X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Maćko nie był jego bezpośrednimzwierzchnikiem, więc łatwo mógł usprawiedliwić się przed nim, że nie został w Spycho-wie z rozkazu prawej�t �t swojej pani, która kazała mu iść do pana Zbyszka.Jagienka zaś uczyniła to w myśli, iż giermek tej siły i sprawności zawsze może sięprzydać Zbyszkowi i z niejednej toni�t �u go wybawić.Dał już przecie tego dowody podczasowych łowów książęcych, w których Zbyszko omal życia od tura�t �v nie stradał.Tymbaróiej mógł być pożyteczny na wojnie, zwłaszcza takiej, jaka toczyła się na żmujókiej�t �wgranicy.Głowaczowi było tak pilno w pole�t �x , że gdy razem z Jagienką wrócili od Juranda,podjął ją pod nogi i rzekł: To wolę waszej miłości zaraz się pokłonić i o dobre słowo na drogę poprosić& Jakże  zapytała Jagienka  óiś jeszcze chcesz jechać? Jutro do dnia�t �y , by konie przez noc wypoczęły.Okrutnie daleka na %7łmujdzwyprawa! To i jedz, bo łacniej�t t p rycerza Maćka dogonisz. Ciężko bęóie.Stary pan twardy na wszelakie trudy i o kilka dni mnie wyprzeóił.Przy tym pojeóie przez Prusy, by sobie drogę skrócić, ja zaś puszczami muszę.Pan malisty od Lichtensteina, które po droóe może pokazywać, ja zaś musiałbym pokazywaćchyba ot co!  i tym sobie wolny przejazd czynić.To rzekłszy, położył rękę na głowni korda�t t �, który miał przy boku, co wióąc, Ja-gienka zawołała: A ostrożnie! Skoro jeóiesz, to trzeba, byś dojechał, a nie w jakowymś poóiemiukrzyżackim ostał.Ale i w puszczach dawaj na się baczenie�t t �, bo tam teraz różne złe bożkimieszkają, które tamtejszy naród czcił, nim do krześc3aństwa nie przystał.Pamiętam, jakoto i rycerz Maćko, i Zbyszko opowiadali w Zgorzelicach. Pamiętam, ale jakoś nie boję się, bo chuóiny to, nie bożeczkowie, i siły n3akiejnie mają.Dam ja sobie z nimi rady i z Niemcami, których napotkam też, byle wojnachciała dobrze rozgorzeć. A to nie rozgorzała? Powiadaj, coście o niej mięóy Niemcami słyszeli.Na to roztropny pachołek namarszczył brew, zastanowił się przez chwilę, po czymrzekł: I rozgorzała, i nie rozgorzała.Pilnie my o wszystko dopytywali, a szczególnie rycerzMaćko, któren�t t � jest chytry i objechać�t t t każdego Niemca umie.Niby to o co innegopyta, niby życzliwość udaje, z niczym się sam nie wyda�t t u , a w sedno utrafi i z każde-go nowinę jakoby rybę hakiem wyciągnie.Zechce-li wasza miłość cierpliwie słuchać, topowiem.Kniaz Witold lat temu kilka, mając zamysły przeciw Tatarom i chcąc od nie-mieckiej ściany spokoju, ustąpił Niemcom %7łmujdz.Była wielka przyjazń i zgoda.Zamki�t ��c a a (daw.)  oswojona, udomowiona.�t ��c r ry (daw.)  óielny, odważny, śmiały.�t �� ż y  posłuszny rozkazom.�t �t ra y (daw.)  prawóiwy.�t �u  tu przenośnie: zagrożenie.�t �v r  wymarły óiki ssak z rzędu parzystokopytnych.�t �w  historyczna nazwa tzw.Dolnej Litwy, nizinna kraina geograficzna i region administracyjny.�t �x  na pole bitwy, do walki.�t �y a (daw.)  rano.�t t p ac (daw.)  łatwiej.�t t � r  krótki miecz.�t t � a a acz (daw.)  uważać.�t t � r  óiś popr.: który.�t t t c a  tu: oszukać.�t t u y a  tu: ujawnić.Krzyżacy 290 im wznosić pozwolił, ba, sam pomagał.Zjeżdżali się też z mistrzem na jednej wyspie, pili,jedli i świadczyli sobie miłość.Aowy nawet w tamecznych puszczach nie były Krzyżakomwzbronione, a jak niebożęta %7łmujóini podnosili się przeciw zakonnemu panowaniu, tokniaz Witold Niemcom pomagał i wojska im swoje w pomoc wysyłał, o co szemranonawet na całej Litwie, że na własną krew nastaje.Wszystko to nam podwójci w Szczyt-nie rozpowiadał i chwalił krzyżackie rządy na %7łmujói, że posyłali %7łmujóinom księży,którzy ich mieli chrzcić, i zboże w czasie głodu.Jakoż podobno posyłali, bo wielki mistrz,któren więcej od innych ma bojazni boskiej, kazał, ale za to zabierali im óieci do Prus,a niewiasty sromocili�t t v w oczach mężów i braci, kto się zaś przeciwił, to go wieszali i stąd, panienko, jest wojna. A kniaz Witold?Kniaz długo na żmujókie krzywdy oczy zamykał i Krzyżaków kochał.Niedawne czasy,jak księżna, jego żona, jezóiła do Prus, do samego Malborga w odwieóiny.To tam jąprzyjmowali jakoby samą królowę Polską.A toż niedawno, niedawno! Obsypywali ci jądarami, a co było turniejów, uczt i różnych wszelakich óiwów w każdym mieście, tegoWrógby nikt nie zliczył.Myśleli luóie, że to już na wieki miłość mięóy Krzyżaki a księciemWitoldem nastanie, aż tu niespoóianie odmieniło się w nim serce& Miarkując z tego, co nieraz i nieboszczyk tatuś, i Maćko gadali, to często się w nimserce odmienia. Przeciw cnotliwym nie, ale przeciw Krzyżakom często, skroś tej przyczyny�t t w , żeoni sami w niczym wiary nie dotrzymują.Chcieli teraz od niego, by im zbiegów wydał,a on im powieóiał, że luói podłego stanu wyda, a zaś wolnego nie myśli, gdyż ci, jakowolni, mają prawo żyć, góie chcą.Dopieroż się na siebie kwasić a listy ze skargami pisać,a wzajem się odgrażać.Zasłyszawszy o tym %7łmujóini nuż w Niemców! Załogi wycięli,zameczki poburzyli, a teraz ci i do samych Prus wpadają, zaś kniaz Witold nie tylko jużich nie hamuje, ale jeszcze się z ��asunku �t t x niemieckiego śmieje i %7łmujóinom pomocpo cichu posyła. Rozumiem  rzekła Jagienka. Ale jeśli po cichu ich wspomaga, to jeszczewojny nie ma. Jest ze %7łmujóinami, a i z Witoldem w rzeczy�t t y już jest.Idą zewsząd Niem-ce bronić pogranicznych zamków, a raói�t u p by i wielką wyprawę na %7łmujdz uczynić,jeno z tym długo muszą czekać, aż do zimy, bo to jest kraj rozmokły i rycerzom n3akw nim wojować [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  • Drogi uĚĽytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treĹ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyĹ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treĹ›ci marketingowych. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.