[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kenhir uznaÅ‚ ten argument za caÅ‚kiem rozsÄ…dny, ale cóż bÄ™dzie mogÅ‚ozdziaÅ‚ać Bractwo, jeÅ›li faraon postanowi zniszczyć wszystkie Å›lady pozbuntowanym synu?- Mamy pracÄ™ - rzekÅ‚ Paneb.- Dajmy wiÄ™c spokój tej gadaninie i ukoÅ„czmywreszcie komorÄ™ grobowÄ… Amenmesa, tak żeby można tam byÅ‚o wstawićkrólewski sarkofag.- Książę i tak nigdy nie spocznie w Dolinie Królów - zauważyÅ‚ Nacht SiÅ‚acz.- To bÄ™dzie zależaÅ‚o od ludzi sprawujÄ…cych wÅ‚adzÄ™ i o to nie musimy siÄ™martwić.DziaÅ‚ajmy zgodnie z planem kierownika robót, a wszystko uÅ‚oży siÄ™dobrze.ZapaÅ‚ Paneba udzieliÅ‚ siÄ™ wszystkim zebranym, znikÅ‚y ostatnie wÄ…tpliwoÅ›ci irzemieÅ›lnicy jÄ™li szykować siÄ™ do wymarszu w DolinÄ™ Królów.Nefer Milczek nie musiaÅ‚ nawet formuÅ‚ować swojej decyzji, bo Bractwo i takprzyjęło jÄ… jednomyÅ›lnie.57Mehi byÅ‚ już caÅ‚kiem zdrów i wraz z oddziaÅ‚em pięćdziesiÄ™ciu żoÅ‚nierzywybieraÅ‚ siÄ™ wÅ‚aÅ›nie do Miasta Prawdy, gdy stanÄ…Å‚ przed nim adiutant.- Pilna wiadomość, generale! Eskadra z Północy!- Ile jednostek?- Pięć, w tym okrÄ™t królewski.- Seti osobiÅ›cie.Tak szybko? Gdzie sÄ…?- Wkrótce dopÅ‚ynÄ….Mehi, pragnÄ…c zademonstrować monarsze niewzruszonÄ… wiernośćgarnizonu tebaÅ„skiego, zgromadziÅ‚ na brzegu, ilu tylko mógÅ‚ żoÅ‚nierzy dooklaskiwania króla.Dworzan usuniÄ™to na drugi plan, mogÄ… postać z tÅ‚umem.Wiadomość rozeszÅ‚a siÄ™ już po caÅ‚ym mieÅ›cie i lÄ™k mieszkaÅ„ców mieszaÅ‚ siÄ™z ciekawoÅ›ciÄ…, w kogóż to uderzy gniew króla.Eskadra, ku zaskoczeniu generaÅ‚a, skierowaÅ‚a siÄ™ na Brzeg Wschodni.Mehinatychmiast wskoczyÅ‚ na pokÅ‚ad maÅ‚ego, szybkiego stateczku, by przedostaćsiÄ™ na drugÄ… stronÄ™ rzeki i powitać wÅ‚adcÄ™.Na kÅ‚adce pojawiÅ‚ siÄ™ jednak nie Seti, lecz kanclerz Baj, drobny, nerwowyczÅ‚owieczek o czarnych, ruchliwych oczkach i starannie przystrzyżonymwÄ…siku.StÄ…paÅ‚ bardzo niepewnie i ostrożnie.- Jakie to szczęście stanąć wreszcie na twardej ziemi - odezwaÅ‚ siÄ™ doMehiego.- ChorowaÅ‚em przez caÅ‚Ä… drogÄ™.- Jego Królewska Mość nie przybyÅ‚ z tobÄ…?- Król zleciÅ‚ mi dwie sprawy.Po pierwsze mam sprawdzić, czy książęAmenmes rzeczywiÅ›cie umarÅ‚ i czy w zacnym grodzie tebaÅ„skim panujespokój.- Miasto uwolniÅ‚o siÄ™ wreszcie od tego coraz cięższego jarzma i jestemdumny, że udaÅ‚o mi siÄ™ nie dopuÅ›cić do zamieszek, choć bardzo siÄ™ ichobawiaÅ‚em.- Czy rzeczywiÅ›cie jest już bezpiecznie?- Zwolenników Amenmesa zostaÅ‚o niewielu i nie wyÅ‚ażą ze swoich kryjówek.MyÅ›lÄ™ jednak, że caÅ‚kowicie twierdzÄ…cej odpowiedzi bÄ™dÄ™ ci mógÅ‚ udzielićdopiero za jakiÅ› czas.