zostają Welwl Pulszański, Benie Fajwel Szustels, Ryfcie Pytlak - starzy komuniści przyłączają się do nich Szepsel Preiser i Chaje Man.Oni zajmują się nacjonalizacją brańskiej burżuazji".Dalej przytoczone są przykłady nadużyć popełnianych przy wykonywaniu czynności służbowych przez nadgorliwych i niezbyt uczciwych urzędników, głównie pochodzenia żydowskiego i białoruskiego.Cechowała ich dwulicowość.Zasłaniając się celami wyższymi i dobrem ogólnospołecznym: ".ze sklepów zabierają towary, szukają pieniędzy, poszukują kosztowności, które pchają do kieszeni.To jest ich zapłata za nacjonalizację.Pamiątka musi zostać! Lepsze towary chowają po znajomości, aby później je sprzedać.Czynili tak Welwl Pulszański i jego żona w sklepach Elko Gotliba i syna Lejzera Rubina.To samo robili u Motla Konopiatego Szepsel Preiser i Chaje Man.Konopiaty protestował, że nie podlega nacjonalizacji.Gdy sprawa się wyjaśniła i towar trzeba było oddać, okazało się, że zaginął.Kto miał dobre stosunki z Szepselem Preiserem i Pulszańskim nie musiał niczego się obawiać".Przykłady te dobrze obrazują sposoby wprowadzania nowych zasad ustrojowych(.).Nowy aparat urzędniczy wszystkich Polaków traktował jako potencjalnych wrogów, dążąc do sowietyzacji ludzi podatnych na idee komunistyczne i wyniszczenia patriotów.Sytuacja taka miała bardzo duży wpływ na kształtowanie nastrojów wśród Polaków i części Żydów, nie kolaborujących z okupantami (por.Z.Romaniuk 21 miesięcy władzy sowieckiej w Brańsku, "Ziemia Brańska" 1995, s.79, 84).Rządzą już Żydzi i UkraińcyPiotr Żaroń w naukowej syntezie historii ludności polskiej w ZSRR w czasach II wojny światowej jednoznacznie akcentował wyraźne zdominowanie administracji na dawnych Kresach Wschodnich II RP przez Żydów i Ukraińców po 17 września 1939 r.Pisał: Okres II (grudzień 1939 - styczeń 1940) obfitował w ważkie decyzje (.).Na terenach zachodniej Ukrainy, w urzędach i sklepach wprowadzono język ukraiński i żydowski jako obowiązkowy.Podobnie język białoruski i żydowski na terenach zachodniej Białorusi (.).Po wyborach języki ukraiński i żydowski dominowały w urzędach i szkołach.Stanowiska w urzędach obejmowała głównie ludność ukraińska i żydowska.Usuwano urzędników polskich (.).Usunięte zostały polskie napisy z reklam handlowych i z urzędów.Nastąpiła zmiana polskich nazw ulic (.).Powołano milicję, w skład której wchodzili początkowo pracownicy miejscowi, głównie narodowości ukraińskiej i żydowskiej - w rejonach włączonych do Ukraińskiej SRR, a narodowości białoruskiej i żydowskiej - na terenach włączonych do Białoruskiej SRR.W sądach cywilnych zatrudnieni byli także dawni pracownicy - Polacy, nowi pracownicy to głównie Żydzi, w niewielkiej liczbie Ukraińcy czy Białorusini (por.P.Żaroń Ludność polska w Związku Radzieckim w czasie II wojny światowej, Warszawa 1990, s.99-101).Opinia Romaniuka o traktowaniu przez kierujących Brańskiem Żydów wszystkich Polaków jako "potencjalnych wrogów" wyrażała bardziej generalny nastrój czy trend owych czasów.Jak to wyraziła Żydówka z Grodna w swej relacji: Gdy Bolszewicy wkroczyli na tereny polskie, odnieśli się oni z dużą nieufnością do ludności polskiej i z pełnym zaufaniem do Żydów (cyt.za W czterdziestym., op.cit., s.29).Były kierownik szkoły powszechnej Edwaryst Leopold H., w październiku 1939 r.przebywający na dawnym miejscu pracy zawodowej w Dmytrowie pow.Radziechów, woj.tarnopolskie, relacjonował, iż objęcie władzy przez Sowietów zaznaczyło się: "kokietowaniem Żydów i częściowo Ukraińców mniej uświadomionych narodowo (.).