[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeżeli zaś pochodzą od szatana (bez zgody duszy), wprowadzają w nią zamieszanie, oschłość,próżność lub zarozumiałość ducha.Nie są one jednak nigdy tak skuteczne w czynieniu zła wduszy, jak skuteczne w czynieniu dobra są te, które pochodzą od Boga.Szatan bowiem możetylko pobudzić pierwsze poruszenia woli, nie wzrusza jej jednak do głębi, jeśli ona sama tegonie zechce.Niepokój spowodowany (s.218) przez szatana nie będzie trwał długo, jeżeli duszanie przyczyni się do tego przez swą słabość i przez brak oporu.Natomiast wszystko, co pochodzi od Boga, przenika duszę, porusza wolę do miłości i działatak skutecznie, że dusza nie może się oprzeć, choćby chciała, podobnie jak szkło nie może sięoprzeć padającym na nie promieniom słonecznym.7.Nigdy zatem nie powinna dusza ośmielać się pragnąć i dopuszczać do siebie tych objawień,choćby nawet były, jak mówię, od Boga.Gdyby bowiem pragnęła je przyjmować, spadnie nanią sześć przykrych następstw.Pierwsze: pomniejszy swoją wiarę, doświadczenie bowiem zmysłowe bardzo osłabia wiarę,ponieważ wiara, jak mówiliśmy, przekracza wszelkie odczucie zmysłowe.Nie zamykającoczu na te wszystkie rzeczy zmysłowe, pozbawia się środka zjednoczenia z Bogiem.Drugie: objawienia te nie odrzucone są przeszkodą dla ducha, bo na nich zatrzymuje siędusza (12) i duch nie może wzlecieć do tego, co jest niewidzialne.To właśnie była jedna zprzyczyn, dla których Zbawiciel powiedział uczniom, iż lepiej jest.by On odszedł od nich, boinaczej nie przyjdzie Duch Zwięty (J 16, 7).Dlatego również Marię Magdalenę, która poZmartwychwstaniu przypadła do Jego stóp, oddalił, by umocniła się w wierze (J 20, 17).Trzecie: dusza, zatrzymując się na posiadaniu tych objawień, nie dąży do prawdziwegowyrzeczenia i ogołocenia ducha.Czwarte: traci wewnętrzny skutek i ducha tych objawień, albowiem zwraca oczy na to, co wnich zmysłowe, a co stanowi wartość podrzędną.Dlatego nie otrzymuje już tak obficie ducha,którego one sprawiają, ten bowiem udziela się i zachowuje dzięki wyrzeczeniu sięwszystkiego co odczuwalne i bardzo różne od czystej duchowości.Piąte: traci łaski Boże, gdyż je sobie przywłaszcza i nie korzysta z nich należycie.Przywłaszczać je zaś sobie i nie korzystać z nich, to znaczy pragnąć ich, uważać je za swoje.A przecież Bóg nie daje ich duszy na własność, dusza nie powinna zapominać, że są onewłasnością Boga.Szóste: pożądanie tych objawień otwiera drogę szatanowi, by mógł duszę oszukiwać innymiwidziadłami, które umie on bardzo naśladować i przedstawić je duszy jako dobre.Mówibowiem Apostoł, (s.219) że diabeł może się przemienić w anioła światłości (2 Kor 11, 14).Załaską Bożą będziemy jeszcze mówili o tym przedmiocie w trzeciej księdze, w rozdziale ołakomstwie duchowym.8.Jest przeto zawsze rzeczą stosowną, by dusza odrzucała te zjawiska z zamkniętymi oczami,od kogokolwiek by pochodziły.Jeżeli tego nie uczyni, da miejsce zjawom diabelskim i takąmoc szatanowi, że nie tylko jedne zjawy będzie przyjmować za drugie, lecz tym sposobemmnożyć się będą te od złego ducha, a ustawać te od Boga i dojdzie do tego, że pozostanąsame diabelskie.Doświadczyło tego wiele dusz nieostrożnych i nieroztropnych, które do tegostopnia się czuły bezpieczne przyjmując te rzeczy, że wiele spośród nich musiało wielkiegoużyć trudu, by wrócić do Boga przez czystą wiarę.A niemało było takich, które nie mogływcale wrócić, gdyż szatan już je zbyt usidlił.Przeto pożytecznie jest zamykać się i bronićprzed nimi wszystkimi.Odrzucając bowiem złe, unika się błędów diabelskich, a odrzucającdobre, unika się przeszkody w wierze i duch zbiera z nich owoce.Jeśli wówczas, kiedy duszaje przyjmuje, Bóg je odbiera (ponieważ zagarnia je na własność, nie wykorzystując ichodpowiednio), a szatan wprowadza i pomnaża swoje, znajdując dla nich miejsce i okazję - toprzeciwnie, gdy dusza wyrzeka się ich i jest im przeciwna, zły duch zaczyna ustępować,widząc, że nie sprawia szkody, Bóg zaś zwiększa i pomnaża łaski w tej pokornej i ogołoconejduszy, stawiając ją nad wieloma, jak owego sługę, który był wierny w małym (Mt 25, 21).9.Jeśli zaś dusza pośród tych łask będzie dalej wierna i powściągliwa.nie przestanie jej Bógpodnosić ze stopnia na stopień aż do boskiego zjednoczenia i przemienienia.Zbawicielbowiem próbuje i podnosi duszę w ten sposób, że najpierw daje jej w dziedzinie zmysłówrzeczy zewnętrzne i dobra niższe odpowiednio do jej słabych zdolności.Skoro jednakzachowa się, jak powinna, przyjmując te pierwsze kąski ze wstrzemięzliwością, jedynie dlapodtrzymania swych sit, prowadzi ją do obfitszego i wykwintniejszego pokarmu.I takstopniowo, zwyciężywszy szatana na pierwszym, pójdzie na drugi stopień; zwyciężywszy gona drugim, pójdzie na trzeci, przechodząc poprzez wszystkie siedem mieszkań, czyli przezsiedem stopni miłości, aż Oblubieniec wprowadzi ją do winnej piwnicy (Pnp 2, 4), do pełniswojej miłości.10.Szczęśliwa dusza, która umie walczyć przeciw owej bestii apokaliptycznej, mającejsiedem głów (Ap 12, 3), przeciwstawionym siedmiu (s.220) stopniom miłości.Głowami tymiwalczy przeciw każdemu i każda z osobna walczy z duszą w każdym z tych mieszkań, wktórym ona przebywa ćwicząc się i zdobywając każdy stopień miłości Bożej.Jeśli jednakdusza potykać się będzie wiernie i na każdym z nich zwycięży, niewątpliwie zasłuży sobie naprzechodzenie ze stopnia na stopień, z mieszkania do mieszkania, aż dojdzie do ostatniego,pozostawiając bestii, która toczyła z nią zaciekłą walkę, uciętych jej łbów siedmioro.Mówibowiem św
[ Pobierz całość w formacie PDF ]