[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.sponsa maritales cognoscat utraque vaporeset sponsos sic iungat amor quasi corpore in unobrachia virgineis adnectens stricta lacertis. 182I niech je, wedle zwyczaju, do grona matron dołączyPieszczota niezdradliwa i ból czystej rany;Niech przemoże tej nocy długo zachowywaną wstydliwość,A nagrodą za stratę będzie miłość, będą wdzięczne dzieci".Ledwiem to wyrzekł, gdy nagle zjawił się Amor skrzydlaty,Z błyskiem w obliczu, z groznym czołem i włosem promiennym,Bez zarostu, lubieżny, a za nim cały kroczył zastęp:Uśmiech do jego usług, prawowita PieszczotaZ Objęciem spleciona; szła Rozkosz delikatna,Biegła i Gracja piękna z prawną pochodnią weselną,I czysta Wierność, i szczere Pożądanie,I skromna Wstydliwość szła z sercem spokojnym.Biegła i Trzezwość, nad wszystkim, co zbożne, czuwając.Szło, co zazwyczaj miłościom prawym towarzyszy:Idzie więc Bakchus z bluszczem i liściem winorośli na czoleI nad zastępem wywija tyrsem zdobnym w winne grono.Gra na piszczałce Pan i tańczą zawrotnie bakchantkiPrzy śpiewie Sylena, pobudzając i ludnośćDo weselnej zabawy, do radości serca.Wśród tego i Cypryjka z gołębim przybyła zaprzęgiem,Jawiąc się od strony bieguna, gdzie świata się toczyGorąca oś, południowe oświetlająca krainy.Kwieciste wędzidła przytrzymywały gołębie rumiane,A białe lejce czerwone oplatały róże:W lilie zatknięte róże, piękny ptasi zaprzęg.Cypryjka purpurowym biczem popędza w nim ptakiI skrzydlacze wiosłują skrzydłami, ruszając nimi z trzaskiem.Tu życiodajna bogini mury Kartaginy ujrzała,Wołając: Tam lot kierujcie! Tam wam każę, ptaki!Niech potomstwo Wiktora szczęśliwie się kojarzy!Tam czysta wierność, tam prosta roztropność,Miłość w objęciach małżonka, rozkosz niezwiedziona.w.73 jawiąc się z Cypru do Kartaginy, a więc raczej od wschodu (por.w.80). 183has matronali societ de more catervaeblanditus sub fraude dolor, sub vulnere castoservatumque diu rapiat hac nocte pudoremet poenae sit merces amor, pia pignora, nati".vix ea fatus eram, subito venit Aliger, ignisore micans ac fronte minax et crine coruscans,impubes lascivus, erat cui castra voluptas.ibat in obsequium Risus, Amplexibus haerensiusta Libido coit, venit et moderata Voluptas,candida legitimas accendens Gratia taedasaccurrit, venit alma Fides, Petulantia simplex,casta Pudicitia procedit mente quieta,Sobrietas per cuncta vigil devota cucurritet quidquid iustos solite comitatur amores.Liber pampineis ornatus fronte corymbisintrat et uviferos vibrat super agmina thyrsos;Pan calamis perflare melos Bacchaeque rotariSileno saltante placent populosque moverein fescenninos fremitus et gaudia mentis.adfuit interea Cypris; subvecta columbisapparet de parte poli, qua flammeus axisvolvitur australis conlustrans cardinis oras:florea purpureas retinebant frena columbaset rosa blandifluas rutilans nectebat habenas,lilia sunt inserta rotis; iuga pulchra volucrumverbere purpureo Cypris iubet ire iugales,remigat ammotis pennarum plausibus ales.moenia respexit Carthaginis alma Cythere; illo", dixit, aves, convertite mando volatus:Victoris soboles felici sorte iugantur.illic pura fides, illic prudentia simplex,coniugis in gremio pietas, sine fraude voluntas; 184Nie ma tam żrącej zawiści ani przemożnej pychy.W życiu domowym miłość swe prawa sprawuje z umiarem.A nawet wielu biednych wsparciem wiąże z sobą.Ubogich wspomagać i głodnych zwykła karmić,A biedne dziewczęta po naszemu ubierać".Tak rzekła rodzica z Cytery.I już pod dom podjeżdżałyIdalijskie jej ptaki.Witają ją wszystkie RadościI do usług jej stają.Jedynie Dziewiczość,Zmartwiona, daleko od komnaty kwiecistejUciekła, wstydliwa, i bojąc się porwania,Azami zraszała policzki.Odchodzi, bo nie ma powrócić.A Wenus, dotarłszy do miasta, podąża do groty małżonkaI do neptuńskich weszła Maksymiusza domostw.Tu szumno od tłumu matron i dziewcząt wstydliwych.Młode kobiety macierzyńskim otoczone kręgiemI tłumny pochód szczęśliwy śpiewał pieśń życzliwą.Familia domu Wiktora powiększa się zacna:Rodzice do swych dzieci dodają synowe,Bo ich Wiktorian i Rufinian, bracia,Prawem małżeńskim w prawa Diony wkraczają.Wtedy to Wenus, podchodząc do oblubienic, tak rzecze: Zażywajcie radości obydwie w weselnej zabawie,W noc jednakże najbliższą powolnie walczcie z mężami.Walka niech się odbywa z niewielkim oporem.Ostrzej mój chłopiec ów naciera, gdy się go odpycha.I silniej strzały miłosne oporne rażą ciała".To rzekłszy, matka synowi każe napełnić kołczan.A on chętnie swe strzały, miodem nasycone,Z łuku wypuścił i serca nimi obu dziewcząt przeszył.Strzała i w pierś młodzieńców trafiła, w serca braci,Zwiszcząc ich pragnieniami.Dłuży się dzień jasny.w.91 idalijskie cypryjskie.w.96 małżonka Wulkana (Hefajstosa).w.97 neptuńskich nadmorskich; Maksymiusza ojca wychodzących za mąż córek. 185non ibi livor edax, non est elata potestas,privato sub more gerens sua iura modestequae mercede sua multos coniunxit egentes:haec inopes dotare solet vel pascere egenos,legibus et nostris nudas vestire puellas"
[ Pobierz całość w formacie PDF ]