Żydów wydźwigano na urzędy (skarbowość, sądownictwo, milicja, szkolnictwo, poczta, starostwo itd.oraz organizując z nich wywiad na wsi i w mieście)" (według W czterdziestym.op.cit., s.291).Kazimierz Krajewski w monografii dziejów Armii Krajowej na ziemi nowogródzkiej pisał, że: Miejscowe elementy komunistyczno-wywrotowe wzięły udział w instalowaniu w terenie władz sowieckich, organizując rady wiejskie-sielsowiety.Obsadzano je w większości aktywem komunistycznym, złożonym z Białorusinów i Żydów (por.K.Krajewski Na ziemi nowogródzkiej, "Nów" - Nowogródzki Okręg Armii Krajowej, Warszawa 1997, s.9).Obraz całkowitego zdominowania administracji na Kresach przez Żydów i Ukraińców wyłania się również ze wspomnień związanego z polską konspiracją Feliksa Gonczyńskiego.W książce Raj proletariacki Gonczyński opisywał: Stanisławów tonie w sloganach propagandowych.Nieomal na każdej chałupie żydowskiej wisi czerwona chorągiew i hołdowniczy transparent "Niech żyje mądry Stalin".Po mieście krążą gęsto patrole milicji.Milicjanci w ubraniach cywilnych; oznaką urzędową jest karabin najeżony bagnetem, czerwona opaska zaopatrzona w napis i olbrzymią pieczęć z godłem sowieckim.Milicja składa się w przeważającej mierze z Żydów i Ukraińców.Dużo elementu przestępczego.W fabrykach rządzą Rady Robotnicze.Na czele Rad Robotniczych stoją zaufani wysłannicy partyjni z Rosji, niekiedy zaś miejscowi robotnicy narodowości żydowskiej.Stanowiska administracyjne w urzędach i fabrykach zagarnęli Żydzi wespół z Ukraińcami.Polakom pozostawiono funkcje posługaczy i robotników.(.) Lwów wygląda już zupełnie inaczej niż w grudniu.Wrażenie raczej przygnębiające.Rządzą już Żydzi i Ukraińcy.Ci z polskiej inteligencji, których jeszcze nie aresztowano, pozapuszczali długie brody i spędzają czas w ogonkach po chleb lub wyprzedają się z odzieży na Placu Krakowskim.Najbardziej pożądanym przedmiotem handlu jest zegarek na rękę (por.F.Gonczyński Raj proletariacki, Londyn 1940, s.17, 22).Warto przypomnieć również fragment wspomnień byłego żołnierza Armii Krajowej Witolda Andruszkiewicza (ps."Agawa"), odnoszący się do wydarzeń bezpośrednio po 17 września 1939 r.: Społeczność żydowska miasteczka (Ejszyszek - J.R.N.) w swej ogromnej większości przyjęła wkraczającą do Polski Armię Czerwoną z otwartymi ramionami, aktywnie demonstrując swą radość z komunistycznego "wyzwolenia".Żydzi też obsadzili z miejsca większość stanowisk w miejscowej administracji i władzach bezpieczeństwa.Cześć młodzieży żydowskiej, około 100 osób, wyjechała do Radunia, Lidy i innych miasteczek w tzw.Zachodniej Białorusi, czyli na wschodnich ziemiach Rzeczypospolitej, obsadzając bardziej eksponowane i intratne stanowiska.Była to oczywiście młodzież w pełni akceptująca okupację wschodniej Polski przez Sowiety (por.W
[ Pobierz całość w formacie PDF ]