[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie był to ulubiony kolorwłosów Magnusa, ale Greg z całą pewnością dobrze się w nich prezentował.Czarownik przez krótki czas odrobinkę się w nim przez krótki czaspodkochiwał.Zauroczenie minęło w końcu, gdy poznał jego żonę, Consuelę.Miłość wilkołaków jest intensywna.Nie chcesz przebywać w jej pobliżu. Mówię ci Greg wyjął popielniczkę spod małej szafy grającej stojącejna stoliku i zapalił papierosa sprawy się ostatnio spaprały.Mam na myśli:bardzo spaprały. Jak bardzo? Wampiry, człowieku. Greg porządnie się sztachnął. Coś jest z niminie tak. Znalazłem kilka w swoim apartamencie zeszłej nocy, gdy wróciłem dodomu powiedział Magnus. Nie wyglądały za dobrze.Zaczynając od tego, żebyły obrzydliwe.I wyglądały na chore. One są chore.Karmią się jak oszalałe.yle się dzieje.Niedobrze.Mówięci&Nachylił się i zniżył głos. Nocni Aowcy dobiorą się nam wszystkim do skóry, jeśli wampiry niebędą się kontrolować.Na ten moment nie jestem pewien, czy Nocni Aowcywiedzą, co się dzieje.Wskazniki morderstw są bardzo wysokie, może niepotrafią ich odróżnić.Ale nie potrwa długo, zanim na to wpadną.Magnus odchylił się na siedzeniu. Camille zazwyczaj ma sytuację pod kontrolą.Greg ciężko wzruszył ramionami. Mogę ci tylko powiedzieć, że wampirzyce zaczęły wpadać do wszelkichklubów i dyskotek.Kochają to.Ale potem zajęły się atakowaniem ludzi gdziepopadnie.W klubach, na ulicach.NYPD4 myśli, że te ataki to dziwacznenapady, więc jak dotąd trzymane są w tajemnicy.Ale kiedy Nocni Aowcy się onich dowiedzą, ruszą na nas.Staną się impulsywni.Nie będzie żadnychtłumaczeń. Porozumienia zabraniają& Mam w dupie Porozumienia.Mówię ci, nie potrwa długo, zanim zacznąje ignorować.A zachowanie wampirów narusza je tak bardzo, że wszystko jestmożliwe.Mówię ci, to wszystko jest bardzo popaprane.Przed Magnusem postawiono talerz naleśników i obaj z Gregiemprzerwali na chwilę rozmowę.Wilkołak zgasił ledwie zapalonego papierosa.4 New York Police Department Policja Miasta Nowy Jork. Muszę iść powiedział. Patrolowałem okolicę, żeby sprawdzić, czyktokolwiek zostanie zaatakowany i zobaczyłem przez okno ciebie.Chciałempowiedzieć cześć.Miło widzieć cię z powrotem.Magnus rzucił na stół pięć dolarów i odepchnął od siebie naleśniki. Pójdę z tobą.Sam chcę to sprawdzić.c&c&c&Temperatura w ciągu mniej więcej godziny, którą spędził w jadłodajni,wystrzeliła w górę.Ten wzmocniony smród zalegających śmieci unoszący sięz metalowych konserw (które po prostu smażyły się na słońcu i nasilały zapach)oraz toreb nagromadzonych przy krawężnikach.Zmieci rzuconych po prostu naulicę.Magnus przechodził ponad opakowaniami po hamburgerach, puszkami igazetami. Patrolujemy dwa podstawowe obszary powiedział Greg, odpalającnowego papierosa. Ten tutaj oraz zachodnią część śródmieścia.Sprawdzamyulicę za ulicą.Pracuję na zachód stąd.Tutaj nad rzeką, w Meatpacking District,jest mnóstwo klubów. Jest dość ciepło. To upał, człowieku.Sądzę, że to gorąco mogło sprawić, że powariowały.Wszyscy tak mają.Greg zdjął kamizelkę.Na pewno były gorsze rzeczy niż pójście letnimrankiem na spacer z przystojnym, pozbawionym koszulki mężczyzną.Terazgodzina była bardziej przyzwoita, ludzie wychodzili.Pary gejów spacerowały,otwarcie trzymając się w ciągu dnia za ręce.To było dość nowe.Nawet jeślimiasto wydawało się rozpadać, działo się również coś dobrego. Czy Lincoln rozmawiał z Camille? zapytał Magnus.Max Lincoln był przywódcą wilkołaków.Wszyscy mówili mu po prostupo nazwisku, które pasowało do jego wysokiego wzrostu i wychudłej posturyoraz brodatej twarzy.A także dlatego że, tak jak ten słynniejszy Lincoln, byłwzorcowo spokojnym i stanowczym liderem. Nie rozmawiają ze sobą powiedział Greg. Już nie.Camille schodzitu do klubów i to wszystko.Wiesz, jaka ona jest.Magnus wiedział to wszystko aż za dobrze.Camille zawsze była niecopowściągliwa, przynajmniej wobec obcych i znajomych.Roztaczała wokółsiebie atmosferę majestatu.Prywatnie była zupełnie inną bestią. A co z Raphaelem Santiago? zapytał Magnus. Odszedł. Odszedł? Plotka głosi, że został odesłany.Usłyszałem to od jednej z wróżek.Twierdzą, że przypadkiem podsłuchały to od jakichś wampirzyc, spacerującychpo Central Parku.Musiał wiedzieć, co się dzieje i powiedzieć kilka słów doCamille.A teraz po prostu odszedł.To nie wróżyło zbyt dobrze.Spacerowali po Village, koło sklepów i kafejek, w kierunku MeatpackingDistrict z brukowanymi ulicami i opuszczonymi magazynami.Wiele z nichprzekształciło się teraz w kluby.Rankiem okolica sprawiała wrażeniewyludnionej po prostu szczątki po opuszczonych imprezach i wlekąca sięponiżej rzeka.Nawet ona wydawała się nienawidzić tego upału.Sprawdzaliwszędzie w zaułkach, przy śmieciach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]