- DziÄ™kujÄ™ za szczerość, generale, w stolicy potrafiÄ… jÄ… docenić.- A jaka jest ta druga sprawa, kanclerzu?- MuszÄ™ jak najszybciej udać siÄ™ do Miasta Prawdy.- Policjanci naczelnika Sobka nie należą do ludzi przystÄ™pnych.JeÅ›lizechcesz, wezmÄ™ trochÄ™ żoÅ‚nierzy i wybierzemy siÄ™ razem.- Bardzo chÄ™tnie, generale.Mehi byÅ‚ zachwycony.Jego dziaÅ‚ania nabiorÄ… teraz charakteru czynnoÅ›ciurzÄ™dowych i kanclerz poÅ›wiadczy, że dowódca garnizonu tebaÅ„skiego jakopierwszy chciaÅ‚ zniszczyć wszystko, co pozostaÅ‚o po Amenmesie.Baj podejrzliwie przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ rydwanowi.- Tylko nie za szybko, generale, bo zaraz dostanÄ™ mdÅ‚oÅ›ci.- BÄ™dÄ™ zważaÅ‚ na ciebie, kanclerzu.Ruszyli.- Ten straszny okres odczuÅ‚eÅ› chyba bardzo boleÅ›nie, generale?- MyÅ›laÅ‚em tylko o tym, by przekonać ksiÄ™cia Amenmesa, że nie powinienuderzać na Północ.- Mnie natomiast nie udaÅ‚o siÄ™ nakÅ‚onić Setiego do przyjÄ™cia mojego planu.JaspodziewaÅ‚em siÄ™ najgorszego, a król wciąż liczyÅ‚, że zgodÄ™ uda siÄ™ jakoÅ›przywrócić.- W swojej mÄ…droÅ›ci widziaÅ‚ dalej niż ty.- Masz racjÄ™, generale, ten ciężki okres naszych dziejów trzeba jednakzamknąć.- Kierownik robót Miasta Prawdy nie jest najlepszym dyplomatÄ… i Å›wiatwidzi raczej oczyma swego Bractwa.Nie chciaÅ‚bym, żeby narobiÅ‚ sobie przezto kÅ‚opotów.- Mam wszelkie peÅ‚nomocnictwa, generale, i przypilnujÄ™, by rozkazy SetiegozostaÅ‚y wykonane.Mehi z trudem ukryÅ‚ radość.Tym razem los Nefera byÅ‚ przesÄ…dzony.SprzeciwiajÄ…c siÄ™ królowi, Å›ciÄ…gnie na siebie gromy i pozostawi Bractwo bezobroÅ„ców, jeÅ›li nie liczyć tego Paneba, którego siÅ‚a niejednego przerażaÅ‚a.Serketa obmyÅ›liÅ‚a już jednak sposób na pozbycie siÄ™ olbrzyma, wiÄ™c droga wprzyszÅ‚ość bÄ™dzie wreszcie wolna.Naczelnik Sobek staÅ‚ na dróżce przed piÄ…tym fortem.Mehi zatrzymaÅ‚ rydwanna pół kroku przed Nubijczykiem.- Idz po Pisarza Grobowca i kierownika robót - rzekÅ‚.- Kanclerz Baj,wysÅ‚annik króla Setiego, chce natychmiast siÄ™ z nimi widzieć.Z tonu generaÅ‚a Sobek wywnioskowaÅ‚, że sprawa jest poważna, i nie zwlekaÅ‚.WróciÅ‚ jednak tylko z MÄ…drÄ… KobietÄ….- Czy mam rozumieć, że twój mąż zajÄ™ty jest w grobowcu Amenmesa wDolinie Królów? - zapytaÅ‚ Baj.- Istotnie - odpowiedziaÅ‚a Jasnotka.Mehi zawróciÅ‚ rydwan i ruszyÅ‚ w stronÄ™ Doliny.Krajobraz wokół byÅ‚posÄ™pny i żoÅ‚nierze, bojÄ…c siÄ™ ukrytych w górach duchów, milczeli.Szli zbici wciasnÄ… grupÄ™ i bez przerwy zerkali w stronÄ™ wzgórz.Na miejsce dotarli wprawdzie caÅ‚o, ale z wrażenia aż siÄ™ trzęśli.Na widokwojska peÅ‚niÄ…cy wartÄ™ nubijscy policjanci opuÅ›cili broÅ„.