[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wielcy teologowie scholastyki określili małżeństwo, czyli związek mężczyznyi kobiety na całe życie, jako sakrament stworzenia, ustanowiony przez samego Stwórcę, a któryChrystus - nie zmieniając przesłania stworzenia- podjął w dziejach zbawienia jako sakramentNowego Przymierza.Kościół w swym głoszeniuwinien dawać świadectwo o Duchu Stworzycielu obecnym w całości natury, a w sposób szczególny w naturze człowieka, stworzonego na obraz Boga.W tej perspektywie należałoby na nowoodczytać encyklikę Humanae vitae: intencją papieża Pawła VI była obrona miłości przed seksualnością pojmowaną w sposób konsumpcyjny,bronienie przyszłości przed wyłącznym dyktatemchwili obecnej oraz bronienie natury człowiekaprzed manipulowaniem nią.78R a d o ś ć w i a r yM ów ił przez prorokówJeszcze parę krótkich spostrzeżeń na temat pozostałych wymiarów pneumatologii.Skoro DuchStworzyciel objawia się przede wszystkim w milczącej wielkości wszechświata, w jego rozumnejstrukturze, wiara prócz tego mówi nam coś nieoczekiwanego, mianowicie, że ten Duch - jeśli takmożna powiedzieć - przemawia również ludzkimi słowami, wszedł w historię i jako siła kształtująca historię jest również Duchem przemawiającym; co więcej, jest Słowem, które w PismachStarego i Nowego Testamentu przychodzi do nas.Zwięty Ambroży w jednym ze swoich listów wspaniale wyraził, co to oznacza dla nas: Również teraz, podczas gdy czytam boskie Pisma, Bóg przechadza się po raju (Ep.49, 3).Czytając Pismo,i my możemy także dzisiaj niejako przechadzać siępo raju i spotkać przechadzającego się tam Boga. Duch Zwięty oraz Słowo Boże - występują razem.Czytając Pismo, dowiadujemy się jednak, żetakże Chrystus i Duch Zwięty są nierozłączni.GdyPaweł w zdumiewającej syntezie stwierdza: Panzaś - to Duch (2 Kor 3, 17), w głębi jawi się nietylko trynitarna jedność Syna i Ducha Zwiętego,ale przede wszystkim ich jedność w dziejach zba-79B e n e d y k t XVIwienia: w męce i zmartwychwstaniu Chrystusazostaje zerwana zasłona sensu czysto literalnegoi staje się dostrzegalna obecność przemawiającegoBoga.Czytając Pismo razem z Chrystusem, uczymy się słuchać w ludzkich słowach głosu DuchaZwiętego i odkrywamy jedność Biblii.I tak doszliśmy do trzeciego wymiaru pneumato-logii, którym jest właśnie nierozłączność Chrystusa i Ducha Zwiętego.Być może w sposób najpiękniejszy wyraża się ona w opowiadaniu św.Janao pierwszym ukazaniu się Zmartwychwstałegouczniom: Pan tchnął na uczniów i w ten sposób/ rdał im Ducha Zwiętego.Duch Zwięty jest tchnieniem Chrystusa.I tak jak tchnienie Boga w poranek stworzenia przemieniło proch ziemi w żywegoczłowieka, podobnie tchnienie Chrystusa włączanas w ontologiczną komunię z Synem, czyni nasnowym stworzeniem.Dlatego to Duch Zwięty sprawia, że możemy mówić wraz z Synem: Abba, Ojcze! (por.J 20, 22; Rz 8, 15).Czwarty wymiar, który nasuwa się, to związekmiędzy Duchem i Kościołem.Paweł w PierwszymLiście do Koryntian (rozdz.12) oraz w Liście doRzymian (rozdz.12) ukazał Kościół jako CiałoChrystusa, a tym samym jako organizm DuchaZwiętego, w którym dary Ducha Zwiętego łączą80Ra d o ś ć w i a r ypojedynczych ludzi w jedną żywą całość.DuchZwięty jest Duchem Ciała Chrystusa.W tym Ciele jako całości mamy nasze zadanie, żyjemy jednidla drugich i wzajemnie od siebie zależni, żyjącgłęboko w Tym, który żył i cierpiał za nas wszystkich i który przez swego Ducha przyciąga nas dosiebie w jedności wszystkich dzieci Bożych.Augustyn mówi o tym w ten sposób: Również tychcesz żyć Duchem Chrystusa? A więc bądz w Ciele Chrystusa (Tr.in Jo., 26, 13).Przyjdz, Duchu ZwiętyW uroczystej liturgii Zesłania Ducha Zwiętegojesteśmy wzywani do wyznania naszej wiaryw obecność i działanie Ducha Zwiętego orazdo modlitwy o wylanie Go na nas, na Kościółi na cały świat.Prośmy zatem, i to ze szczególną mocą, słowami inwokacji Kościoła: Veni,Sancte Spiritus! Ta inwokacja, tak bardzo prosta i bezpośrednia, a zarazem nadzwyczaj głęboka, płynie przede wszystkim z Serca Chrystusa.Duch bowiem jest darem, o który prosił JezusOjca, i nieustannie prosi, dla swoich przyjaciół;jest pierwszym i najważniejszym darem, który81B e n e d y k t XVIdla nas wyjednał przez swoje zmartwychwstanie i wniebowstąpienie.O tej modlitwie Chrystusa mówi nam fragment Ewangelii, którego kontekstem jest ostatnia wieczerza.Pan Jezus powiedział do swoichuczniów: Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania.Ja zaś będę prosiłOjca, a innego Parakleta da wam, aby z wami byłna zawsze (J 14, 15-16).Ukazane jest nam tutaj modlące się Serce Jezusa, Jego Serce synowskie i braterskie.Ta modlitwa osiąga swój szczyti swoje spełnienie na krzyżu, gdzie inwokacjaChrystusa stanowi jedno z Jego całkowitym darem z siebie; i w ten sposób Jego modlitwa staje się, jeśli można tak powiedzieć, przypieczętowaniem Jego całkowitego oddania się z miłoścido Ojca i do ludzkości: prośba o Ducha Zwiętego i Jego ofiarowanie spotykają się, wzajemnie sięprzenikają, stają się jedną rzeczywistością. Ja zaśbędę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, abyz wami był na zawsze.W rzeczywistości modlitwa Jezusa - ta z ostatniej wieczerzy i ta wypowiedziana na krzyżu - jest modlitwą, która trwarównież w niebie, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Ojca.Jezus w istocie wciąż urzeczywistniaswoje kapłaństwo, wstawiając się za Ludem Bożym82Ra d o ś ć w i a r yi ludzkością, a zatem modli się za nas wszystkich,prosząc Ojca o dar Ducha Zwiętego.Opowiadanie o Pięćdziesiątnicy w księdze Dziejów Apostolskich (por.Dz 2, 1-11) ukazuje nowynurt działania Boga, które rozpoczęło się wraz zezmartwychwstaniem Chrystusa, działania, któreobejmuje człowieka, historię i kosmos.Od SynaBożego, który umarł i zmartwychwstał, i powrócił do Ojca, spływa teraz na ludzkość z niesłychaną mocą Boże tchnienie, Duch Zwięty.A czego dokonuje to nowe, pełne mocy danie siebiesamego przez Boga? Tam gdzie istnieją rozdarcia i obcość, zaprowadza ono jedność i zrozumienie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]