- Czy mamy prawo przejść przez tÄ™ kamiennÄ… bramÄ™? - zapytaÅ‚ z niepokojemMehi.Weszli we dwóch na Å›wiÄ™ty obszar i Bajowi odjęło mowÄ™.- Czy masz peÅ‚nomocnictwo, kanclerzu?Mehi chciaÅ‚ jak najszybciej przyÅ‚apać kierownika robót na gorÄ…cym uczynku,czyli przy pracy w grobowcu Amenmesa, i wykazać w ten sposób jego zdradÄ™.Nubijczyk Penbu, peÅ‚niÄ…cy wartÄ™ przed skÅ‚adem narzÄ™dzi, zaczÄ…Å‚wymachiwać mieczykiem i zatrzymaÅ‚ ich.- PrzychodzÄ™ z kanclerzem Bajem, dziaÅ‚ajÄ…cym w imieniu faraona -oÅ›wiadczyÅ‚ generaÅ‚.- Czy jest tu Nefer Milczek?Penbu skinÄ…Å‚ potakujÄ…co gÅ‚owÄ….- Poprowadz nas.- Nie wolno mi dalej iść.- No to zawoÅ‚aj go.Penbu zahukaÅ‚ jak sowa i odgÅ‚os ten nieprzyjemnie zabrzmiaÅ‚ wÅ›ródzalegajÄ…cych DolinÄ™ Królów cichych kamieni.Wkrótce pojawiÅ‚ siÄ™ Paneb.WÅ‚osy miaÅ‚ rozczochrane, caÅ‚y pokryty byÅ‚kamiennym pyÅ‚em, w rÄ™ku trzymaÅ‚ ogromny kilof.- Natychmiast stÄ…d wyjdzcie! - rozkazaÅ‚ z wÅ›ciekÅ‚oÅ›ciÄ… w oczach.- Jestem kanclerz Baj.Król Seti zleciÅ‚ mi pewnÄ… pilnÄ… sprawÄ™ i udzieliÅ‚stosownych peÅ‚nomocnictw.- PrzyprowadziliÅ›my caÅ‚y oddziaÅ‚ wojska - dodaÅ‚ Mehi.- Czego chcecie?- Widzieć siÄ™ z kierownikiem robot.- Jest na budowie.Wieczorem zastaniecie go w miasteczku.- Przykro mi, ale sprawa jest nadzwyczaj pilna.- Jaka to budowa? - zapytaÅ‚ Mehi.- Nie muszÄ™ ci odpowiadać.- Idz po niego, Panebie.Paneb mocniej Å›cisnÄ…Å‚ w rÄ™ku kilof.ChÄ™tnie użyÅ‚by go do rozprawienia siÄ™ ztym nieproszonym goÅ›ciem, bez wÄ…tpienia jednak należaÅ‚o porozmawiać zkierownikiem robót.vðSpokój Nefera Milczka intrygowaÅ‚ generaÅ‚a.Przecież, widzÄ…c Mehiego zkanclerzem, musiaÅ‚ siÄ™ domyÅ›lić, że Seti znów uchwyciÅ‚ cugle wÅ‚adzy, a MiastoPrawdy bÄ™dzie musiaÅ‚o ulec i zapÅ‚acić za swoje pomyÅ‚ki.Tymczasemkierownik Bractwa zachowywaÅ‚ siÄ™ tak dumnie, jak gdyby to on byÅ‚ panemsytuacji.- PrzyjemnÄ… miaÅ‚eÅ› podróż, kanclerzu?- Szczerze mówiÄ…c, nie bardzo lubiÄ™ takie rozkoÅ‚ysane statki, wolÄ™ naszÄ…starÄ… ziemiÄ™ egipskÄ….Faraon jednak, ledwie dowiedziaÅ‚ siÄ™ o Å›mierci syna,kazaÅ‚ mi jechać do Teb i zamknąć ten ciężki okres, tak grozny dla naszegokraju.MyÅ›lÄ™, że zdjÄ…Å‚eÅ› już pieczÄ™cie z grobowca Setiego i że prace trwajÄ….- Jeszcze nie, kanclerzu.- No to.A co w takim razie zleciÅ‚eÅ› rzemieÅ›lnikom?- KazaÅ‚em im wykoÅ„czyć komorÄ™ grobowÄ… Amenmesa.- Jest tam przedstawiony jako.faraon?- ZachowaliÅ›my tradycjÄ™.GeneraÅ‚ Mehi w myÅ›lach już triumfowaÅ‚.Kierownik robót, wierny swoimzasadom, nie potrafiÅ‚ kÅ‚amać
[ Pobierz całość w formacie PDF ]